Skatepark - część II

Było coś około 15. Siedzieliśmy u Sebastiana w domu, rozmawialiśmy chociaż na początku czułam lekkie speszenie. Ale po pewnym czasie otworzyłam się przy nim. Zaproponował coś do picia. Poszedł do kuchni, przyszedł i zapytał się czy oglądniemy jakiś film, ja oczywście się zgodziłam. Wybrałam komedie było w niej odrobinę romantyzmu. Ale jemu to nie przeszkadzało. Potem zbliżył się do mnie, pocałował mnie. Odwzajemniłam jego pocałunek, zaczelismy się całować, chociaż tam w środku tego nie chciałam, za szybko. Nie chciałam by pomyślał że jestem za latwa. Więc go odsunęłam on się uśmiechnął i usiadł obok. Strasznie uwielbiałam jego łobuzerski uśmiech, miał w nim coś co mnie przyciągało. Potem wziął mnie na swoje kolana, i rozmawialismy. Zapytałam się czemu ja a nie Kasia? odpowiedział : a czemu się zgodziłaś ze mną spotkać.  
Zaniemówiłam sama nie wiem czemu tam poszłam, ale chyba po prostu mi się spodobał. Moja odpowiedź zabrzmiała : no bo tak!
On się tylko uśmiechnął. Później byłam tak wyluzowana że gadałam do niego głupoty, mówilam wszystko co mi ślina na język przyniosła. On się śmiał. Nadeszła godzina 18, musialam już iść do domu, bo mama mnie poprosiła bym zajęła się młodszą siostrą. Na pożegnanie dałam mu buziaka i poszłam. Z mojej mordki nie schodził uśmiech. Jak już przyszłam do domu, mama wyszła z Tatą do Cioci. Siostrze włączyłam bajki, a ja usiadłam się na łóżko i wzięłam laptopa na kolana, całe spotkanie opowiedziałam Kasi mojej przyjaciólce. Po dwóch dniach mojego fascynowania się Sebastianem, nadeszła jednak pustka. Nie pisaliśmy przez te dwa dni, bo ja nie miałam smsów, a on nie wchodził na gg. Nie miałam się jak z nim skontaktować. Wszystko zaczęło mnie przytłaczać. Bo naprawdę przy nim czułam się wspaniale. Po południu wyszliśmy z Kasią na miasto, zobaczyłam go. Uśmiechnął się, powiedział "cześć "., był z tym Kamilem. Oczywiście uśmiech pojawił się na mojej twarzy. Usiadłyśmy się z Kasią na ławki, blisko ich. Kiedy niespodziewanie przysiedli się do nas.

Jak chcecie III część pisać w komentarzach.