Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

ME w siatkówce i zakłady cz.2

ME w siatkówce i zakłady cz.2Sylwia z Adamem wyszli zaraz po meczu i zaczęłam sprzątać ze stołu. Kuba wstał z krzesła i zaczął mi pomagać zbierać szklanki ze stołu.
   -Co oni tak szybko się zwinęli? Myślałem, że trochę pogadamy.
   -Ja też myślałam, że trochę posiedzą. Myślę, że to twoja wina.
   -Jak to moja przecież nic nie zrobiłem.
   -A kto wymyślił mi takie wyzwanie za przegrany zakład?
   -Dalej nie kumam co twoje wyzwanie ma z tym wspólnego?
   -Adam cały mecz wpatrywał się we mnie.
   -I co z tego? Ślicznie wyglądasz w tym stroju to się gapił.
   -Wiesz co jak ty byś się wgapiał cały czas na Sylwii cycki też bym się wkurzyła.
Zaczęłam zmywać naczynia a Kubuś podszedł z tyłu i objął mój brzuszek i szepnął mi do ucha ,,ja bym zawsze patrzył tylko na moją kobietę" Następnie przesunął dłonie wyżej i trzymając brzegi mojej koszulki pociągnął ją do góry. Uniosłam ręce i po chwili zostałam w samych szortach. Dokończyłam zmywanie naczyń i spytałam:
   -To jakie wyzwanie na jutro? Pamiętaj tylko, że jutro na obiad idziemy do twoich rodziców, więc nie przesadzaj.
   -Nie bój się już dawno wymyśliłem wyzwanie. Nie będzie łatwo, ale darz radę.
   -To mów, bo zaczynam się bać.
   -Przed wyjściem się dowiesz.
   -Chociaż zdradź trochę.
   -Najpierw obstawiamy jutrzejsze mecze o medale a potem trochę zdradzę. Ja myślę po dzisiejszym meczu, że Słowenia złoto, Włosi srebro a nasi niestety na czwartym miejscu.
   -Ja tam wierzę w naszych i stawiam na brązowy medal a Włosi złoto, Słowenia srebro.
   -Dobra zapisane, wyzwanie na jutro będzie związane z twoim ubraniem na jutrzejszy obiad. I dziś wykorzystałaś możliwość zmiany więc jutro nie wolno ci nic zmieniać.
   -Tylko nie przesadzaj. Pamiętaj, żona jest wizytówką męża.
   -Będę pamiętać i dam ci też prawo wyboru. Od kolan w dół możesz sama zdecydować.
   -To dopiero łaska z twojej strony.
Posprzątaliśmy i poszliśmy do łóżka. Długo nie mogłam zasnąć przez rozmyślanie co on wymyślił? W końcu stwierdziłam, że sama się nakręcam ,,przecież nie przesadzi z erotyzmem na wizytę u rodziców" Nawet nie wiem która była godzina jak zasnęłam.  
  Obudził mnie zapach kawy i smażonej jajecznicy, więc założyłam szlafroczek i boso poszłam do kuchni. Kuba właśnie nakładał jajecznicę na talerze. Złapałam pasek od szlafroka i chciałam go zawiązać.
   -Zostań kochanie w rozwiązanym. Proszę.
   -To ma być wyzwanie na dziś?
   -Nie to tylko prośba kochanego męża.
   -Nie doczekanie twoje.  
Spojrzałam na Kubusia minę zbitego psa i usiadłam w rozwiązanym szlafroku. Po śniadaniu zawiązałam szlafrok i zeszłam na dół do babci Reni i dziadka Staszka sprawdzić czy wzięli lekarstwa i czy czegoś nie potrzebują. Oczywiście powiedziałam im, że jedziemy do moich teściów. Babcia jest skłócona z tatą Kuby bo on uważa że Stanisław połakomił się na jej dom.  
WYJAŚNIAM  : Stanisław nie jest ojcem mojego teścia tylko dawną miłością babci Reni a spotkali się po latach na cmentarzu. Babcia wracała od grobu swojego męża a Stanisław szedł na grób swojej żony. Wzięli ślub a mój teść stwierdził że Stach omotał babcie Renie by po jej śmierci przejąć jej dom.
  Po powrocie na górę trzeba było zacząć się szykować więc poszłam pod prysznic. Po prysznicu wiadomo delikatny makijaż, malowanie paznokci i tak zleciała godzina. Kuba w tym czasie przygotował mi ubiór wyzwanie. Białe stringi i biały damski garnitur który jak kupowaliśmy to mu mówiłam że muszę jeszcze kupić jakąś bluzeczkę pod niego.  
   -Mówiłem ci kochanie że założysz go kiedyś na nagie ciało.
   -Ale chyba nie chcesz bym przed twoimi rodzicami pokazywała się prawie nago?
   -Po pierwsze nie nago bo w marynarce. Chyba że rezygnujesz ale wtedy już nie będzie wyzwanie tylko kara.
   -Ok masz mnie i nie przeszkadza ci to, że twoja żona jak się pochyli będzie pokazywać cały nagi tors łącznie z piersiami i pępkiem.
   -Wszystko to masz piękne, poza tym wolę przetestować ten strój przy rodzicach niż w restauracji.
   -Więc może jeszcze mam ci być wdzięczna?
   -Mogła byś.  (Kuba się zaśmiał)  
Kuba poszedł do samochodu i zostawił mnie bym się ubrała. Pewnie spodziewał się, że nie wykonam zadania. Założyłam więc stringi, spodnie sięgające do pół łydki i marynarkę na nagie ciało. Akurat w niedzielę było chłodno wiał zimny wiatr i trochę padało więc na bose stopy założyłam botki na obcasie i na garnitur płaszcz przeciw deszczowy by Kuba nie był do przyjazdu do rodziców pewny czy spełniłam życzenie.
   -Jak miło was widzieć wchodźcie dzieci do środka i się rozbierajcie.
   -Mamo-tato nie zdziwcie się strojem mojej żony ale to ja prosiłem by się tak ubrała.
To mnie Kuba zadziwił i trochę ośmielił, pochyliłam się by zdjąć botki. (u teściów zawsze się ściąga buty)
   -No synku ale w taką pogodę namawiać by Iza szła bez skarpet?
  -A nie to ja sama wolę boso.  
  -Andrzej włącz może ogrzewanie podłogowe a wy wchodźcie dalej zaraz nakładam obiad.
   -To ja mamie pomogę.
Powiedziałam i poszłam za teściową do kuchni by jej pomóc i się wytłumaczyć dlaczego nie mam nic pod marynarką. Opowiedziałam o przegranym zakładzie z Kubą a ona tylko stwierdziła:
    -Nie przejmuj się jesteś młoda, ładna i naprawdę bardzo dobrze to wygląda wiele kobiet nosi marynarki na nagie ciało.
  Nasi panowie oczywiście tak usiedli przy stole bym z teściową siedziała na przeciwko nich. Podczas obiadu teść co chwila prosił bym mu coś podała a to sos za chwilę sól i dopiero po którymś razie zauważyłam jak jego oczy wręcz wskakują mi pod marynarkę. Po obiedzie włączyłam ekspres a teściowa pokroiła ciasto i zaczęliśmy oglądać mecz siatkówki. Teściowie zaproponowali byśmy zostali na noc i obejrzeli finał. W poniedziałek miałam do pracy na 13 więc się zgodziliśmy. Zadzwoniłam jeszcze do babci Reni żeby wzięła z dziadkiem leki i że wracamy rano. Teść wyjął z barku koniak i tak oglądaliśmy finał. Tym razem ja wygrałam, ale o tym innym razem. Spaliśmy w dawnym pokoju Kuby i dość długo właściwie to nie spaliśmy Kuba chyba bardzo podniecił mój garnitur bo mimo wypitego koniaku jego szpica spisała się nad wyraz dobrze.

izabela

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka i miłosne, użyła 1194 słów i 6336 znaków, zaktualizowała 29 wrz 2021.

2 komentarze

 
  • Makenzo

    Słowenia grała o medale;)

    29 wrz 2021

  • izabela

    @Makenzo  Faktycznie mój błąd. Dziękuje za przeczytanie.

    29 wrz 2021

  • izabela

    @Makenzo Już poprawiłam i na pewno nie chciałam obrazić Słoweńców ani Słowaków.

    29 wrz 2021

  • Cichy20

    Jestem ciekaw jakie wyzwanie wymyslilas dla Kuby 😉😉

    29 wrz 2021

  • izabela

    @Cichy20 Kuba miał wyzwanie w minioną sobotę.

    29 wrz 2021