The body in the park cz 1

Elizabeth, New Jersey
W parku Caldwell znaleziono zmasakrowane ciało.Sprawę przydzielono sierżantowi Ericowi Carterowi.Policjant, jadąc na miejsce zbrodni omal nie spowodował wypadku, kiedy zamyślił się jadąc swoim niebieskim Chryslerem 200 Convertible przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle.Na szczęście kierowca żółtej terenówki po jego prawej stronie zdążył w porę zahamować.Po 15 minutach funkcjonariusz dotarł na miejsce, gdzie spotkał przybyłych wcześniej techników i koronera.Gdy spytał koronera o przyczynę zgonu ten powiedział mu, że prawdopodobnie mężczyznę zabito kluczem do kół, a po śmierci opalono mu opuszki palców, aby utrudnić identyfikację.Detektyw zwrócił się do techników: "Zabezpieczcie dokładnie miejsce zbrodni, nie możecie niczego pominąć, tak jak ostatnio.Mówiąc "tak jak ostatnio" miał na myśli wpadkę kryminalistyków przy sprawie napadu na bank, którego sprawców zwolniono z więzienia, ponieważ najważniejszy dowód w sprawie (sprzęt do otwierania sejfów) nie został prawidłowo zabezpieczony, co skutkowało jego wykluczeniem z materiału dowodowego.Powróćmy jednak do bieżąego śledztwa.
     Po powrocie na komendę Eric zaczął przeglądać bazę osób zaginionych.Wprowadził ogólne dane: biały mężczyzna, ok 30 lat, wzrost 180 cm.Po kilku minutach pokazały się wyniki wyszukiwania.Sierżant od razu zaczął porównywać je z rekonstrukcją twarzy ofiary sporządzoną przez rysownika na miejscu zbrodni.Przy czwartej próbie trafił.Zamordowany to Vincent Walker-27 letni kierownik sklepu z elektroniką.
Jadąc do pracy Vincenta Eric wstąpił na cmentarz, aby odwiedzić grób swojego partnera Davida Wonga, który zginął podczas akcji kilka tygodni wcześniej.Robili wtedy razem obławę na trzęsącego miastem dilera narkotykowego.Podczas strzelaniny David zasłonił kolegę własnym ciałem i został postrzelony prosto w serce.To o tym zdarzeniu myślał Carter dzisiaj rano.Po opuszczeniu nekropolii funkcjonariusz wsiadł do samochodu i za kilka minut dojechał do sklepu elektronicznego.Po rozmowie z pracownikami dowiedział się, że Vincent brał udział w nielegalnych wyścigach samochodowych oraz handlował kradzionym sprzętem audio.
Funkcjonariusz postanowił zadzwonić do znajomego mechanika, mającego kontakty ze środowiskiem wyścigów.
-Cześć Ed, tu Eric.Chciałbym Cię zapytać o jednego faceta, nazywa, a właściwie nazywał się Vincent Walker, został zamordowany wczoraj w nocy
-Możesz powtórzyć nazwisko?
-Vincent Walker
-Nasz mistrz? Jak to się stało?
-Na razie nie mogę Ci nic więcej powiedzieć. Co o nim wiesz?
-Jest najlepszym kierowcą w naszych wyścigach, wygrywa z każdym, ale ostatnio miał konflikt z takim jednym typkiem z NY, podobno chodziło o kasę, mieli się wczoraj spotkać
-Gdzie?
-Na parkingu koło torów, niedaleko parku Caldwel
-Jak ten facet się nazywa?
-Mówią na niego "Speedy".To wysoki brunet, ma może z 25 lat, jeździ żółtym Evo.
-Ok, dzięki za info, trzymaj się.
Kończąc rozmowę z Edem Carter ogłosił przez radio poszukiwania podejrzanego, a sam pojechał na wskazany parking.W pizzerii nieopodal dowiedział się, że interesujący go samochód był widziany w okolicy w noc zabójstwa.

seeleybooth

opublikował opowiadanie w kategorii kryminał, użył 525 słów i 3314 znaków.

3 komentarze

 
  • Mattunel

    Przecinki. Wygląd czyli spacja między myślnikiem a zaczęciem zdania w dialogu. Za mało opisów. Za mało akcji. Za krótkie. Między kropką kończącą zdanie, a następnym stawia się spacje. Akapity albo przerwa jedną linią, w miejscu gdzie powinien być akapit. " z NY"  - W dialogach nie stosujemy takich skrótów. Otwierasz cudzysłów nie zamykając go..

    15 maj 2014

  • seeleybooth

    komentujcie,bo nie wiem czy się podoba czy nie

    13 maj 2014

  • seeleybooth

    uprzedzam,że to moje pierwsze opowiadanie,zapraszam do komentowania

    13 maj 2014