"Tomorrow, inshallah." - cz.9
-Madeleine, to nie jest nasze pierwsze spotkanie. - James skończył słodzić herbatę i odłożył łyżeczkę. Zwyczajowo rozejrzał się dyskretnie po kawiarni, rzucił okiem ...
-Madeleine, to nie jest nasze pierwsze spotkanie. - James skończył słodzić herbatę i odłożył łyżeczkę. Zwyczajowo rozejrzał się dyskretnie po kawiarni, rzucił okiem ...
– Dlaczego? – Bo nie. Nie pytaj ok? – W porządku. Gdy tylko weszli do domu, Miko z miejsca zaatakował Franka, skacząc na niego, a że brunet miał w rękach reklamówki ...
-Coś się stało? – bardziej zdziwiona niż sfrustrowana Keller stanęła w drzwiach oficerki porucznika. Sobota wieczór nie była porą do przyjemnego dzielenia z kimś, kto ...
18.grudnia 2002 r. Pokój hotelowy -Rozbierzesz się czy sam mam to zrobić? - powiedział do siedzącej na rogu łóżka Xandry. Popatrzyła na niego obojętnym wzrokiem ...
– Laura! – doszedł do niej głuchy, niewyraźny dźwięk. – Laura!!! – szarpnęła ją bez zbędnych ceregieli. Nie wiedziała jeszcze, co się dzieje i znowu ...
Facet wytrzeszczył oczy, a barwa jego głosu diametralnie się zmieniła. – Przepraszam – powtórzyła dziewczyna, myśląc, że chodzi mu o jej krzyk, a co gorsza – o to ...
Jest cisza. Do mojej głowy nie dociera nic oprócz niej. Potem pojawia się światło, a wraz z nim przeszywający ból. A więc jednak nie spędzam tego poranku samotnie. Mój ...
Popatrzyłem na zegarek i jęknąłem. Była druga w nocy. Poczułem jak kołdra się uniosła i po chwili Nicole leżała obok mnie. - Coś się stało? – mruknąłem sennie ...
Mimo, że seria jest zakończona., brakowało mi jeszcze takiego drobnego uzupełnienia. Chronologicznie ta część powinna znaleźć się po 54, ponieważ opisuje uczucia Keller ...
Większość drogi przespałam, bo całe to przedsięwzięcie z pakowaniem i podróżą w góry całkowicie mnie wykończyło. Gavin nadal obstawał przy swoim szalonym pomyśle ...
Benjamin Herman, zdrowy, z resocjalizowany belgijski obywatel, który nie marnował czasu, otrzymanego w ramach przepustki, na jakieś głupie grillowanie, czy niemodne i ...
Cz. 11 Gdy się obudziłam, było coś po dwudziestej pierwszej i nikogo przy mnie nie było. Wystraszona zerwałam się z łóżka, choć w pokoju było już ciemno i mogłam na ...
Zostałam sama, nadal klęcząc na podłodze, podczas gdy Gavin jak gdyby nigdy nic, poszedł wziąć prysznic. Nie wiedziałam, ile tak siedziałam, ale w końcu tętno mi ...
Powiał lekki wiatr, który poruszał delikatnie liśćmi drzew, które tonęły w świetle ulicznych latarni. W nocy czułam ulgę, że mniej wyraziście widać, moje ...