
- Możesz mi otrzepać piasek ze stóp?
- Jasne.
Zrobił to drżącymi rękami a jego dotyk był dla mnie bardzo przyjemny. Czyścił z piasku moje stópki bardzo długo strzepując niewidoczny piasek. Wiedziałam już, że ten wieczór skończy się bardzo przyjemnie. Wypiliśmy piwo rozmawiając na przeróżne tematy. Gdy wchodziliśmy do sanatorium Karol w swoim imieniu i Piotra zaprosił mnie do pokoju na drinka. Pokój był ciut większy od mojego, ale za to z dwoma łóżkami. Do tego podobnie jak u mnie był stolik i dwa fotele. Po wejściu zajęłam miejsce na jednym z foteli, zrzuciłam klapki i oparłam stopy o krawędź łóżka. W drugim fotelu usiadł Piotr.
- Mamy Jim Bima. Może być? - Zapytał Karol.
- Jasne.
- Z colą?
- Poproszę z colą i wodą.
- Już robię.
Po chwili podał mi szklaneczkę z bursztynowym płynem. Podobną wręczył Piotrowi a sam usiadł naprzeciwko mnie również z drinkiem.
- Mogę? - zapytałam opierając jedną stopę na jego kolanie.
- Taką piękną stópkę to może pani położyć.
- Bądźmy może mniej oficjalni – zarządziłam.
- Bardzo chętnie.
- Ta ja jestem Marta wstałam.
- Karol, miło mi – wstał i stuknął się ze mną szklaneczką.
Pocałowałam go przytulając się mocno do niego. Odwróciłam się do Piotra, który już stał koło mnie.
- Piotr jestem.
- Miło mi – stuknęłam w jego szklaneczkę i pocałowałam go powtarzając poprzedni schemat.
- Jesteście żonaci?
- Ja tak - odpowiedział Karol.
- Ja jestem kawalerem – powiedział Piotr.
Ponownie usiedliśmy na poprzednich miejscach a ja oparłam stopy na udach Karola. Rozmawialiśmy na różne tematy a w międzyczasie Karol zrobił po drugim drinku. Było coraz swobodniej. Karol smyrgał jedną moją stópkę a ja drugą cały czas przesuwałam po jego udzie. W pewnym momencie niby przypadkiem dotknęłam jego intymnego miejsca. Zamilkł na chwilę, ale po chwili wrócił do konwersacji. Położyłam stópkę na jego kroczu i poruszałam paluszkami. Znowu zamilkł i napiął wszystkie mięśnie. Popatrzyłam na Piotra, który siedział w ciszy z otwartymi ustami.
- Strasznie u was gorąco.
- To się rozbierz – rzucił Karol.
Jednym ruchem zdjęłam bluzeczkę a moje piersi wyskoczyły spod niej i zafalowały.
- Piękne, prawda – Karol zwrócił się do Piotra.
- Cudowne – wydukał.
- Cieszę się chłopaki, że wam się podobają.
- Pięknie musisz wyglądać nago i w szpilkach – stwierdził Karol.
- Jasne, że pięknie wyglądam.
- Masz szpilki?
- Mam.
- Przyniesiesz i pokażesz?
- Jeśli macie ochotę.
- Ja wielką.
- Ja też – powiedział Piotr.
- No dobra to idę.
- Weź bluzkę – powiedział Piotr.
- Nie trzeba.
- Pójdziesz bez.
- A kto mnie będzie widział.
Poszłam toples do swojego pokoju. Na korytarzu nikogo nie spotkałam. Rozebrałam się i założyłam szpilki z odkrytą piętą i paluszkami. Wróciłam do chłopaków już nagusieńka i tylko w szpileczkach i torebeczką.
- Jak wam się podobam?
Cisza. Byli tak zszokowani, że nie mogli wydobyć z siebie głosu.
- Nikogo nie było na korytarzu?
- Nie.
- Pięknie wyglądasz wyszeptał Piotr.
- Dziękuję – powiedziałam i oparła szpileczkę na jego kolanie.
Widziałam, że robi mu się ciasno w spodenkach.
- Teraz wasza kolej panowie.
Piotr wstał i z suną spodenki, spod których wystrzelił nabrzmiały członek.
- Może ty mnie rozbierzesz – zaproponował Karol.
- Pewnie – powiedziałam i podeszłam do niego.
Uklęknęłam i przed nim, rozpięłam mu spodenki, które opadły na podłogę. Następnie ściągnęłam majtki i wtedy ukazał mi się jego dorodny i duży penis. Był dokładnie wydepilowany a tak lubię. Nie mogłam się oprzeć i wzięłam go w dłoń. Czułam, jak pulsuje w mojej ręce. Naciągnęłam skórę i pocałowałam główkę. Wstałam wypuszczając kutasa Karola, który już pozostał w pełnym wzwodzie a był naprawdę imponujących rozmiarów. Podeszłam do Piotrka i stanęłam naprzeciw niego tak blisko, że jego przyrodzenie dotknęło mojego uda. Poczułam podniecenie i wiedziałam, że długo nie wytrzymam. Odwróciłam się do niego tyłem i pochyliłam wypinając pupę.
- Wejdź we mnie Piotrusiu.
Poczułam, jak napiera penisem na moją cipkę a po chwili jak mnie wypełnia.
- Karol daj go possać.
Poszedł do mnie ze sterczącym członkiem a ja łapczywie wpakowałam go sobie do ust. Piotr posuwał mnie od tyłu a w rytm jego pchnięć połykałam członka Karola.
- Weź go głębiej – usłyszałam.
Złapałam go za pośladki i przyciągnęłam do siebie jednocześnie czując jego kutasa w swoim gardle. Załapał mnie za włosy i wpychał go coraz głębiej. Piotr w tym czasie nie przestawał mnie ruchać. Dobre kilka minut tak się bawiliśmy. Potem panowie jednocześnie przestali. Karol usiadł na łóżku a ja tyłem do niego nadziałam się na jego członka. Piotr podszedł do mnie a ja złapałam go za członka i wylizałam z niego swoje soczki. W tej pozycji również bawiliśmy się kilka minut.
- Bierzesz w dupę – zapytał Karol.
- Tak.
Podniosłam się z jego kutasa.
- Piotrek podaj mi torebkę.
Wykonał polecenia a ja wygrzebałam z niej lubrykant i obficie oblałam członka Karola. Nakierowałam ręką jego członka na swój odbyt i powoli nadziałam się na niego. Poruszałam się na nim chwilę po czym położyłam się plecami na jego torsie opierając stopy na jego udach.
- Piotruś! Chodź i wejdź we mnie.
Rozszerzyłam nogi szeroko i Karol również. Piotr podszedł i wprowadził członka do moje cipki. Miałam wypełnione obie dziurki. Było mi cudownie, gdy tak poruszali się we mnie jednak byłam jeszcze daleko od orgazmu. Zmieniliśmy pozycję. Wstałam i odwróciłam się przodem do Karola i tym razem wprowadziłam jego członka do cipki. Czuć było, że jest sporych rozmiarów.
- Piotr wsadź mi w pupę – powiedziałam.
- Jeszcze nigdy tego nie robiłem.
- Po prostu wejdź w nią jest rozciągnięta.
Po chwili poczułam, jak napiera na mój odbyt i wchodzi we mnie. Ja skakałam po Karolu a Piotr starał się posuwać mnie w dupę. Znowu troszkę się pobawiliśmy i zmieniliśmy pozycję. Ja położyłam się na brzuchu i wypięłam pupę a Karol to wykorzystał i wszedł od tyłu w moją cipkę. Głęboko sięgał jego członek. Było mi coraz przyjemnie.
- Piotruś zdejmij mi szpileczki – wysapałam.
Poczułam, jak ściąga mi jedną a potem drugą.
- Teraz zmiana – zarządziłam.
Położyłam się na plecach szeroko rozchylając nogi. Karol ponownie we mnie szedł i zaczął intensywnie mnie ruchać. Udało mi się położyć stopę na jego ustach. Złapał ją ręką i zaczął całować moje paluszki.
- Piotruś moje paluszki.
- Co?
- Pieść je – wystękałam jednocześnie wyciągając nogę w jego kierunku.
Zaczął je całować a potem ssać każdy po kolei. Czułam, że już niedługo i dodatkowo zaczęłam stymulować swoją cipeczkę. Byłam blisko.
- Mogę do środka – wysapał Karol.
- Taaaaak – wyjęczałam.
Poczułam, jak zalewa mnie jego ciepła sperma i wypełnia mnie w środku. Nie wytrzymałam i ja również dostałam orgazmu. Spazmy rzucały moim ciałem pod Karolem. Gdy ochłonęłam Zobaczyłam Karola jak stoi koło mojej głowy. Złapałam go za członka i wpakowałam do ust wylizując z niego resztki spermy. Poczułam, że Piotr liże moją ospermioną cipkę i trochę mnie to zaskoczyło jednocześnie podnieciło. Karol za to nie wydawał się zdziwiony. Trochę odpoczęłam pieszczona przez Piotrusia a potem wstałam, kucnęłam przed nim i zaczęłam ssać jego kutasa. Był bardzo podniecony, bo długo to nie trwało, gdy spuścił się na moją twarz zalewając włosy i oczy.
- Wytrzyj kutasa w jej włosy – usłyszałam, jak Karol radzi Piotrowi.
Nie widziałam, ale poczułam jego wahanie.
- Możesz to zrobić – powiedziałam.
Poczułam, jak wyciera go w moje długie włosy i jak zgarnia spermę z twarzy i również ją wciera we włosy. Resztę nasienia rozprowadziłam dłońmi po całej twarzy.
- Karolku zrobisz jeszcze pod drineczku?
- Proszę bardzo.
- Siadaj Piotrusiu na fotelu.
Wykonał polecanie a ja usiadłam na jego kolanach i pocałowałam mocno w usta.
- Smakowała ci sperma kolegi – zapytałam.
- Zgadaliśmy się jak cię nie było, że obaj jesteśmy biseksualni – odpowiedział Karol.
- Tak – wydukał Piotr.
To musimy się troszkę inaczej zabawić – powiedziałam.
Wypiliśmy drinka do końca. Złapałam za buciki oraz torebkę i wyszłam z ich pokoju zostawiając u nich swoją garderobę. Gdy wchodziłam do pokoju z windy wysiedli moi sąsiedzi. Odwróciłam się i uśmiechnęłam do nich. Facet stał jak wryty z otwartymi ustami a jego żona z wielkim wkurwem na twarzy szarpała go za rękę. Weszłam do siebie wzięłam prysznic i poszłam spać, bo jutro czekały mnie rano zabiegi.
4 komentarze
Zap
Jak będziesz się wybierać na następne wczasy, to daj znać. Zarezerwuje pokuj obok ciebie
Metalhorsie
Sanatoria to nie tylko wody lecznicze
andkor
To ładnie zaczęłaś pobyt w sanatorium. Wkradły się małe błędy ale nie będę się czepiał. 1 godzinę szliście do mola to chyba częste postoje były 2 jaką garderobę zostawiłaś ? Bluzkę? Pozdrawiam Andrzej i czekam na dalszy ciąg.
Rebus
Oj czuje ze ten turnus będzie bardzo udany.