Skatepark - część VII

Weszłam do domu i zaczął się dramat. Tata wypytywał się o Sebastiana, chciał o nim wiedzieć wszystko. Powiedziałam że Ma na Imię Sebastian i 17 lat, skłamałam. I to był błąd. Następnego dnia wstałam, tata gdzieś rano wyszedł, zostałam sama w domu. Mama była w pracy. Poszłam się wykąpać, zrobiłam sobie śniadanie i oglądałam TV. Nagle usłyszałam pukanie do drzwi, wstałam otworzyć. To był tata, był rozdrażniony. Wszedł do salonu i mnie zwołał. Przyszłam i zapytałam:
-O co chodzi?
-Okłamałaś mnie!  
I zaczął na mnie krzyczeć, że okłamałam go w sprawie Seby, że on wie z jakiej rodziny pochodzi, wie że ma 19 lat!
Ja zamilkłam nic nie mówiłam, czekałam aż skończy co pójdę do góry, do swojego pokoju. Ale tym razem było inaczej. Zakazał mi się spotykać z nim, a kiedy próbowałam się wytłumaczyć nie dawał mi dojść do słowa. Czułam jak do oczu napływają mi łzy. Ale tata w kółko powtarzał :
-Ty wiesz że on ma 19 lat? on pije, pali. Co ty sobie wyobrażasz?
-Ale tato, ty nic nie rozumiesz. Każdy teraz pije i pali.  
- To nie jest żadna wymówka. Posłuchaj albo z nim skończysz, albo on pożałuje dnia w którym cię spotkał.
-O co ci chodzi? to ze ma 19 lat, i co z tego?
-Co z tego, cholera dziecko on ma w głowie takie myśli ze ty sobie nie wyobrażasz.
-Ty myślisz ze on tylko o seksie myśli, żeby mnie przelecieć i koniec. Każdy wie jakiego mam ojca, ze pilnujesz mnie na każdym kroku. Wiesz co robię w danej chwili, i ty sądzisz ze on by mi mógł zrobić krzywdę?
-I dobrze że wiedzą. Pokaż mi telefon!  
-Nie !!
-I to natychmiast!
-Nie, uspokój się tato, nie możesz mi tego zrobić.
Podszedł i wyrwał mi telefon, najpierw przeczytał smsy, potem usunął mi jego numer. I na końcu kazał mi przynieść laptopa do niego. Żebym nie mogła się skontaktować z Sebastianem.
Płakałam, cholernie płakałam. Tego co czułam w danym momencie nie dało się opisać. Miał ochotę uciec jak najdalej domu. Ale i tak czy siak tata by mnie znalazł. Po południ, kiedy mama przyszła. Tata zaczął się na nią wydzierać i wypytywać :
-Ty wiedziałaś ze ten jej chłopak ma 19 lat?
-Nie, a gdzie ona jest?
-U siebie w pokoju.
Mama przyszła do mojego pokoju, zaczęła coś tam mówić ale jej nie słuchała. Płakałam cały czas. Cały dzień przesiedziałam w pokoju. O 22 tata mi przyniósł laptopa i powiedział:
-Skończ z nim. On nie jest dla Ciebie.
Nawet się na niego nie spojrzałam. Weszłam na laptopa napisałam to Kasi, ona doradziła mi żebym Sebowi wszystko powiedziała. Ale ja się bałam, tak cholernie bałam, ze skończy ze mną.  


jeśli chcecie VII część, pisać w komentarzach. Pozdrawiam :)

psychiczna

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 535 słów i 2731 znaków.

5 komentarzy

 
  • Użytkownik Morosov

    Mam nadzieje ze wiecej juz nie bedzie, i wszystko ci sie w zyciu ulozy.

    29 lip 2012

  • Użytkownik Morosov

    A wy tylko ''wiecej wiecej'' Nie widzicie ze dziewczyna ma klopoty? Troche wspolczuci, bo od tego internetu odebralo wam mozgi i uczucia. Jestescie jak zombi-wiecej, wiecej, a caly swiat niech sie wali.

    29 lip 2012

  • Użytkownik KhassandraK

    Wiecej wiecej ;>

    29 lip 2012

  • Użytkownik Morosov

    Jesli to nie opowiadanie to naprawde radze posluchac ojca. Wczoraj Kamil, dzis Seba, za chwile jeszcze ktos, a ojciec jest tylko jeden. Z czasem zrozumiesz dlaczego tak zrobil. Ale teraz musisz sie podpozadkowac, chodz to boli.

    28 lip 2012

  • Użytkownik zxcvbnm

    czekałam na to :3 . chce kolejną część :)

    28 lip 2012