"Twój dotyk rozpala" cz. 4

"Twój dotyk rozpala" cz. 4Dzień mija naprawdę spokojnie. Zamówienia, przynoszenie zamówień i sprzątanie stolików. Tak wygląda mój dzień w pracy, na sam koniec jak zwykle spotkamy się przy drinku. Kathe standardowo rozlewa po drinku każdemu z obecnych, biorę szklaneczkę w dłoń i po chwili czuję za swoimi plecami czyjąś bliską obecność. Okazuje się, że to James.. Jego zimny wzrok, przeszywa mnie na wskroś. Nachyla się nade mną, a ja czuję, że niektórzy cichną i ukradkiem wpatrują się w nas. Jest coraz bliżej, a mi wydaje się jakby serce miało wyskoczyć z piersi.  
Czuję się jak świat zaczyna kołować, a jego perfumy ocierają się o każdy kawałeczek mojego ciała i myśli.  
- Przepraszam za wtargnięcie – szepcze i błyskawicznie się odsuwa, a ja omal nie spadam z barowego stołka. Chwytam swojego zimnego drinka i ciągnę przez słomkę jego zawartość, by ugasić pożar rozpalony w moim ciele spowodowany nie wiadomo czym.  
Przysiada się do mnie Filipp i zaczynamy rozmawiać. On opowiada, ja głównie słucham. Rozmawiamy o tym, co robi poza pracą w restauracji, później od słowa do słowa płynnie schodzimy na temat muzyki, którą słucha on i którą słucham ja, okazuje się, że mamy całkiem podobne gusty i obiecujemy sobie, że któregoś dnia razem wybierzemy się na koncert. Ukradkiem spoglądam na szefa, który dobrze bawi się z Kathe, która w każdy możliwy sposób próbuje mu ukazać swoje atuty, niekiedy jak na moje oko pokazuje zbyt wiele, ale ludzie są różni i mają różne sposoby na podryw, więc więcej o tym nie myślę. Chyba zauważa, że mu się przyglądam bo spogląda na mnie, posyłając mi delikatny młodzieńczy uśmiech i grzeczne kiwnięcie, prawie niezauważalne. Wymuszam uśmiech i wracam do rozmowy z Filippem, który chyba zauważył, iż niedokładnie go słucham.  
- Jesteś zmęczona, chcesz już iść do domu? – myślę, że to wcale nie taki głupi pomysł, zwłaszcza, że miałam jeszcze zadzwonić do Claire.  
- Tak, to chyba dobry pomysł, bo faktycznie czuję, że jestem zmęczona dzisiejszym dniem. Skoczę tylko się przebrać i zaraz wracam.  
- W porządku, ja idę po kurtkę więc chodź – podaje mi dłoń, chwytam ją i zeskakuję ze stołka barowego. Idziemy do szatni, wyciągam kluczyk, otwieram szafkę, odwieszam sweterek i biorę koszulkę. Tym razem bezpieczniej będzie przebrać się w toalecie.  
- Angie, czy mógłbym Cię odprowadzić? – słyszę niepewny głos Filippa, który wczesuje dłoń w swoją bujną czuprynę i przeczesuje je palcami. Uśmiecham się i kiwam głową, na znak zgody, ale to tylko dlatego, że wiem, iż mieszka całkiem niedaleko, a poza tym jest późno.  
- Zaraz wracam, daj mi 5 minut. – idę do łazienki, przebieram bluzkę, gdy wychodzę z toalety, przeczesuję włosy palcami i wracam do Filippa, który świetnie wygląda w swojej skórzanej kurtce. Biorę torbę, wrzucam do niej koszulki, chwytam torebkę i zamykam szafkę.  
- To chyba możemy już iść – odpowiadam do Filippa, który otwiera drzwi i czeka, aż wyjdę pierwsza. Idziemy przez główne wyjście, mijając wszystkich pracowników. Rzucamy im krótkie "pa” i przelotnie spoglądam na Jamesa, który ponownie skina głowę w moim kierunku, ale nic nie mówi, a z jego twarzy nie da się niczego wyczytać. Przestaję się nad tym zastanawiać w momencie, gdy czuję ciepłą dłoń Filippa, na swoich plecach. Wychodzę z pomieszczenia i natychmiast moją twarz otula chłodny powiew nocnego wiaterku. Wsiadamy do samochodu Filippa, puszcza muzykę z radia i jedziemy. Mieszka około piętnastu minut drogi przede mną więc gdy dojeżdżamy wysiadam i dziękuję mu za podwózkę. Ostatnio, faktycznie udaje mi się unikać samotnych powrotów do domu, na szczęście. Niekoniecznie lubię wracać do domu sama o tak późnej godzinie.  
- To do zobaczenia jutro w pracy, dobranoc Angie – posyłam mu uśmiech i dziękuję za podwiezienie. Chwytam za klamkę i wychodzę z samochodu Filippa, zamykam drzwi i gdy widzę, że odjeżdża macham mu na pożegnanie. To fajny chłopak. I zdecydowanie bardzo uczynny.

carmina

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 735 słów i 4144 znaków, zaktualizowała 23 lip 2015.

4 komentarze

 
  • Użytkownik melania

    Jak dla mnie bomba, czekam na więcej ;) pozdrawiam xd

    2 sie 2015

  • Użytkownik carmina

    @melania zapraszam na kolejną część: )

    3 sie 2015

  • Użytkownik melania

    @carmina aaaaa o boziu juz czytam

    3 sie 2015

  • Użytkownik mysza

    Kiedy następna?

    31 lip 2015

  • Użytkownik carmina

    @mysza już się pojawiła, zapraszam : )

    3 sie 2015

  • Użytkownik Kamcia

    "Tak wygląda mój dzień w pracy, na sam koniec spotykamy się przy drinku, który kończy nasz dzień w pracy " Masło maślane! A poza tym to ok.

    23 lip 2015

  • Użytkownik Carmina-autorka

    @Kamcia ups, mój błąd bo nie zauważyłam

    23 lip 2015

  • Użytkownik pola00

    proszę o jeszcze  :)

    23 lip 2015