O Jasiu - str 8

  • U dentysty mama prosi Jasia A teraz

    U dentysty mama prosi Jasia:
    - A teraz bądź grzeczny i powiedz ładnie "aaa" żeby pan doktor mógł wyjąc palce z twojej buzi.

  • W parku na ławce siedzi Jasio a obok

    W parku na ławce siedzi Jasio, a obok niego siedzi kobieta w ciąży. W pewnym momencie Jasio nie wytrzymuje i pyta kobietę:
    - Co tam pani ma?
    - Dzidziusia.
    - A kocha je pani?
    - Oczywiście.
    - To dlaczego je pani zjadła?

  • W szkole na lekcji geografii pani pyta

    W szkole na lekcji geografii pani pyta dzieci, w którym kraju jest najcieplejszy klimat.
    - W Rosji - odpowiada Jaś.
    - Z czego to wnioskujesz? - pyta zdziwiona pani.
    - Bo, proszę pani, do nas w styczniu znad Wołgi ciocia przyjechała w trampkach.

  • W szkole nauczycielka zwraca się

    W szkole nauczycielka zwraca się do ucznia:  
    - Jasiu, wymień jakiegoś ssaka łownego.  
    - Ssaka...ssaka... No, na przykład myśliwy!

  • Przedszkole

    Przedszkole. Pani ubiera Jasia. Wciąga mu buty na małe stopy, ale coś nie chcą wchodzić. Pani siłuje się, aż żyła na czole wychodzi, co chwile ociera rękawem kropelki potu, wreszcie jeest! Udało się wciągnąć oba przyciasne buty na stopy. Wtem Jasio mówi:
    - Ale te buciki mam na odwrót ubrane.
    Faktycznie! Pani znów się siłuje by zdjąć buciki, ale koniec końców, po długich zmaganiach udaje się je ubrać prawidłowo.  
    - To nie moje buciki. - mówi Jasiu.
    Pani ociera znów twarz rękawem, ale teraz trzeba ściągnąć Jasiowi buciki. Kiedy w końcu się udaje, Jasio kontynuuje:
    - To buciki mojego brata, ale mama kazała mi w nich chodzić.
    Irytacja rysuje się na twarzy pani przedszkolanki, ale nic nie mówi. Znów zakłada Jasiowi za ciasne buciki, znów pot się leje, irytacja prawie kipi. Wreszcie udaje się:
    - No. Masz ubrane te buciki po braciszku. A czapeczkę i szalik to gdzie masz?
    - W bucikach.

  • W szkole pani kazała narysować

    W szkole pani kazała narysować dzieciom swoich rodziców. Po chwili podchodzi do małego Jasia i pyta:
    - Dlaczego twój tata ma niebieskie włosy?
    - Bo nie było łysej kredki.

  • W szkole Trzecia klasa lekcja

    W szkole. Trzecia klasa, lekcja matematyki. Miasto - Cieszyn.
    - Aniu, co robi twój tata?
    - Jest nauczycielem w przedszkolu.
    - A ile zarabia?
    - 760 zł.
    - A mama?
    - Mama jest bibliotekarką i zarabia 640zł.
    - To ile wynosi wasz budżet?
    - 1400 zl miesięcznie.
    - Bardzo dobrze, piątka. Jasiu, a twój tata?
    - Mój tata jest celnikiem na przejściu kolejowym i zarabia 900 zł,mama pracuje w izbie celnej na przejściu samochodowym i zarabia 850 zł, nasz budżet wynosi 9000zl miesięcznie.
    - Eh, Jasiu, no źle, znów będę ci musiała jedynkę postawić...
    - Ch*j mnie to boli, przynajmniej żyjemy jak ludzie...

  • Mamusiu!

    - Mamusiu! A pani nauczycielka mnie dziś pochwaliła
    - Ooo! To bardzo ładnie, synku. A co powiedziała?
    - Że wszyscy jesteśmy imbecylami, ale ja jestem największym....

  • Wnuczek poszedł z babcią

    Wnuczek poszedł z babcią do kościoła w Zaduszki. Słucha jak ksiądz czyta wypominki:
    "Za duszę Jana, Marcina, Henryka, za duszę Adama, Andrzeja, Teofila..."
    Chłopiec słucha, słucha, w końcu zaniepokojony ciągnie babcie za rekaw:
    "Babciu, chodźmy stad, bo on nas wszystkich zadusi!"

  • Pani kazała Jasiowi napisać zdanie

    Pani kazała Jasiowi napisać zdanie z wyrazem prawdopodobnie. Po kilku minutach zastanowienia Jasiu czyta z kartki:
    -Mój tata poszedł do kibla z gazetą. Prawdopodobnie będzie srał bo czytać nie umie.

  • Wpada Jasiu do domu szczęśliwy jak

    Wpada Jasiu do domu szczęśliwy jak po pół litra. Ojciec ogląda świadectwo i
    mówi:
    - Durniu! Same pały, a ty się cieszysz?!
    - Jeszcze tylko wpie..ol i wakacje!!

  • Jasiu nie obgryzaj paznokci krzyczy

    - Jasiu, nie obgryzaj paznokci - krzyczy mama.  
    - Jasiu, powtarzam nie obgryzaj paznokci.  
    - Jasiu, do cholery, nie obgryzaj babci paznokci bo zamknę trumnę!!!