Facebook'owe amore. cz.3

Damiana! A kogo by innego?! Jak go tylko ujrzałam, od razu zakryłam się rękoma i wiedziałam, że to będzie nieuniknione ale spaliłam buraka!  
-Przepraszam, przepraszam nic nie widzę! ~ Tłumaczy się i zakrywa oczy dłońmi Damian.
W sumie to nawet mi to zaimponowało, wszyscy kumple mojego braciszka pewnie by się we mnie wgapiali, zaczęli gwizdać i takie tam.  
-Nic już nie mów, tylko podaj mi ręcznik! ~Warknęłam.  
-Ręcznik, jasne. Już się robi. Nie ruszaj się. Czekaj. ~Zaczął się denerwować, bo nie wiedział co zrobić.  
Ja się troszkę uspokoiłam, i odkryłam, chociaż woda z włosów kapała na moje piersi i powodowała na nich gęsią skórkę, to jakoś było mi ciepło, że on tu jest.  
Liza ogarnij się!!
-W komodzie... ~ Odpowiedziałam mu, stojąc na palcach.  
-Tak, tak jasne. ~ Chwycił ręcznik i z powrotem zakrywając oczy, odwrócił się i podał mi go.  
-Spoko, możesz odsłonić oczy, nie jestem nago... ~Uśmiechnęłam się pod nosem, po czym wzięłam od niego ręcznik i przetarłam twarz, a następnie okręciłam się nim.  
Zauważyłam, że Damian cały czas się na mnie patrzył, ale nie przeszkadzało mi to.  
-Dzięki za ręcznik. ~Odpowiedziałam po czym ruszyłam na górę.  
-Liza. ~Zatrzymał mnie.  
-Tak? ~Odwróciłam się do niego twarzą gdy byłam już na trzecim schodku.  
-Czy Ty... Wiesz może gdzie jest cola? ~Damian się zawahał. Czuję, że chciał mi powiedzieć coś całkiem innego. Czuję to.  
-Jasne, chodź. ~Postanowiłam, że go zaprowadzę. A że cola jest w spiżarce na dole, będę mogła pobyć z nim chwile czasu sam na sam.  
Zaraz zaraz, co ja pieprze! Liza ogarnij się!!
-Tutaj masz wszystko czego potrzebujesz. ~Pokazałam mu całą spiżarkę, która jest niestety bardzo wąska bo po obu stronach są zapełnione półki różnych konfitur, kompotów, soków, ciastek i czego można by sobie tylko wymarzyć, od naszej ukochanej babci Eweliny.  
Nawet nie wiem kiedy, znaleźliśmy się naprzeciwko siebie, patrzeliśmy sobie w oczy i tak po prostu staliśmy.  
Czułam jak mi się ręcznik ześlizguje, ale nie miałam jak go podtrzymać, bo trzymałam się półki by nie upaść.  
Spadł całkowicie. Super!- Pomyślałam sobie. I poczułam na swoim ciele wzrok Damiana.  
-Przepraszam, ale nie mam jak go podnieść, bo zaraz upadnę. ~Skrępowana przerwałam ciszę.  
Damian zaczął się śmiać, i wziął mnie na ręce.  
-Ej ale co Ty robisz, puść mnie! ~Udawałam obrażoną.  
-No poczekaj, nie chciałem żebyś upadła. ~Zaczął się śmiać, gdy mnie postawił nasze spojrzenia znów się spotkały, ale tym razem nie sądziłam, że to wszystko potoczy się w ten sposób...  
My sobie tam stoimy, wszystko ładnie pięknie, a on co? Pocałował mnie! Chciałam go odepchnąć i dać mu w pysk, ale jakoś tak nie mogłam... Coś mnie przyciągało do niego, no i nie mogłam no... Po prostu się rozpłynęłam...  
Staliśmy tam dość długą chwilę i się całowaliśmy, po chwili słyszeliśmy, że ktoś schodzi po schodach więc zamknęliśmy po cichu drzwi i zgasiliśmy światło, Ja okryłam się ręcznikiem, a Damian mnie przytulał od tyłu.  
To był Krystian, wyszedł z domu... A więc mamy cały dom dla siebie...  
Gdy upewniliśmy się, że nikogo nie ma na dole, weszliśmy na górę, nikogo nie było. Dom był pusty, byłam tylko Ja i Damian... Zaczęliśmy się namiętnie całować, wylądowaliśmy w kuchni, Damian zdjął ze mnie ręcznik, ja z niego koszulkę, cały czas namiętnie się całowaliśmy. Zdjął ze mnie bieliznę, a ja z niego resztę ubrania...  
-Powoli... Ja... Nigdy tego nie robiłam... ~Zawahałam się.  
-Cii... Spokojnie kochanie. ~Pocałował mnie i zrobiliśmy to...  
Był taki delikatny... Najpierw zajął się moją muszelką, potem ja jego członkiem, a na koniec wszedł we mnie...  
Było mi tak dobrze... Gdy już oboje dochodziliśmy ktoś wszedł do domu, speszyliśmy się i szybko wskoczyliśmy oboje do łazienki, dokończyliśmy po cichutku zajmowanie się sobą, następnie się umyliśmy i wszyliśmy po cichutku z łazienki.  
Poszłam szybko do siebie do pokoju i ubrałam się, gdy wyszłam zobaczyłam Krystiana i Damiana rozmawiających na korytarzu.  
-Coś Ty kur** robił z moją siostrą? ~Mówił zdenerwowany Krystian.  
-Spoko stary, nic się nie dzieje. Ja się zakochałem w Twojej siostrze. ~Odpowiedział nerwowo Damian...
Zakochał się? Ale.. Ale... Jest! Super! Haha! Lizaa! Uspokój się! Ty go nie kochasz!
Zaraz, jak to... Ja go kocham! Bardzo mocno! I chcę poczuć znów smak jego ust!  
Kocham Damiana! Kocham Damiana! Kocham Damiana! No dobra, wystarczy! Uspokój się Liz!  
Kurde Damian tu idzie, robię trzy kroki w tył i udaję, że dopiero wychodzę.  
-Cześć śliczna. ~Powiedział Damian po czym dał mi namiętnego całusa w usta.  
-Mm, cóż za zaszczyt mnie dotknął. ~Odpowiedziałam, żartobliwie.  
-Nie pasuje, to nie będzie komplementów. ~Zaśmiał się Damian.
Uśmiechnęłam się i obróciłam oczami, następnie zeszłam na dół, a Damian za mną.  
-Wiesz, Krystian musiał szybko wyjść do Leny, a Twoi rodzice podobno będą dopiero w nocy. Sara śpi u koleżanki, więc chyba mamy cały dom dla siebie, co Ty na to? ~Pociągającym głosem mówi Damian.  
-Jak to? ~Odwracam się do niego plecami i idę w stronę salonu. Siadam na kanapie i włączam TV.  
-No jakoś tak. ~Droczy się ze mną? Okej, ja lubię takie gry.  
Zaczynamy się namiętnie całować, znów zdejmujemy z siebie ubrania i ponownie się sobą zajmujemy...  
Gdy już skończyliśmy, położyliśmy się razem do łóżka i zasnęliśmy...  


cdn.

nataaliaax3

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1029 słów i 5600 znaków.

2 komentarze

 
  • Natah

    Z pięknego opowiadania o miłości zrobił się erotyk, super. -_-

    1 gru 2013

  • sweetkicia

    Fajne :) Pisz dalej :)

    3 lis 2013