Majka cz.4

4



Majka nie miała pojęcia jak się spędza czas na wsi. Gdy wróciły z zakupów była już pora obiadu więc udały się z Amandą prosto w stronę jadalni, w której zastały Jacka.
-Co Ty tu robisz? - zawołała zdziwiona Amanda.
- Ooo..jak się cieszysz z widoku brata. Chodź zrób misia. - powiedziała Jack i podszedł do Ami z rozłożonymi rękami.
- Spadaj kretynie. Miałeś być u siebie. Nikt nie mówił, że przyjeżdżasz.
- No bo nikt nie wiedział. - powiedział z uśmiechem- wpadłem na jakiś czas, jak wiesz teraz są wakacje, które ja także mam. Zostanę trochę i sobie odpocznę.
- Coś tu nie gra. Ty nigdy nie przyjeżdżasz do domu żeby odpocząć, zwykle wyjeżdżasz ze swoimi kumplami na biwak.
Majka była tylko obserwatorem. Jej kuzynostwo rozmawiało tak jakby jej nie było. Zrezygnowana usiadła na najbliższym fotelu i przysłuchiwała się dalej tej rozmowie.  
- Ale teraz postanowiłem, że spędzę wakacje w domu. Coś Ci nie pasuje? - zapytał ze złością Jack.
Maja, która wyczuła, że zaraz zaczną się kłócić powoli wstała i wyszła z pokoju. Wyszła na taras i usiadła w bujanym fotelu. Przymknęła oczy i wsłuchała się w ciszę jaka tu panowała, w ciszę tak różniącą się od zgiełku miasta.  
- Nie śpij, bo Cię okradną! - Majka zerwała się z fotela i wpadła wprost na Davida, chłopak chwycił ją mocno zatoczył się lekko. - Hej! Uważaj! - zawołał z uśmiechem.
- Ja?! Ja mam uważać?! To twoja wina. Ty mnie wystraszyłeś!
- No tak, przepraszam. Jesteś bardzo strachliwa.
- A Ty byś nie był na moim miejscu?
- Nie wiem, ale kiedyś możemy zamienić się rolami i to ja na Ciebie wpadnę. - powiedział nadal się uśmiechając.
- No właśnie puść mnie wreszcie.  
- Jak sobie życzysz. Tak w ogóle co robisz tutaj sama? Gdzie Amanda?
- Kłóci się z Jackiem. Przyjechał niedawno.
- Czyli jest zajęta. W takim razie porywam Cię na przejażdżkę. - powiedział i uśmiechnął się szeroko.
Zanim zdążyła się zorientować David wziął ją za rękę i prowadził do stajni.  
Minęło trochę czasu zanim się zorientowała jaką przejażdżkę miał na myśli David.  
- No tak, przecież on nie ma samochodu- pomyślała Majka nie mogąc uwierzy, że nie wpadła na to od razu.
- David, ale może pójdziemy na spacer? Może później się przejedziemy?
- No co Ty? Tchórzysz?!- zapytał z uśmiechem.
- Nie... po prostu dawno nie jeździłam. Prawdę mówiąc całe wieki.
- Nie martw się. Pomogę Ci. - powiedział mrugając do niej.- No chodź- i pociągnął ją za rękę.
Majka poddała się. Stwierdziła, że skoro i tak chce poznać Davida to, to jest najlepszy czas, kiedy Amandy nie ma obok. Jednak trochę się obawiała, że palnie coś głupiego. David poprosił ją żeby poczekała a on poszedł po konie. Stwierdziła, że planował wcześniej zabranie ją na przejażdżkę, bo konie były już osiodłane.  
- Ok. No to wskakuj, chyba że mam Ci pomóc.
- Nie trzeba. Poradzę sobie.- odpowiedziała Majka i bez żadnych problemów wspięła się na klacz.- No dalej. Wskakuj, chyba że mam Ci pomóc.- powiedziała do Davida szczerząc zęby kiedy on nadal stał obok swojego konia.
Chłopak wskoczył na swojego konia skierował się z nim w stronę polnej ścieżki, która wiodła nad niewielki staw.  
- Ty kłamczuchu, mówiłaś że dawno nie jeździłaś. A z tego co widzę jeździsz lepiej ode mnie.  
- Najwidoczniej tego się nie zapomina. Szczerze mówiąc czuje się świetnie.
- I sądzisz, że to dzięki temu, że znów jeździsz?
- Tak. A co?
- Myślałem, że czujesz się tak dzięki mnie- odpowiedział z udawanym smutkiem. A później teatralnie zaszlochał.
Majka wybuchła śmiechem. Nie czuła się tak już od dawna. David cały czas ją rozśmieszał, stwierdziła, że byłby świetnym aktorem. Czuła się tak jakby dopiero co wyjechali, a już znaleźli się nad stawem, w którym kąpała się kiedy była mała. Usiedli na trawie pod wielkim drzewem.
- Amanda mi kiedyś o Tobie wspominała. Mówiła, że utrzymujecie kontakt ale już dawno nie przyjeżdżałaś. Co się stało teraz, że postanowiłaś przyjechać?
Zamyśliła się nad odpowiedzią. Znała go zaledwie kilka godzin ale wewnętrznie przeczuwała, że może mu zaufać.
- Oczywiście jeśli nie chcesz to nie odpowiadaj. Przepraszam jestem zbyt nachalny.
- Nie, nie - odpowiedziała szybko- Właśnie się zastanawiam nad tym co mi powiedziałeś. I masz rację. Wcześniej mnie tu nie był przez długi czas.
Popatrzyła na niego i zobaczyła w jego oczach, ze jej nie wyśmieje. Tak więc powiedziała mu o już byłym chłopaku, o przyjaciółce i o wszystkim co ją w ostatnim czasie przybiło czy zirytowało. Rozumiał ją. Rozumiał ją jak nikt inny. Zanim się zorientowała już opowiadała mu o swoim dzieciństwie. Kiedy zaczęło się ściemniać wiedział o niej wszystko, a ona o nim. Z Davidem czas płynął szybko, za szybko.  
- Chciałabyś wyskoczyć ze mną w piątek do kina? - zapytał kiedy byli już pod domem.
- Tak, chętnie - odpowiedziała z uśmiechem na twarzy - pod warunkiem, że to ja wybieram film.
- Ok, nie ma sprawy. Wybór należy do Ciebie.- odpowiedział
- Ale jesteś pewny? Nie masz żadnych zastrzeżeń?  
- Tak. Żadnych. Obejrzę wszystko byle z Tobą. - powiedział i Majka zauważyła, że trochę się zmieszał. Nie chciała, żeby przez to zamknął się w sobie dlatego podeszła do niego, pocałowała go w policzek i powiedziała :
- Dobranoc.
- Tak...yyy do zobaczenia. - odpowiedział trochę zdziwiony. - Słodkich snów! - krzyknął, kiedy była już przy drzwiach.
- Byle o Tobie - szepnęła Majka otwierając drzwi. Kiedy je zamknęła spojrzała przez okno i zobaczyła, że David wciąż patrzy w miejsce, w którym przed chwilą zniknęła. Odwróciła się z uśmiechem na twarzy, ruszyła do swojego pokoju, kiedy otworzyła drzwi przerażona krzyknęła...

MoonNess

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1157 słów i 5936 znaków.

8 komentarzy

 
  • MoonNess

    Nie miałam pojęcia, czy moje opowiadanie się wam się podoba więc nie mam napisanych kolejnych części. Tworzę je na bieżąco, a wasze komentarze zmobilizowały mnie do zakończenia 5 części. Tak więc wstawię ją jeszcze dzisiaj :) Mam nadzieję, że wam się spodoba. Proszę o komentarze wtedy łatwiej mi usiąść i napisać kolejną część zwłaszcza, że nie mam zbyt dużo czasu i nie piszę codziennie.

    20 sty 2014

  • jaaa

    Super czekam na kolejne części

    18 sty 2014

  • Zakochanawariatka

    Świetne czekam na kolejną część  ;)

    18 sty 2014

  • littleU

    fajne opowiadania ...dobrze sie je czyta jestem ciekawa jak to bd jak spoyka kevina czy zostawi dawida kogo wybierze :( dodaj jak najszybciej nastepna czesc..

    18 sty 2014

  • kk

    Następneeeeeeeeeeeee

    18 sty 2014

  • Nina

    Super :d

    18 sty 2014

  • ola

    fajne,dawaj nexta!

    18 sty 2014

  • nati

    Swietne opowiadanie czekam na kolejna czesc :)

    18 sty 2014