Poziom żenujący. Już pomijam fakt uniwersum, najbardziej razi tekst i dialogi na poziomie smarkaczy z gimnazjum, abo dresiarzy osiedlowych. Dno i metr mułu
Poziom żenujący. Już pomijam fakt uniwersum, najbardziej razi tekst i dialogi na poziomie smarkaczy z gimnazjum, abo dresiarzy osiedlowych. Dno i metr mułu
@Uayo Ja do czytania nikogo nie zmuszam. Nie podoba się trudno. Zapraszam do lektury na "wyższym" poziomie niż moje "gimbazjalne" ABO "dresiarskie" opka, panie Alfo i Omego.
@Princesska widzę, że nie umiesz przyjąć krytyki. Spójrz na swoje dialogi z boku i szczerze oceń. Opowiadanie byłoby dobre gdyby nie te dialogi właśnie.
@Uayo Inaczej nie będzie, przykro mi. Nie jestem artystką negocjowanego afektu.
@Uayo To chyba takowych jeszcze tu nie czytałeś.
@Uayo p.s.Skoro o gimbach mowa, to polecam PRODUKTY pani Cama 123, może zauważysz różnicę
super lepiej Ci uda GW nie GoT
@elninio1972 hehe, dzięki
Opowiadanie takie sobie... Znajdź inne uniwersum bo tutaj zjadą Cię fani SW.
@Darth
Szkoda że opko nie przypadło Ci do gustu, ale mówi się trudno. Wszystkim się nie dogodzi.
Co do "zjechania", kolega raczej myli się zupełnie. Żaden fan czy nie-fan mnie tu nie zjechał. Zresztą nie ma powodu, fanfiki to rzecz normalna; a erotyczne zwłaszcza.
"Dobrej rady" też nie przyjmę, to uniwersum; szczególnie sprzed czasów Myszki Miki; jest zbyt fajne, a kolega, z całym szacunkiem; nie może mi niczego nakazywać
PS. Chyba ktoś tu wstał lewą girką...nie szkodzi. I tak życzę miłego dnia. :P
@Princesska Sprzed czasów Myszki Miki było dobre, teraz też xP. Po fatalnym TFA, TLJ było genialne.
No i dodatkowo z książkami coraz lepiej. Wszystko, co dotknie Claudia Gray zamienia się w złoto, tak jak to było w EU z Luceno. No a on sam napisał trochę długawego, acz dobrego Tarkina.
A co do Twojego opowiadania - fajne, podobało mi się, chociaż szkoda, że wzięłaś Ahsokę z jej młodszych czasów, a nie późniejszych momentów CW, bo czułem się lekko skrępowany :(.
No i liczę, że również wymyślisz jakąś postać w ramach uniwersum i podzielisz się fanficami na jej temat. Sam chciałem coś podobnego upublicznić, ale jestem raczej wstydliwy w dzieleniu się swoim marnym piórem :(
@Mikee Oj tam; przecież to wszystko jest fikcja, nie żadne prawdziwe ludzie. (no wiem wiem, nie istnieją a przemawiają do człowieka jakby byli realni.^^) Znaczy wiesz. Chodziło mi o to żeby było jak najbardziej hardcorowo i zbereżnie. :P