Escape cz. 14

Escape cz. 14Ujrzałam tam wysokiego mężczyznę z kapturem na głowie. Jest ubrany cały na czarno. Przeszukuje całą kuchnie i wywala wszystko w szafek. Jak tylko go zobaczyłam wycofała się i jak najszybciej oraz najciszej pobiegłam na górę. Weszłam do sypialni i zamknęłam drzwi na klucz. Włączyłam szybko telefon i napisałam smsa do Justina.
  
Do: Juss ;*
Justin proszę przyjedź jak najszybciej, ktoś jest w domu.

Od: Juss ;*  
Przyjadę jak najszybciej się da. Wysyłam do domu mojego ochroniarza. Schowaj się gdzieś i zamknij na klucz.

Usiadłam na łóżku. Po jakiś 5 minutach usłyszałam jak ktoś próbuje otworzyć drzwi do sypialni. Teraz tylko nie wiem kto chce je otworzyć. Po chwili drzwi wyleciały z zawiasów. Wszedł przez nie chłopak, którego
widziałam w kuchni. Podszedł do mnie i szarpnął za włosy. Strasznie się wystraszyłam.
-No widzę, że Bieber ma kolejną dziwkę.
Bardziej mnie zabolało to co powiedział niż to co zrobił. Zaczął mnie macać. Chciałam się wyrywać przez co uderzył mnie w twarz. Upadłam na ziemię, po chwili ściągał mi już bluzkę. Zaczęłam płakać jak  
dziecko.
-Myślałem, że stać go na więcej.
Już chciał mi ściągać stanik gdy złapał go od tyłu jakiś mężczyzna. Rzucił go na podłogę po czym wnioskuję, że jest bardzo silny. Przytrzymał mu ręce a chwilę później zapinał je kajdankami.Przypuszczam, że  
trzyma go ochroniarz Jussa. Po chwili usłyszałam ponowne trzaśnięcie drzwi frontowych. Justin wpadł do sypialni.  

Justin POV

Gdy przeczytałem tego smsa jak najszybciej wybiegłem z banku i skierowałem się do samochodu. Po drodze zadzwoniłem do Toma by pojechał pomóc mojej księżniczce. Łamałem chyba wszystkie możliwe
przepisy aby tylko dostać się do Mii. W ekspresowym czasie dostałem się do domu i od razu pobiegłem do sypialni skąd wydostawały się dźwięki. Tom przytrzymuje jakiegoś faceta przy ziemi. Mia siedzi  
zapłakana przy łóżku. Jak najszybciej podbiegłem do dziewczyny.

Mia POV

-Jezu kochanie nic Ci nie jest?
Chłopak podbiegł do mnie i z całej siły przytulił. Ściągnął z siebie bluzę i założył na mnie. Nie odpowiedziałam nic tylko wtuliłam się w chłopaka. Blondyn spojrzał w stronę swojego ochroniarza.  
-Tom zadzwoń po policję oraz chcę aby jak najszybciej w domu pojawiły się kamery i alarmy.
-Dobrze.
Juss podszedł do chłopaka skutego kajdankami.  
-Po co tu przylazłeś?
-Spadaj i tak Ci nic nie powiem.
-Mi nie musisz ale na policji będziesz się tłumaczył.
Czekaliśmy w czwórkę na przyjazd policji. Kiedy policja zabrała mężczyznę kazali nam zjawić się w poniedziałek na posterunku.  
-Skarbie chodź może już spać co?-zapytał blondyn
-Okej.
Poszliśmy do sypialni. Wzięłam z szafy piżamę i poszłam się przebrać do łazienki. Gdy wróciłam Juss leżał na łóżku w samych bokserkach i rozmawiał przez telefon. Podeszłam do łóżka i się położyłam. Po chwili
chłopak przestał rozmawiać i odłożył telefon na szafkę nocną.
-Jutro powinien ktoś przyjechać i naprawić drzwi.
-Okej.
-Ej mała teraz będziesz tylko to mówiła?  
-Juss po tym co on zrobił i powiedział muszę wszystko przemyśleć a zresztą jestem smutna jak każdy na moim miejscu by był.
-Mała to tylko jakiś psychofan, psychol albo jakiś antyfan. A tak w ogóle co on ci powiedział i zrobił?
-Nic.
-Mia proszę powiedz.
-Powiedział, że jestem twoją kolejną dziwką i myślał, że stać Cię na więcej.
-Kochanie kiedyś miałem dziewczyny tylko na jedną noc ale Ciebie kocham i na pewno nie będziesz kolejną z nich. Możemy czekać z tym aż do ślubu mi to nie przeszkadza. Jemu możesz się nie podobać ale dla
mnie jesteś najpiękniejsza na świecie. Jesteś najlepszą rzeczą jaka mi się w życiu przydarzyła. Kocham Cię i nigdy nie przestanę.-powiedział i mnie pocałował
Gdy skończył mówić płakałam jak dziecko, któremu zabrano lizaka. To co powiedział tak mnie wzruszyło, że nie mogłam się powstrzymać. Zcałował mi łzy z policzków.
-Juss jak ja Cię kocham. Tyle mi pomogłeś. Jesteś wspaniałym człowiekiem.
-Oj na pewno nie.
-Dobra chodź spać.
-Dobranoc kochanie.
-Dobranoc Juss.
Pocałowałam blondyna i położyliśmy się na ,,łyżeczkę''. Po chwili już zasnęłam.


----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dodaje dzisiaj już drugi. Cały dzień pisałam  mam kilka napisanych. Następny dodam w poniedziałek.

CZYTASZ=KOMENTARZ    
DAWAĆ ŁAPKI W GÓRĘ

blackqueen

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 795 słów i 4613 znaków. Tagi: #miłość #JustinBieber #JB #alkoholizm #przemoc

3 komentarze

 
  • Malawasaczka03

    Cudowne. KOCHAM TO !!!;*

    29 sty 2017

  • nastolaka

    Oooooo :eek: ale szok:* cudowna czesc :*

    28 sty 2017

  • blackqueen

    @nastolaka W poniedziałek też mega część dowiemy się co robił Juss jak go nie było w domu. :D

    28 sty 2017

  • nastolaka

    @blackqueen :*:*:* czyli to sciema z tym bankiem??

    28 sty 2017

  • blackqueen

    @nastolaka Albo coś powiązanego z nim  :kiss:   :kiss:   :kiss:   <3

    28 sty 2017

  • nastolaka

    @blackqueen o mnie teraz zaciekawilas :* <3

    28 sty 2017

  • blackqueen

    @nastolaka No ciekawy następny rozdział będzie a Mia będzie strasznie szczęśliwa. :kiss:   <3

    28 sty 2017

  • nastolaka

    @blackqueen blagam nie znecaj sie na mnie  :lol2: :*

    28 sty 2017

  • blackqueen

    @nastolaka I tak już nic nie mogę ujawnić :)

    28 sty 2017

  • nastolaka

    @blackqueen ale i tak wystarczylo zebym umierala z ciekawosci :*<3  :D  :lol2:

    28 sty 2017

  • lili123456789

    Cudo Kocham masz mega talent :*

    28 sty 2017

  • blackqueen

    @lili123456789  Dziękuję to mega motywuje!!! <3  :kiss:

    28 sty 2017