O małżeństwie - str 8

  • Mąż wraca pozna nocą do domu i żeby

    Mąż wraca pozna nocą do domu i żeby nie budzić żony rozbiera się już w przedpokoju i nago wślizguje się do sypialni. Żona jednak się budzi i widząc golasa zauważa:
    - To dziś przepiłeś i ubranie?!

  • Mąż wraca z pracy zastaje swoja

    Mąż wraca z pracy, zastaje swoja żonę w łóżku z kochankiem. Staje jak wryty.  
    - Jurek - mówi żona - ty się nie gap, ty się ucz!

  • Mąż wrócił wcześniej do domu gdy

    Mąż wrócił wcześniej do domu, gdy kochanek nie zdążył wyjść od żony.  
    Ta nerwowo radzi mu by uciekał przez okno.  
    - Nie wygłupiaj się, nie dość , że jestem nago, to jeszcze pada deszcz. Ale rozejrzawszy się widzi, że ulicą biegnie grupa maratończyków.  
    Postanowił do nich dołączyć.  
    Jeden z biegaczy pyta "nowego zawodnika" :  
    - Koleś, ty zawsze biegasz bez kostiumu?  
    - Tak, w ten sposób znakomicie się dotleniam.  
    - Rzeczywiście  
    - A czy zawsze biegasz z prezerwatywą.  
    - Nie. Odpowiada zawodnik. Tylko wtedy gdy pada deszcz.

  • Długowieczność

    Dlaczego kobiety żyją dłużej?
    .
    .
    .
    Bo nie mają żon!

  • Mąż za wcześniej wrócił

    Mąż za wcześniej wrócił z delegacji...
    - No tak... Moja żona, mój przyjaciel, moje prezerwatywy...

  • rocznica ślubu

    Małżeństwo obchodzi 60 rocznicę ślubu. Zebrała się cała rodzina. Przyjechał dziennikarz z lokalnej rozgłośni radiowej, aby zrobić wywiad z jubilatami. W końcu podczas wywiadu dziennikarz pyta: przeżyliście z sobą 60 lat, czy nigdy nie myśleliście o rozwodzie?!
    Na to mąż odpowiada:
    - Nigdy!  
    - O morderstwie wiele razy, ale o rozwodzie - nigdy!

  • Mąż zwraca się do żony Kochanie

    Mąż zwraca się do żony:  
    - Kochanie, przyniesiesz mi herbatę?
    Żona (zalotnie):  
    - A czarodziejskie slowo?
    Mąż:
    - Biegiem!

  • Miłosć sprawia że człowiek normalny

    Miłosć sprawia, że człowiek normalny wykonuje różne zwariowane rzeczy.
    Wielu przykładowo ożeniło się.

  • Wraca mężczyzna całkowicie nawalony

    Wraca mężczyzna całkowicie nawalony do domu, staje przed lustrem i bekając pyta:
    - Lustereczko, lustereczko powiedz przecie - kto ma największego ch*** w świecie?
    - Ja! - odzywa się kwaśno małżonka.

  • Zaraz się zacznie

    Mąż wrócił do domu. Zdjął buty, usiadł w fotelu i włączył TV.
    Po chwili woła:
    - Przynieś mi piwo bo zaraz się zacznie!
    Zona mruknęła coś pod nosem, ale piwo przyniosła. Wypił i woła:
    - Przynieś mi jeszcze piwo zanim się zacznie.
    Żona lekko poddenerwowana, przynosi drugie piwo. Mąż wypija piwo:
    - Przynieś mi nastepne piwo bo już, już za momencik może się zacząć!
    Żona na to:
    - O nie! Wracasz z pracy, nie mówisz nawet "dzien dobry", siadasz w fotelu, włączasz telewizor i tylko pijesz piwo! A ja? Co ja mam za życie?? Wracam do domu i muszę gotować, sprzątać, prać, zajmować się dziećmi, robię tysiąc innych rzeczy i jeszcze mam ci piwo przynosić...?!

    Wtedy słychać glos z fotela:
    * No i k*rwa zaczęło sie...

  • Tato, chciałam ci powiedzieć...

    - Tato, chciałam ci powiedzieć, że jestem zakochana. Adama poznałam na eDarling, potem zostaliśmy przyjaciółmi na Facebooku, często gadaliśmy na WatsApp, teraz oświadczył mi się przez Skype.
    - Córeczko, wobec tego weź ślub na Twitterze, dzieci kupcie na eBay, a jak ci się mąż znudzi, to wystaw go na Allegro...

  • Alkomat

    Policjant zatrzymuje do kontroli samochód w którym jedzie młode małżeństwo z dzieckiem.
    Daje kierowcy alkomat.
    - 2 promile - odczytuje wynik
    - Panie władzo, macie zepsuty alkomat – odpowiada stanowczo kierowca. Niech żona dmuchnie.
    - Pańska żona też ma 2 promile - mówi po chwili policjant.
    - Macie zepsute urządzenie i koniec. Niech dziecko dmuchnie.
    - 2 promile - mówi policjant i zwraca się do kolegi:
    - Marian, alkomat nam się zepsuł.
    - Przepraszamy państwa, rzeczywiście mamy zepsuty alkomat. Proszę jechać dalej, do widzenia! - mówi policjant.
    Rodzinka jedzie dalej. Po chwili mąż odwraca się do żony i mówi:
    - Widzisz? A mówiłaś, żeby dziecku nie dawać!