Wakacje nad morzem

Wakacje nad morzemNadeszły wakacje, a my z mężem stwierdziliśmy, że jedziemy nad morze. Znalazłam pensjonat w Łebie. Przez telefon dowiedziałam się o wszelkiego rodzaju rozrywkach jakie są zaplanowane w tym czasie w mieście. Ważne dla mnie, że mieliśmy bardzo blisko do morza. Chciałam ten czas spędzić na lenistwie, czytając książki, opalając się i kąpiąc w morzu. Pogoda miała nam sprzyjać, więc tym bardziej zdecydowaliśmy się wyjechać.  
Z mężem układało nam się różnie. Ostatnio troszkę się od siebie oddaliliśmy, jeśli chodzi o sprawy łóżkowe. Nigdy nie zwracałam uwagi na to, że jego członek jest taki mały, bo zawsze starał się mi dogodzić i doprowadzić do orgazmu. Jednak od jakiegoś czasu zaczęłam namiętnie oglądać filmy porno. Kupiłam sobie nawet wibrator, takiej wielkości jakiej pragnęłam u faceta i podczas oglądania tych filmów ostro się masturbowałam. Nigdy nie przeżyłam czegoś takiego z mężem. Jest nam ze sobą dobrze, dogadujemy się i lubimy spędzać ze sobą czas, jednak ja potrzebuję ostrego rżnięcia. Ostatnio często o tym myślę i o facecie z wielkim kutasem. Może wakacje nad morzem coś zmienią i moje marzenia się spełnią.  
Wyjechaliśmy. Droga była długa i męcząca, ale już o 14. 00 byliśmy na miejscu. Mieliśmy tam spędzić dwa tygodnie. Miejsce, tak jak myślałam, było przepiękne. Od razu spodobała mi się okolica. Morze widziałam z okna pokoju. Pensjonat zadbany, z miłą obsługą. Byłam zadowolona. Teraz tylko się rozpakować i jeszcze dziś można zwiedzić okolice. Przebraliśmy się i poszliśmy pospacerować. Pora obiadowa, więc wstąpiliśmy do jakiejś restauracji na rybkę i piwo. Tak piękna pogoda miała utrzymać się przez cały czas naszego urlopu. Wróciliśmy późnym wieczorem, wykąpaliśmy się i położyliśmy do łóżka. Nie minęła chwila, gdy za ścianą usłyszeliśmy głośne krzyki i jęki. Od razu zrozumieliśmy co się tam dzieje. Kobieta była nieźle rżnięta przez swojego partnera. Ściany były tak cienkie, że słyszeliśmy każdy odgłos. Słyszałam wszystkie wypowiadane wulgaryzmy – Będziesz dziś moją suką...., - Chcę cię pieprzyć na każdy możliwy sposób..., - Dziś każda twoja dziura jest moja...., - Mój kutas pokaże ci do czego został stworzony..., itp. Strasznie się podnieciłam tymi krzykami i odgłosami. Wiedziałam, że kobieta jest w pełni zadowalana przez swojego mężczyznę. Zazdrościłam jej tego, bo sama chciałam przeżyć taki właśnie seks. Pozostało mi niestety tylko pozostać w swoich fantazjach i słuchać. Gdy mąż zasnął wyciągnęłam swojego przyjaciela i wśród tych dzikich odgłosów zrobiłam sobie dobrze, marząc, że to ja jestem w tym pokoju obok z nieznajomym, który rżnie mnie na każdy możliwy sposób.  
Urlop mijał spokojnie i leniwie. Dziś mąż nie miał ochoty na plażowanie, więc wzięłam książkę, mp3 i poszłam sama. Zamierzałam korzystać z czasu, który tutaj mam. Słońce grzało bardzo mocno. Rozłożyłam się za parawanem, posmarowałam ciało balsamem i zaczęłam czytać książkę. Minęła chwila, gdy obok mnie pojawiła się para. Kątem oka zwróciłam uwagę na mężczyznę. Był dobrze zbudowany i obdarzony przez naturę. Nie udało się tego ukryć przy obcisłych spodenkach. Nie mogłam oderwać od niego wzroku. Miał takiego o jakim marzyłam, jakiego chciałam poczuć w sobie. Moje myśli błądziły wciąż w Okół nieznajomego mężczyzny i jego przyrodzenia, a oni rozmawiali, śmiali się i czule dotykali. Gdy poszli popływać zabrali ze sobą piłkę. Stwierdziłam, że muszę ich poznać, a teraz nadarzała się świetna okazja. Weszłam do wody i zaczęłam pływać. Gdy znalazłam się blisko nich, spytałam czy nie mają nic przeciwko temu bym przyłączyła się do gry w piłkę. Zgodzili się. Stwierdzili, że im więcej osób tym lepiej. Zaczęliśmy ze sobą rozmawiać. Dowiedziałam się, że mają na imię Bożena i Paweł. W tym samy czasie co my spędzają tutaj wakacje. Ja powiedziałam im, że mam na imię Kasia, że dziś akurat jestem sama, ale chętnie umówilibyśmy się z mężem i z nimi na kolacje. Byli zachwyceni tą propozycją, gdyż można było spędzić miło czas w większym towarzystwie. Na plaży opowiadaliśmy jeszcze o sobie, o naszym życiu, poglądach na różne tematy. Bardzo spodobał mi się Paweł i zauważyłam, że ja jemu też. Co chwilę zerkał na mnie i zadziornie uśmiechał. Gdy wróciłam do pokoju opowiedziałam Sławkowi o nowych znajomych i że wieczorem wychodzimy razem z nimi na kolację. Umówiliśmy się w konkretnej restauracji. Zapoznałam ich z mężem. Od razu znaleźli wspólny język, co bardzo mnie ucieszyło. Wieczór mijał w miłej atmosferze, przy rozmowach, śmiechu i drinkach. Panowie oczywiście pili czystą, a my z Bożeną drinki. Alkohol rozpływał się już po całym ciele. Myśli błądziły własnym torem. Nasze rozmowy były coraz śmielsze, schodziły na temat seksu, związków i upodobań. Czułam wzrok Pawła na moim ciele. Nasze oczy często krzyżowały się, było w nich pożądanie i podniecenie. Siedzieliśmy naprzeciwko siebie, co pozwalało nam na niewinne szturchnięcia pod stołem, dotyk. Czasem dłoń Pawła wędrowała po moim kolanie i sunęła wyżej między moje uda. W tamtym momencie nie pozwoliłam mu na nic innego. Nie byliśmy sami, a moje ciało szalało już pod wpływem tych delikatnych doznań. Paweł z Bożeną zaproponowali byśmy przenieśli się do nich. Tam napijemy się jeszcze, porozmawiamy, a wieczór jest przecież jeszcze młody. Jak się okazało mieszkali w tym samym pensjonacie, tylko wchodzili innym wejściem, ale ich pokój był obok naszego. Właśnie do mnie dotarło, że to ich słyszę za ścianą jak się pieprzą co wieczór i że dzięki nim sama mam nieziemskie doznania w pokoju obok. Tym bardziej chciałam bliżej poznać faceta, dzięki któremu kobieta ma takie orgazmy. Siedzieliśmy teraz bliżej siebie. Mieliśmy już coraz więcej promili w swoim organizmie i nasze rozmowy nie były zbyt spójne. W którymś momencie Sławek stwierdził, że musi się położyć i poszedł do naszego pokoju spać. Ja jeszcze z nimi posiedziałam. Śmialiśmy się już ze wszystkiego. Nagle Bożena odleciała, rzuciła się na łóżko i zasnęła. Nie mogliśmy jej dobudzić, więc daliśmy spokojnie spać. Nie wiedziałam jak mam się teraz zachować wobec Pawła. Nasza relacja nagle się zmieniła. Przysiadł się bliżej mnie. Zaczął wypytywać o sprawy bardzo intymne. Opowiedziałam mu, o tym, jak ich słyszymy zza ściany.  
- Chciałabyś bym cię tak zerżną, prawda Kasiu?
- Nie przeczę, że bardzo podnieca mnie to co słyszę za ścianą, zawsze chciałam przeżyć taki seks...  
- Możesz to przeżyć, jeśli mi na to pozwolisz.  
- Przecież twoja żona jest obok i mój mąż za ścianą.  
- Ona się nie obudzi, jak padnie po alkoholu, to wstaje dopiero rano, a twój mąż pewnie też już śpi.  
- Nie, tak nie można....  
- Kasiu, wiem, że tego chcesz..... A ja chcę cię zerżnąć tu i teraz.  
Mówiąc to jego ręka zaczęła przesuwać się po moim udzie. Już nie zatrzymała się, tylko sunęła wyżej. Nie opierałam się, rozchyliłam nogi, a on wdarł się między nie. Chwycił mnie za ręce i postawił przed sobą. Zdzierając ze mnie ubrania mówił mi jak jego kutas będzie się wdzierał we wszystkie moje szczeliny, jak będzie mnie pieprzył i jak mnie zaleje swoją spermą. Gdy stałam już przed nim naga posadził mnie przed sobą na stole. Rozchylił mi nogi, a sam zanurzył głowę miedzy moje uda. Jego język drażnił moją łechtaczkę, wdzierał się w cipkę, wwiercał się najgłębiej jak mógł. Rękami mocno trzymałam się stolika, wygięłam się cała w tył i przeżywałam tą rozkosz którą mnie obdarzał. Wsunął dwa palce i posuwał mnie, a język wirował wokół łechtaczki i warg. Głośno jęczałam, nie myślałam o jego żonie obok, ani o mężu za ścianą. Było mi tak dobrze.  
- Nie przerywaj – krzyczałam.  
- Kasiu, na tym nie skończymy.... To dopiero początek.  
Mówiąc to przerwał. Wstał i rozebrał się do naga.  
- Jego kutas był boski. O takim właśnie marzyłam, by wdarł się we mnie i mnie przeleciał.  
Widział, ze wpatruje się w jego przyrodzenie.  
- Podoba ci się prawda?
- Tak, bardzo. Chce go mieć.... wszędzie. Chcę byś zrobił ze mną wszystko to, co ze swoja żoną.  
- Dobrze Kasiu - mówiąc to stanął przede mną nagi – a teraz ssij, mój kutas ma się prężyć, bym mógł przelecieć każdą twoją dziurę.  
Nic nie mówiąc nachyliłam się i językiem zaczęłam lizać całą długość jego kutasa. Czułam każdą żyłkę na jego przyrodzeniu. Na główce zatrzymałam się najdłużej. Delikatnie wsunęłam ja do ust. Lizałam ją i ssałam. Czułam jak wypływają z niej soki. Ręką masowałam resztę jego członka. Był piękny, wielki i nie mogłam się nim nasycić. Wsunęłam go głębiej. Coraz szybciej poruszałam głową, ssałam i lizałam. Zachowywałam się jak dziecko, które pierwszy raz dostało lizaka. Nie mogłam się opanować. Był mój, cały. Poczułam jak jego ręce łapią mnie za głowę. Unieruchomił ją a sam zaczął wsuwać i wysuwać się z moich ust. Pieprzył je, mocno i ostro. Jego kutasa czułam przy migdałkach, ale nie chciałam by przerywał. Pulsował we mnie, ale nie doszedł, wysunął się. Na jego twarzy malowała się żądza i porządnie. Zabrał mnie i rzuciła na łóżko.  
- Paweł, tu leży twoja żona?
- Ciii, nie czujesz tej adrenaliny?
- Ale....  
- Będę cię rżną przy niej, a tobie będzie nieziemsko, będziesz krzyczeć i wić się, jak nigdy dotąd.  
Leżałam obok Bożeny. Ona spała niczego nie świadoma, a ja byłam posuwana przez jej męża. Paweł uniósł moje nogi ku górze, oparł je na ramionach, a sam wszedł w moją już mokrą i nabrzmiał cipkę. Trzymał mnie za kostki i pieprzył, mocno i szybko. Wtapiał się we mnie. Czułam każdy jego skrawek na ściankach mojej cipy. Objęłam go całego, a on pieprzył mnie całą swoją wielkością. Trzymając mnie za kostki rozszerzył moje nogi najmocniej jak się dało. To pozwoliło mu wejść jeszcze głębiej. Jego jaja obijały się o moje pośladki a on posuwał, ani razu nie przerywając. Moje ciało zaczęło drżeć, wiłam się z rozkoszy jaką dawał mi obcy facet. Zawsze chciałam to przeżyć, a on dawał mi właśnie to czego pragnęłam.  
- Pieprz mnie mocniej - mówiłam – nie przerywaj, chcę czuć cię w sobie jak najdłużej.  
Mówiąc to moje ciało przeszły dreszcze. Moja cipka zaczęła pulsować. Wyczuł to jak zaczęłam zamykać się na jego kutasie. To spotęgowało i jego doznania. Dłużej już nie dałam rady. Wygięłam się w łuk i zaczęłam krzyczeć. Orgazm zalał mnie całą. Mój każdy nerw przeżywał to samo. Poczułam jak i on dochodzi, jak zalewa mnie w środku. Ściskał mnie mocno za kostki i wsuwał się brutalnie jak najgłębiej, spuszczając się w głębię mojej cipki. Jęczałam, a mój oddech powoli spowalniał. Paweł puścił mi nogi, objęłam go nimi w pasie i przyciągnęłam do siebie.  
- Tego właśnie potrzebowałam, dziękuję
- To jeszcze nie koniec....  
Rozluźnił się z mojego uścisku, chwycił mocno za biodra i przewrócił mnie na brzuch. Przyciągnął do siebie uniósł mnie w gorę i spermą, która spływała mi po nogach nasmarował mój odbyt. Chciał jeszcze przelecieć moja dupę. Oparłam się rekami o łóżko. Przed sobą miałam śpiącą Bożenę. Ta adrenalina, podniecało mnie to jeszcze bardziej. Złapał mnie za biodra i wbił się.  
- Pawełłłłł.... – krzyknęłam
- Cicho. Mówiłem że zerżnę każdą twoją dziurę
Wbijał się powoli. Wiedział, że jego wielki kutas może się nie wsunąć, ale nie dawał za wygraną. Bolało, ale chciałam go poczuć również w mojej dupie. Powoli wciągałam go w swoją ciemną otchłań, a on wsuwał się brutalnie do samego końca. Gdy znalazł się już cały zaczął mnie pieprzyć od tyłu. Najpierw czułam tylko ból. Jęczałam i krzyczałam, ale Paweł nie przestawał. Po pewnym czasie moja dziura przyzwyczaiła się do niego i zaczęłam odczuwać z tego przyjemność.  
- Jak dobrze jest pieprzyć taką ciasną dziurę. Zerżnę ją i dojdę drugi raz, teraz w niej.  
- Tak, zrób to.  
Długo nie musiałam czekać, Byłam tak ciasna że po chwili Paweł trysną mi do środka. Byłam zalana w obu dziurach.  
- Teraz z tobą skończyłam Kasiu. Czy tego oczekiwałaś?
- Tak, właśnie to chciałam przeżyć. Ubiorę się i pójdę już do siebie.  
- Dobrze, dobranoc.  
- Dobranoc.  
Ubrałam się szybko i poszłam do swojego pokoju. Czułam jeszcze jego spermę w sobie, w obu dziurkach. Do łóżka wskoczyłam w samej bieliźnie i od razu zasnęłam. Rano obudził mnie dotyk. Zawsze na kacu mojemu mężowi chce się seksu. Jak mam się z nim kochać, skoro mam jeszcze innego w sobie? Sławek nie zwracając na mnie uwagi wsunął się pod kołdrę, ściągnął ze mnie majtki, rozsunął nogi i wbił się we mnie językiem. Moje ciało od razu zaczęło się prężyć. Nie zdążyło jeszcze ochłonąć po nocnych ekscesach. Przecież on wyczuje, że miał mnie ktoś inny, że pachnę i smakuję inaczej niż zwykle. Ale on nie przestawał. Wbijał we mnie swój język, smakował mnie i lizał. Wsunął we mnie palce i posuwał. Liżąc, drażnił mnie doprowadzając do szaleństwa. Długo nie czekał. Nagle moje ciało ogarnęła wielka fala ciepła. Przeszyła mnie całą. Doszłam bardzo szybko, wyobrażając sobie że jest jeszcze we mnie mój nocny kochanek. Gdy skończyłam szczytować Sławek wynurzył się, rozchylił mi nogi i wsunął swojego niewielkiego przyjaciela w moją cipkę. Posuwał mnie tak długo aż sam zaczął szczytować i jego ciepła sperma wlała się we mnie. Nic nie mówiąc wyszedł ze mnie, pocałował namiętnie w usta i ruszył do łazienki by wziąć długą kąpiel. Do dziś nie wiem, czy mój mąż czegoś się domyślał. Nigdy mi o tym nie powiedział, a ja cały czas rozmyślam o moim wakacyjnym kochanku.

zlosnica79

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 2701 słów i 14262 znaków, zaktualizowała 13 sie 2018.

10 komentarze

 
  • bross

    widzę że ta złośnica nic się odzywa

    18 kwi 2013

  • bross

    podaj do siebie namiar albo chcesz mój tu namiar

    10 kwi 2013

  • bross

    było by super jak będziesz może dasz jakiś namiar czy ja mam dać tobie tu

    8 kwi 2013

  • zlosnica79

    Bardzo dziękuję za propozycję :) Jak będę dam znać ;)

    7 kwi 2013

  • trzepaczek ..

    Ja mieszkam w łebie... Chętnie bym się tobą zaopiekował   :smile:

    6 kwi 2013

  • bross

    będziesz znów w łebie daj znać

    6 kwi 2013

  • heniek

    hmm to zona Pawla miala na imie Bozena czy Magda? Fantazja zony lachociaga ale coz sporo takich niedo****ch zonek :)

    5 kwi 2013

  • bross

    kiedy będziesz znów w łebie

    5 kwi 2013

  • podniecona

    taka sytuacja... :D

    5 kwi 2013

  • EduardTomson

    Goood situation :)

    5 kwi 2013