Cała prawda. cz. VI

Cześć kochani ;* Z góry przepraszam za błędy. Miłego czytania ! :)


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Po niespełna 15 minutach chłopak staną w drzwiach opierając się o framugę i spoglądał na dziewczynę, która w najlepsze zabawiała się z psiakami. Dziewczyna w pewnym momencie spojrzała w kierunku drzwi i ujrzała chłopaka w czarnych spodniach z lekko opuszczonym krokiem do tego miał na sobie jasno-niebieską koszule jego włosy były lekko postawione do góry-wyglądał szałowo!  
-Jestem gotowy- powiedział chłopak, ponieważ Karola przyglądała mu się dłuższą chwile.
-To jak? Idziemy?- Stwierdziła biorąc na ręce 2 kulki i podając jedną chłopakowi. W przedpokoju założyli im szelki i wyszli zamykając dom.
4 MINUTY PÓŹNIEJ :
Szli tak spacerując, aż dotarli do parku. Z powodu tak pięknej pogody miejsce było 'po brzegi' wypełnione ludźmi. Pieski puścili ze smyczy a one z powodu tak młodego wieku powolnie poruszały się po trawie. Gdy zwierzątka załatwiły swoje potrzeby fizjologiczne Kamil i Karolina wrócili do domu, zostawiając psiaki w kojcu rozmieszczonym na połowę salonu Kamila. Udali się do samochodu, dalej prowadził chłopak, Karolina kazała mu się kierować w stronę centrum, gdzie nieopodal była postawiona siedziba firmy jej wujka i mamy. Wujek Krzysztof był bratem matki dziewczyny- 46 letniej Amandy. Od 5 lat prowadzili razem firmę, która mieściła się w Polsce, jak i w Niemczech. Kobiety miały ze sobą bardzo dobre kontakty chodź matka Karoliny pracowała za granicą w drugiej sieciówce firmy, gdy przyjeżdżała do ojczyzny zawsze zwierzały się sobie ze wszystkiego, tak jak przyjaciółka przyjaciółce. Gdy dojechali dziewczyna wysiadła z samochodu mówiąc, że za chwilę wróci. Wujek czekał już na Nią przed firmą, przywitała się z nim serdecznie wręczyła mu teczkę, a On jej pieniądze, które przesłała jej mama, aby zapłaciła rachunki i kupiła wszystko co jest jej potrzebne. Karolina podziękowała i wróciła do auta.  
-Jedziemy do mnie? -Zapytała, chłopak skiną głową, dziewczyna poprosiła, aby jeszcze zajechali do sklepu, musiała zrobić zapasy żywności. 20 minut później byli już u Karoliny. Rozpakowali zakupy i poszli oglądać telewizje, zaś dziewczynie po pół godzinie zaczęło się chorobliwie nudzić, spojrzała na zegarek, właśnie wybiła 13 uznała, że pójdzie przygotować obiad. Równo o 14:15 wraz z Kamilem jadła posiłek. Dziewczyna bardzo się starała, aby chłopakowi smakowało, próbowała wyczytać to z jego miny, lecz nie dała rady..
-Pyszne- odezwał się w końcu chłopak.
-Miło mi to słyszeć- Karola odetchnęła z ulgą.  
Posprzątali po obiedzie, a Kamil musiał już niestety iść, więc pożegnali się. Dziewczyna udała się do łazienki, miała ochotę na długą odprężającą kąpiel, leżała tak we wannie 2 godziny, aż w końcu wyszła z łazienki, rzuciła się na wielkie łoże i już po chwili zasnęła.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
2 MIESIĄCE PÓŹNIEJ:
Kamil i Karolina spędzali ze sobą dużo czasu, stali się bardzo dobrymi przyjaciółmi.  

CDN.

Czarna

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 558 słów i 3231 znaków.

1 komentarz