-O nie..Przecież ja zaraz muszę być w szkole-powiedziała Nikola sama do siebie
Była 7.38. Lekcje zaczynały się o 8.00. Dziewczyna szybko wstała z łóżka, uczesała się, zjadła kanapkę z serem. Musiałą się jeszcze tylko ubrać.To było prawdziwe wyzwanie. W jej szafie było pełno ubrań, ale chciała wyglądać lepiej niż zwykle. Założyła biały sweterek i czarne jeansy. Włosy miała jak zwykle rozpuszczone. Sięgały jej nieco poniżej ramion. Była niebieskooką blondynką. Nie miała już na nic więcej czasu więc wyszła z domu. Do szkoły podwiózł ją jej tata. Po dziesięciu minutach była już w szatni. Zdjęła kurtkę i przebrała buty na białe trampki. Jej ulubionym miejscem w szatni, był kącik , w którym zawsze się przebierała i zostawiała rzeczy. Miała już wyjść z szatni ale w tym momencie poczuła jak czyjeś ręce łapią ją za biodra. Odwróciła się i zobaczyła , że to był Oskar. Przytuliła się do niego.
-Cześć-szepnął jej czuło do ucha.
Dalej byli przytuleni. W tym momencie zadzwonił dzwonek. Chłopak wypuścił wtedy Nikole z uścisku.
-Nie musisz iść na lekcje? Nie chce żebyś miała przeze mnie problemy
-Nic się nie stanie jak się trochę spóźnię-uśmiechnęła się lekko-Bardzo chciałam się do ciebie przytulić.
-Ja też, ale ty musisz już wracać-objął dziewczynę i pocałował w czoło.
Nikola nie sprzeciwiała się , tylko wróciła o klasy. Właśnie trwałą lekcja przyrody. Przeprosiła za spóźnienie i usiadła do swojej ławki. Na lekcji nie mogła się skupić. Myślała nad tym, czy powiedzieć dziewczynom z klasy o tym, że jest z Oskarem. Trochę się tego obawiała. Siedziała zamyślona patrząc w okno.. Był grudzień. Wszystko było zasypane śniegiem. Dziewczyna uwielbiała patrzeć przez okno na drzewa które się kołyszą, na spadające płatki śniegu i świat, który ją otaczał. Lekcja bardzo się jej dłużyła. Nie mogła się doczekać, aż wreszcie wyjdzie z klasy i ponownie zobaczy Oskara.
Nareszcie zadzwonił dzwonek, dziewczyna spakowała się i wyszła na korytarz. Spotkała tam Natalię. Razem poszły na szkolne schody, gdzie często siedziały i rozmawiały. Tam Nikola opowiedziała jej wszystko. Natalia od początku wiedział o Oskarze i bardzo się cieszyła, że Nikola z nim jest. Po chwili do dziewczyn dołączył chłopak Natalii , Kacper i zabrał dziewczynę na rozmowę. Nikola została sama na schodach. Wtedy przyszedł Oskar i usiadł obok niej. Ich ciała stykały się. Dziewczyna oparła głowę na jego ramieniu. Przez dłuższą chwilę nic nie mówili. Wystarczyło im to ,że są razem. Oskar przerwał ciszę i zapytał:
-Może wyjdziemy gdzieś jutro?
-Tak jasne.-powiedział ucieszona dziewczyna
-Ok.Więc gdzie masz ochotę iść?-zapytał chłopak
-Z tobą wszędzie.
-Dobrze. To chodźmy na lodowisko - zaproponował chłpak
-Okej. Mam nadzieje, że przeżyje - powiedziała roześmiana Nikola. Dziewczyna zawsze umiała rozśmieszyć Oskara. Często się śmiali i przytulali.
Rozmowę pary przerwał dzwonek na lekcje. Uśmiechnięci rozeszli się do swoich klas .
Nikola była zmartwiona. Nie chciała o tym mówić Oskarowi, ale w czasie kiedy umówili się na randkę dziewczyna ma zajęcia, zresztą jak codziennie. Stwierdziła, że nie pójdzie do szkoły muzycznej, ale wiedziała, że następnym razem będzie musiała iść. Bała się, że jeżeli nie będzie miała czasu dla Oskara to on z nią zerwie.
Nie chciała chodzić na te wszystkie zajęcia, ale nie umiała przeciwstawić się rodzicom.
Postanowiła na razie się tym nie martwić, tylko cieszyć się jutrzejszym spotkaniem z chłopakiem.
Dodaj komentarz