Życie nastolatki cz.4

- Teraz ty - powiedział Marcin
- Ja ? Emm nie wiem - powiedziałam
- Ile masz lat ? - zapytał
- 16
- Czyli tyle ile ja. A masz jakieś hobby?
- Tak rysuję.
- Fajnie - powiedział uśmiechają się.
Naszą rozmowę przerwał dzwonek do drzwi
- Otworzę- powiedziałam wstając i kierując się w stronę drzwi.Kiedy je otworzyłam ujrzałam zapłakaną Emile.
- Jezuu co się stało ? - zapytałam
- Kubaa - powiedziała przez łzy  
- Ale co Kuba ? - zapytałam biorąc ją za rękę i wprowadzając do środka.
- On mnie zdradził.
- Jak to ? - zapytałam niedowierzając co przed chwilą powiedziała moja przyjaciółka Kuba ? ten Kuba, który ją kocha nad życie ? Nie to niemorzliwe, musi być na to inne wytłumaczenie.  
- No poprostu znalazł sobie inną - powiedzuała wyrywając mnie z rozmyśleń.
Wiesz kogo ? Angelę  
- Angelę jak to ją ! -Byłam zła z Angeliką nie lubiłyśmy się od 5 klasy kiedy to przyszła do nas do szkoły. Jest ona typową barbie : wysoka blondynka z długimi nogami i dużym biustem. Zawsze odbijała wszystkim dziewczyną z klasy chłopaków, aż wkońcu też dobrała się do mojego chłopaka w 2 gimnazjum po tym dostała ode mnie niezłą nauczkę myślałam, że pozbyłam się jej na dobre, ale jak widać nie.  
- Jak ona mogła już ja z nią pogadam - dodałam.
- Stało się coś ? - zapytał Marcin wychodząc z salonu.
- Nie nic takiego - powiedziałam uśmichając się. - Poznajcie się. To moja przyjaciółka, a to Marcin mówiłam ci o nim.
- Ach tak pamiętam. Emila - powiedziała ocierając łzy i wyciągając rękę w stronę chłopaka.
- Marcin - powiedział uśmiechając się. Napewno wszystko w porządku?
- Tak tylko chłopak mnie zdradził z inną.
- Przykro mi  
- Naprawdę nie potrzebnie-powiedziała wybuchając płaczem.
Podeszłam do niej i ją przytuliłam.
- Ja go naprawdę kochałam - powiedziała przez łzy.
- Wiem wiem, a teraz chodź do salonu obejrzymy film na dvd. Tylko zadzwonię do twojej mamy i jej powiem, że u mnie zostaniesz na noc.
- To ja pójdę - powiedział Marcin
- Gdzie ?  
- Do pokoju, nie chcę wam przeszkadzać.
- Nie przeskadzasz. Prawda Emi?. Cdn.