Demon w bloku.

Pewnego dnia szukając mieszkania znalazłem ogłoszenie o chęci sprzedania za 2500 zł mieszkania 6 pokojowego z kuchnią i łazienką oraz toaletą. Zadzwoniłem na podany numer aby się umówić na spotkanie. Umówiliśmy się na 18:05 wieczorem w tym mieszkaniu. Ledwo dojechałem na umówioną godzinę przez szalejącą burzę w mojej okolicy. Po przyjeździe poszedłem pod wybrane mieszkanie i czekałem tam na pana który chciał sprzedać to mieszkanie. Przyszedł 10 min później. Ustaliliśmy wszystkie szczegóły i zapłaciłem pieniądze za mieszkanie. Dziwiło mnie to, że jak najszybciej chciał sprzedać to mieszkanie.  
   Kilka dni później po wprowadzeniu się do nowego lokum byłem szczęśliwy, że usamodzielniłem się od rodziców. Podczas oglądania telewizji czułem się obserwowany. Wtedy właśnie zgasło światło, przeraziłem się i poszedłem do skrzynki elektrycznej, wszystko było w porządku. Wyjrzałem przez okno ale u innych się świeciło. Poszedłem do administracji lecz oni nie wiedzieli co się mogło stać. Po przyjściu do domu położyłem się w łóżku. Zacząłem czytać książkę przy latarce. W pewnym momencie zauważyłem kogoś w rogu sypialni. Skierowałem latarkę w tamtym kierunku. Lecz nagle to coś zniknęło. Postanowiłem zasnąć.  
   Kiedy rano się obudziłem zorientowałem się, że leżę w szpitalu. Lekarze powiedzieli, miałem przeciętą skórę trzema równoległymi liniami. Po pięciu dniach obserwacji wyszedłem ze szpitala i skierowałem się do kupionego przez mnie domu. Po wejściu do lokum zauważyłem, że jest prąd. Ucieszyłem się. Poszedłem do kuchni coś zjeść bo byłem niewyobrażalnie głodny. Po zjedzeniu posiłku poszedłem do pracy. Po powrocie do mieszkania ogarną mnie niepokój. Nagle coś uderzyło mnie mocno w głowę i upadłem na podłogę. Straciłem przytomność.
   Obudziłem się w szpitalu po operacji. Lekarze powiedzieli, że miałem skomplikowaną operację wyciągania szkła z czaszki. Po pół godzinie przyszli policjanci i całą godzinę mnie przesłuchiwali. Po kilku dniach dostałem list z płytą cd. Włożyłem ją do napędu w komputerze i zacząłem oglądać. Był na niej obraz z kamery przedstawiającego moment ataku na mnie tego czegoś. To co zobaczyłem utkwiło w mej pamięci na wieki. Wyprowadziłem się do rodziny. Sprzedałem mieszkanie młodej dziewczynie. Teraz wiem dlaczego ten pan tak szybko chciał sprzedać to mieszkanie. Bo był w nim demon.

Filipexor

opublikował opowiadanie w kategorii horror, użył 438 słów i 2501 znaków, zaktualizował 15 lis 2015.

3 komentarze

 
  • Użytkownik anielica01

    Próbuj dalej.

    12 maj 2018

  • Użytkownik Anonymouse

    Tekst banalny, zero zaskoczenia, powtarzasz sie zbyt czesto. Popracuj nad tym, a moze bedzie lepiej-moze.
    Dislike, wybacz. :tadam:

    26 lis 2015

  • Użytkownik DziecieChaosu

    Pomysł dobry, ale duuużo za krótkie ;) szkoda że bardziej tego nie rozwinąłeś i za wcześnie się to wyjaśniło :P No i nie mówi się "usamodzielnić się od rodziców" :P Nie wiem czy to już błąd, bo ja tam z polskiego orłem nigdy nie byłam :P w każdym razie ja bym dała samo usamodzielnić się lub uniezależnienić od rodziców ;) zachęcam do dalszego pisania horrorów :)

    20 lis 2015