Dom, w którym Kinga była więziona był obdrapany miał powybijane szyby oraz dziurawy dach. Na pierwszy rzut oka wyglądał na opuszczony.
Po południu mężczyźni powrócili jedne stanął na czatach, a drugi z tatuażem skorpiona na ręce podszedł do przerażonej kobiety.
Nożem myśliwskim rozciął jej bluzkę odsłaniając piersi.
— Ty Endi zobacz, jakie ona ma cudne cycki, aż naszła mnie ochota, by się nimi trochę pobawić.
— Ciekawe, jak smakuje jej cipka.
— Przekonajmy się o tym - mówiąc to, rubasznie się zaśmiał.
Mężczyzna rozkuł kobietę, a ta bezwładnie osunęła się na ziemię.
— Endi, idź przygotować erotyczny pokój tortur.
— Tak jest szefie.
Kinga słyszała ich głosy, jak przez mgłę, a kiedy została, sam na sam z jednym z porywaczy to przystąpiła do działania.Pomimo że była cała zdrętwiała, to postanowiła że tak łatwo się tym niewyżytym typom napaleńcom, bandziorom nie odda. Odwróciła się na plecy, a nogi szeroko rozstawiła.
— No dalej wiem, że masz ochotę mnie przelecieć.
Kiedy mężczyzna pochylił się nad nią chcąc ściągnąć jej majtki. Ale ta mu na to nie pozwoliła nogi gwałtownie złożyła.
— Ty mała podstępne dziwko! Już ja cię nauczę posłuszeństwa.
Podniósł rękę do góry z zamiarem jej uderzenia, ale Kinga była szybsza od niego i kopnęła go w kroczę tak mocno, że zgiął się w pół.
— Endi!
Do środka wpadł drugi porywacz i gdy próbowała uciec to ją złapał, a ręce związał grubym sznurem.
— Błagam nie!
— Za późno.
— No i co my z tobą mamy zrobić? — zapytał Kingę Maurycy.
— Po prostu mnie wypuście — odparła.
— Tak, a ty byś pierwsze, co zrobiła to poleciała na nas donieść psom.
— Przysięgam, że nie.
— Milcz!
Kobieta milczała, jak zaklęta, bo doskonale wiedziała w czyich rękach znajdują się płyty. Czym tylko Maurycego rozwścieczyła ze złości zrobił się czerwony jak burak.
2 komentarze
Poeta
Miałkie te Twoje teksty.
Margerita
@Poeta dziękuję
Margerita
14 część będzie dopiero za 2 tygodnie