Trzy do przodu, dwa do tyłu, czyli jak wylądowałem w łóżku z instruktorką tańca cz II

Trzy do przodu, dwa do tyłu, czyli jak wylądowałem w łóżku z instruktorką tańca cz II- Ugggggghhhh – westchnąłem gardłowo
‘To się nie może dziać naprawdę’ moje myśli i fantazję latały w głowie jak szalone
- Lubię to jak na mnie patrzysz – Dagmara patrzyła mi zadziornie w oczy rozpoczynając masaż mojej knagi swoją dłonią.  
- Uhhhhh, jestem facetem, tak działają na mnie seksowne tancerki  
Daga uśmiechnęła się i przygryzła wargi cały czas masując mojego fiura
- Ohhhhhh, nie wiem jak ktokolwiek może skupić się na zajęciach z Tobą. Jesteś mega….
Nie dokończyłem zdania bo usteczka Dagmary przywarły gwałtownie do moich. Mój mózg w sekundę zamienił się w galarete a cała krew spłynęła do krocza. Nasze języki zaczęły ocierać się o siebie jak szalone, pomiędzy złączonymi pełnym pożądania ustami. Dagmara poszła na całość i wsadził swoją dłoń w moje dresy, by zaraz potem zacząć dosłownie walić mi konia. Wewnętrznie jęknąłem z całej siły nie przerywając pełnego erotyzmu lizania się z tą pięknością. Nie pozostawając dłużnym, podwinąłem jej sukienkę do góry, złapałem obie jej jedrnę pośladki i zacząłem je masować i uciskać.  
Nie miałem pojęcia ile czasu to trwało ale chciałbym, żeby trwało wieczność. Staliśmy tam na środku mojego salonu, spleceni w uścisku, wpychając sobie języki do ust jak szaleni i pieszcząc się nawzajem rękami.
Nagle Dagmara wysunęła swój język z moich ust i zaczęła powoli się zniżać obcałowując po kolei moja szyję, klatę i podbrusze ‘Uhhhhh, to nie może być prawda’ pomyślałem o tym co zaraz może się wydarzyć
Ta suczka ulokowała się przede mną na kolanach i osunęła w dół moje dresy i bokserki. Tuż przed jej rozpromienioną, podekscytowaną twarzą na zewnątrz wyskoczył mój sztywny kutas.
- Ohhhh skarbie, naprawdę chcesz mi to zrobić? – wydusiłem z siebie ledwo
Daga nie powiedziała ani słowa. Mój napletek powędrował w dół a żołądź znalazł się w jej ustach.
- Aaaaaaaaaaaaaaaah, to jest kurwa nieprawdopodobne – wyjęczałem podnosząc do góry głowę z ekscytacji i kładąc obie dłonie na główce Dagmary
Jedynie w moich chorych fantazjach wyobrażałem sobie jak ta niesamowita, tańcząca piękność klęczy przede mną w moim własnym lokum robiąc mi mokrego, głębokiego francuza a ja stoję przed nią i rucham ja w usta niczym gwiazdor porno.
Oddychałem głęboko dokonując regularnego facefuckingu Dagmary poruszając biodrami w przód i tył. Ta suczka zwinnie operowała ustami i językiem wokół mojego drąga obśliniając się przy tym niczym dziecko. To objawiało się charakterystycznym odgłosem siorbania.
- Ugggggggggghhhhh, jeeeeee, uwielbiam ten dźwięk – wysapałem jeszcze bardziej podniecony rytmicznym ‘tsy, tsy, tsy’ pochodzącym z usteczek Dagmary    
Po chwili wysunąłem kutasa z jej ust, szarpnąłem jej włosami do tyłu żeby uniosła tą swoja śliczną, obślinioną twarzyczke i zacząłem trzepać fiutem po jej ustach i nosie. Daga patrzyła mi prosto w oczy rozpromieniona. Czułem się jakbym już był jej właścicielem. Właścicielem tej pięknej, zboczonej suczki, którą właśnie traktowałem jak dziwkę. Ale ona sama tego chciała.  
Dagmara znowu pochłonęła mojego drąga ustami i zaczęła go łapczywie ssać podtrzymując go lewą reką i wykonując kuliste ruchy wokół nasady prawą.
- Ohhhhhh, skarbie, patrz na mnie – jęknąłem
Nie mogłem uwierzyć w swoje szczęście. Olśniewająca suczka o której fantazjowałem tygodniami, klęczała właśnie przede mną z moim kutasem w ustach, patrząc mi w oczy tymi swoimi zniewalajacymi oczami, robiąc fenomenalna głęboką laskę....

cdn.

Delicje

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 677 słów i 3690 znaków, zaktualizował 12 cze 2021.

1 komentarz

 
  • Użytkownik Gazda

    Pieknie :bravo:  
    Czekam na ciąg dalszy 😁😁

    12 cze 2021