Cała prawda. cz. IV

Zeszli na dół dziewczyna cały czas płakała i się trzęsła. Kamil posadził ją na sofie, poszedł do kuchni, zrobił jej herbatę i podał siadając przy niej. Karolina dochodziła do siebie....  
-Kto to był?-Zapytał Kamil.
-Mój były... narzeczony.-Powiedziała
-Jak to narzeczony???-Odpowiedział z niedowierzaniem chłopak.
ZAPADŁA NIEZRĘCZNA CISZA...
-Dobra jak nie chcesz to nie mów.
-Chcę!
-No więc...?
-To było rok temu w me urodziny (18) 16 lutego podszedł i spytał się czy będę jego żoną byliśmy ze sobą 2 lata więc myślałam, że znam go na wylot, ale... niestety po tym jak przyjęłam zaręczyny On zaczął mnie bić, zdradzać, zastraszać, szantażować i co najgorsze... gwałcić.-W tym momencie Karolina nie wytrzymała, zaczęła płakać jak małe dziecko. Kamil gdy ją przytulił zauważył zegar na ścianie była dokładnie godzina 22:22, pomyślał sobie, że ktoś go kocha i w sercu modlił się, aby kochanką była Karolina. Chłopak nie zorientował się nawet, że Ona zasnęła w jego ramionach, chłopak wziął Ją na ręce i zaniósł do sypialni, położył dziewczynę przykrył kołdrą i gdy zamykał drzwi od pokoju szepną:  
-Dobranoc Skarbie.

RANEK:
Karolina obudziła się o 09:15, podeszła do lustra i zauważyła podpuchnięte oczy rozczochrane włosy, a do tego jeszcze bolała Ją głowa. Podeszła do szafy, wyjęła rzeczy, które miała w planie założyć i poszła do łazienki... po 15 minutach ogarnięta zeszła na dół tam zobaczyła śpiącego na sofie Kamila. Tak słodko wyglądał. Karolina poszła do kuchni zrobiła śniadanie zaparzyła herbatę i poszła obudzić Kamila, ale już wcześniej postanowiła, że zrobi mu kawał, złapała Go za koszulkę i zaczęła wrzeszczeć:
-Ty świnio jak mogłeś mi to zrobić?! Ja czekam na Ciebie całą noc, a Ty się w przyjaciela zabawiasz?!!?!!?!?!?!-Krzyczała. Kamil się obudził po pierwszych słowach i tak się przestraszył, że spad z łóżka.
-Oj, przepraszam nie chciałam.- Chichotała Karolina


Przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale mam ciężki okres w życiu. Mam nadzieję, że się podoba, przepraszam za błędy.