Hej jestem Ola i chciałam opowiedzieć wam historię, która przydarzyła mi się na obozie siatkarskim ubiegłego lata. Więc w tamtym roku wyjechałam na wakacje razem z moją kochaną drużyną siatkarską.
Daruje wam historię naszej podróży, ponieważ wtedy nie działo się nic ciekawego. Wracając, już pierwszego dnia obozu miałyśmy niezły wycisk 3 godzinny trening dał we znaki, ale na szczęście zaraz po treningu trener udostępnił nam basen po pół godzinie odpoczynku wróciłam do pokoju, dziewczyny zostały jeszcze chwilę na basenie. Gdy wróciłam nie mogłam doszukać się moich dzisiejszych skapetek, pomyślałam "no nic napewno się znajdą". Położyłam się spać i rano obudziły mnie dziewczyny
- Ola wstawaj na śniadanie i zabieraj te śmierdzące skarpetki z pod drzwi, bo w całym pokoju je czuć.
Zdzwiona zabrałam je i włożyła do kosza na pranie. Dzisiejszy dzień zaczął się tak samo jak poprzedni. Zjadłyśmy śniadanie potem do 12 miałymy wolne a o 12.30 zaczął się trening, który dzisiaj potrwał wyjątkowo długo, bo aż do 15. Cała mokra wróciłam się tylko po ręcznik do pokoju... że też wcześniej o nim pomyślałam. Gdyby nie to, że go zapomniałam pływała bym teraz z dziewczynami.
Wchodzę do pokoju i staję jak wryta... na moim łóżu siedzi jakiś chłopak na oko 19 lat z moimi wczorajszymi skarpetkami przy nosie i głośno oddycha masując sobie krocze.
- Yyyy, mogę spytać czemu wąchasz moje smrody? - spytałam zdziwiona.
- Ja.. ja wszystko ci wyjaśnie...
- Słucham{PHP}
- No bo... odkąd przyjechałyście mi się podobasz, a najbardziej w tobie lubie twoje stopy.. są cudnee...
- Okej... powiedzmy, że nie powiem nikomu, że włamałeś się do naszego pokoju w celu zaspokojenia siebie samego... ale coś za coś
- Co masz na myśli?
- Na podłogę.. juz
Za kilka sekund mój nowy służacy leżał już pod moimi stopami i czekał na rozkazy swojej pani. Usiadłam wygodnie na swoim łóżku i zaczęłam wydawać polecenia.
Na początek nakazałam rozebrać się chłopakowi.. Szczerze mówiąc był bardzo przystojny... czarne włosy, brązowe oczy,ciemna karnacja i doskonałe ciało. Mhmm zrobiło mi się trochę mokro, gdy zobaczyłam ciemnego penisa całego w pulsujących żyłach.
"Trener dał nam dzisiaj straszny wycisk mam nadzieje, że nie przestraszysz się zapaszku moich stóp słodziaku"
Powiedziałam po czym wyciągnęłam w jego kierunku nogi na których były buty i skarpetki jeszcze z dzisiejszego treningu. Chłopak zaczął rozwiązywać buty po czym każdy ucałował i zaciągnął się zapachem. Jedną stopę dałam mu do ręki a drugą przystawiłam do jego penisa i masowałam go nią od spodu. Przystawił stopę w przepoconej białej skarpetce stopce do twarzy. Na podeszwie skarpetki idealnie odbiły się moje palce i pięta. Wcisnął nos w palce i chwile rozkoszował się zapachem. Po kilku minutach po raz pierwszy poczułam jego ślinę która powoi przemakała materiał moich skarpetek.. Tak ten przystojniak lizał posłusznie spody moich stóp w przeżółkłych skarpetkach. Ssał lizał i całował namiętnie moje stópki. Po upływie około 15 minut zabaw moimi skarpetkami zdjął je i oczom jego ukazały się żółte od spodu stopy ( moje stopy mają rozmiar 39 tak btw) Wkładał je sobie do ust i głaskał się nimi po twarzy. Był tak słodki. Z każdą chwilą mimo, żę lizał moje brudne stopy, coraz bardziej się w nim zauroczałam.
Dobra chyba na dzisiaj starczy ci ich smaku, zapraszam na łożko... Przystojniak wstał i położył się na mnie na łóżku. Poczułam, że teraz on przejął pałkę i teraz ja jestem tą uległą. Zbliżył penisa do mojej twarzy i delikatnie muskał nim moje usta. Nie ogolił go, takie lubie najbardziej. Otworzyłam usta a chłopak wjechał kutasem w moje gardło i zaczął ostro pieprzyć mnie w usta. Robił to ostro, a jednak z delikatnością... wiedział jak dodać pikanterii. byłam naprawdę podniecona, widziałam umięsniony brzuch z odstającymi sutkami. co chwila dotykał swoimi włosami łonowymi mojego nosa.. mogłam delektować się zapachem i smakiem prawdziwego samca jednocześnie, co jeszcze bardziej potęgowało moje podniecenie. Szczerze mówiąc chyba nawet bardziej odpowiadało mi bycie zdominowaną przez pięknego samca niż dominacja nad nim. Kilka minut roskoszy potem gorący fetyszysta wyjął z moich ust swój sprzęt pocałował mnie, a raczej wylizał mi jamę ustną, bo ja raczej leżałam w błogim stanie i czekałam, aż w końcu jego członek zjawi się we mnie po raz kolejny, lecz tym razem w innej dziurze. Kilka wdechów potem mulat położył się na mnie znów i włożył go we mnie, aczkolwiek tym razem zmienił pozycję na taką, że ja byłam na górze i mogłam ujeżdzać 'konia' do woli. Sama nadawałam tempo, które i tak było dość szybkie. wchodził we mnie głeboko, był naprawdę duży. Moje ciało było bardzo rozgrzane a mój rumak wypełniał mnie całą. Nigdy nie doznałam takiej rozkoszy. Z sekundy na sekundę jego oddech był coraz szybszy a penis zaczynał drgać we mnie. Wtedy wyszedł ze mnie i wrócił na podłogę zaczął lizać moją cipkę a ja jecząc masowałam mu stopami nabrzmiałego penisa. Po kilku chwilach dostałam orgazmu jakiego jeszcze nigdy w życiu nie udało mi się doświadczyć. Było wspaniale, całe ciało przeszyły dreszcze. Gdy trochę się opamiętałam wzięłam moje śmierdzące po dzisiejszym treningu buty i przystawiłam jeden do jego noska. Widać pomogło mu to dojść bo nie minęła minuta a na moje stopy wystrzelił wielki strumień spermy. Nie zastanawiając się zbliżyłam swoje stopy do twarzy i zlizałam jego nasienie.
Po wszystkim pocałował mnie i zabrał moje skarpetki. "Dziękuję, jesteś cudna.... ale teraz muszę iść, nikt nie może nas nakryć, a tak w ogóle.. Patryk jestem". Nie zdążyłam odpowiedzieć. a przystojniak wyszedł bez słowa z pokoju zostawiajac mnie nagą na łóżku. Szybko ubrałam się i zastanowiłam się co powiem dziewczynom, jak wytłumaczę się z tego, że nie było mnie półtorej godziny z ręcznikiem... swoją drogą, czemu tak długo ich nie ma
C.D.N
2 komentarze
Miłosz
Świetne, czekam na kolejną część
jerry
zbliżyłam swoje stopy do twarzy chciałbym to zobaczyć akrobatko
impregnat
@jerry to nie jest wcale trudne haha, może jesteś mało wygimnastykowany
:P