Niezapomniane ferie cz.4

Po powrocie do pokoju wziąłem szybki prysznic. Poziom podniecenia spowodowany wydarzeniami z sauny cały czas mnie nie opuszczał. Myślałem tylko o tym, żeby zrobić sobie dobrze. Od realizacji mojego planu cały czas odwodziło mnie zadanie Beaty. „W zasadzie co mi stoi na przeszkodzie, ona i tak o niczym się nie dowie”. Po szybkim namyśle złapałem się za swojego kolegę i zacząłem powoli robić sobie dobrze. Nagle usłyszałem pukanie do drzwi od łazienki.
-Damian pospiesz się!
Myślałem, że dostanę zawału. Pierwszy raz od dawna czułem się jak dziecko ukrywające swoje erotyczne zabawy przed rodzicami z obawy, że zostanę przyłapany. Zgasiłem wodę i wyszedłem spod prysznica.
-Już wychodzę.
Był jednak jeden mały problem. Mój penis nie opadł jeszcze po mojej krótkiej i nieudanej zabawie. Erekcja była tak silna, że jakiekolwiek jej zakrycie graniczyło z cudem. Beata cały czas waliła do drzwi, nie pozostało mi nic innego jak otworzyć i jak najszybciej przemknąć przez pokój. Mijając swoją kuzynkę udało mi się wykonać zaledwie dwa kroki kiedy usłyszałem jej wołanie.
-Mam nadzieję, że cały czas przestrzegasz zadania, które Ci wczoraj dałam. Twoje spodenki sugerują mi coś innego.
Skubana jest spostrzegawcza. Zaśmiałem się w myślach i szybko szukałem jakiejś wymówki.
-Chyba za mocno się szorowałem.
Beata chyba kupiła moja wymówkę. Kącik jej ust delikatnie podniósł się do góry. Odwróciła się zrzucając swój ręcznik i zamknęła się w łazience. Od początku wyjazdu w mojej głowie kłębią się myśli. Dlaczego ona sobie ze mną tak pogrywa? Muszę jednak przyznać, że strasznie mnie to podniecało więc nie planowałem stawiać oporów. Po wyjściu spod prysznica Beata usiadła na moim łóżku. Miała na sobie krótkie szare spodenki i koszulkę w której spała pierwszej nocy.
-Dlaczego tak nagle uciekłeś z sauny? Fajnie było.
-Chyba siedziałem tam już za długo i zaczęło mi się robić słabo- trzymałem się dalej swojej wymówki.
-Szkoda, szczerze mówiąc serio myślałam, że się przyłączysz.
Po raz kolejny zrobiłem się czerwony. Kiedy już miałem coś odpowiedzieć Beata zmieniła temat.
-Mój były znowu napisał. Twoje przyrodzenie musiało zrobić na nim wrażenie, bo w wiadomości zwrotnej napisał, że fajne zdjęcie znalazłam w Internecie.
Nie do końca rozumiałem po co ona mi to mówi. Po chwili ciszy kontynuowała.
-Będę potrzebowała jeszcze raz Twojej pomocy.
-Co masz na myśli?
-Zamknij oczy i nie otwieraj dopóki Ci nie pozwolę.
Wykonałem posłusznie polecenie. Słyszałem jedynie szelest materiału.
-Dobra możesz otwierać.
Beata siedziała naprzeciwko mnie ze zdjętą koszulką. Uśmiechnięta patrzyła mi prosto w oczy, rękoma zasłaniając swoje piersi. Poczułem jak ponownie zaczyna brakować miejsca w moich spodenkach.
-Więc tak, będę potrzebowała jeszcze jednego zdjęcia razem z Tobą. Jeżeli mi pomożesz będzie nagroda.
-Co mam zrobić?
-Jeszcze raz zamknij oczy.
Zrobiłem to z ogromną nadzieją, że kiedy je otworzę Beata nie będzie już miała nic na sobie, a ja po raz pierwszy będę miał okazję na żywo zobaczyć to co kryje się między kobiecymi nogami. Zmysł wzroku miałem chwilowo wyłączony jednak słychać było krzątanie się na łóżku, po czym cisza. Na swojej klatce piersiowej poczułem parę delikatnych kobiecych dłoni. Wzdrygnąłem, a na całym moim ciele pojawiła się gęsią skórka.
-Nie otwieraj- wyszeptała Beata do mojego ucha.
Jej dłonie gładziły moją klatkę piersiową po czym zaczęły przesuwać się w dół. Kiedy była na wysokości mojego brzucha słuchać było jak przyspiesza mi oddech. Nagle gwałtownym ruchem Beata zerwała ze mnie spodenki. Ich materiał przy ściąganiu napiął mojego kutasa ku dołowi tak mocno, że po pełnym ich zsunięciu ten odbił się od mojego brzucha. Wystraszony otworzyłem oczy i czym prędzej zasłoniłem penisa rękami. Moja kuzynka tylko się zaśmiała.
-Muszę zrobić jeszcze jedno zdjęcie do byłego, żeby udowodnić mu, że poprzednia fotka nie była z internetu.
-Chcesz wysłać mnie nagiego jakiemuś obcemu typowi?!- zapytałem skołowany.
-Nie będziesz miał nic przeciwko jak się tutaj położę?
Beata nie czekając na moją odpowiedź ułożyła się obok mnie kładąc swoją głowę na moim biodrze zaraz przy moim przyrodzeniu.
-Zabierz ręce- powiedziała stanowczo strącając je na boki.
Mój penis w pełnej erekcji sterczał kilka centymetrów od twarzy mojej kuzynki. Sytuacja w jakiej się znalazłem totalnie mnie sparaliżowała, nie mogłem się poruszyć. Beata zbliżyła dłoń w kierunku mojego kutasa, po czym go złapała. Zsunęła napletek okrywając nabrzmiały żołądź.
-Mmm, z bliska jest jeszcze większy.
Jej twarz była strasznie blisko mojego kolegi, czułem każdy jej oddech. W głowie miałem tylko jedną myśl. Czy za moment jedno z moich marzeń się spełni i po raz pierwszy poczuje czym jest seks oralny? Beata drugą ręką złapała za telefon i uśmiechnęła się do aparatu. Obiektyw złapał jej twarz z moim kutasem obok, oraz okrągłe piersi ze standardowo już sterczącymi sutkami. Po wykonanej sesji puściła mnie i ponownie usiadła naprzeciwko.
-Chyba należy Ci się teraz nagroda, możesz zrobić sobie dobrze.
O niczym innym już wtedy nie myślałem. Nie zastanawiając się długo zacząłem podnosić się z łóżka.
-Nie nie nie, masz to zrobić przy mnie.
-Tak tutaj?
-Tak, chcę zobaczyć ile spermy potrafisz zgromadzić.
-Nie jestem pewien czy powinienem.
Beata tylko uśmiechnęła się. Siedziała naprzeciwko mnie z nogami rozchylonymi na boki. Na środku jej spodenek dokładnie widać było mokrą plamkę. Wzięła dwa palce do ust po czym nawilżone wsunęła pod materiał piżamy.
-No dalej pokaż mi jak to robisz.
Niepewnym ruchem złapałem penisa drugą ręką musując się po jądrach. Powoli zacząłem przesuwać ręką w górę i w dół obserwując jak Beata zabawia się swoim skarbem. Uznałem, że lepszej okazji, żeby pokazała mi się w całości już nie będzie. Poczułem przypływ pewności siebie.
-Nie będzie Ci wygodniej bez spodenek?- każda milisekunda oczekiwania na jej odpowiedź była dla mnie jak wieczność.
-Proszę proszę, ktoś tu się robi niegrzeczny.
Przerwała swoją zabawę po czym złapała za gumkę od piżamy. To jest ta chwila!- pomyślałem z radością. Front jej spodenek zaczął powoli się opuszczać. Cienki paseczek jej włosów łonowych był już na wolności. Czas się dla mnie zatrzymał. Wiedziałem, że już za chwilę zobaczę jej cipkę. Beata ni stąd ni zowąd puściła piżamę, która wróciła na swoje miejsce.
-Nie tak łatwo kochany, wiem, że chcesz zobaczyć moją muszelkę, ale na to mam inny plan.
Moje rozczarowanie było widoczne. Było tak blisko! W głowie miałem tylko jedną myśl- co to za plan?
-Myślałem, że….
-Klęknij na łóżku i nie przestawaj się masturbować.
Jej stanowczy głos znowu spowodował, że wykonałem prośbę bez zastanowienia. Przysunęła się, jej nogi dalej były szeroko otwarte, a pomiędzy nimi klęczałem ja. Ręka Beaty ponownie powędrowała do mokrej cipki. Drugą ręką złapała moją dłoń i skierowała prosto na swoją pierś. Patrzyła mi się w oczy obserwując jak zareaguję. Nie kryłem zdziwienia i ekscytacji. Moja dłoń stykała się właśnie z gładką i delikatną skórą jej jędrnej piersi. Twardy sutek przebijał się spomiędzy moich palców.
-Ściśnij- wyszeptała jękliwym głosem.
Zrobiłem co kazała po czym poczułem ciepły prąd przelatujący przez całe moje ciało. Wiedziałem co to zwiastuje, dłużej nie wytrzymam. Kutas zaczął intensywnie pulsować w mojej ręce. Struga spermy wystrzeliła prosto w kierunku mojej kuzynki. Nigdy wcześniej nie przeżyłem takiego orgazmu! Po kilku chwilach otworzyłem oczy. Zobaczyłem przed sobą Beatę  z szeroko otwartymi oczami ze zdziwienia. Z jej brody kapała ciepła jeszcze sperma prosto na jej zalane cycki. Sam się zdziwiłem ilością jaką z siebie wystrzeliłem. Strąciła palcem resztki spermy ze swojej twarzy.
-Kurwa! Tego się nie spodziewałam.
-Przepraszam, nie myślałem że…
-Nie masz za co przepraszać, spisałeś się- uśmiechając się pogłaskała mnie po penisie.
Moje serce dalej waliło jak szalone. Zaczęło do mnie docierać co się właśnie wydarzyło. Spuściłem się prosto na twarz i cycki swojej kuzynki! Po wszystkim opadłem na łóżko. Beata wstała i udała się do łazienki zmyć z siebie moją miłość. Leżałem tak rozmyślając o tym co się właśnie wydarzyło i jakie dalsze plany ma moja współlokatorka. Nie wiem nawet w którym momencie zasnąłem.