Uwielbiam tę siłę, która tkwi w męskich dłoniach. Silne choć delikatne...
Jest 14.00 i udało Ci się urwać dziś wcześniej z pracy. Siadasz zmęczony i mimo krótkiego to dość intensywnego dnia pracy czujesz delikatne znużenie. Wyciągasz się leniwie na kanapie i przykrywasz lekkim kocem ucinając sobie popołudniową drzemkę .Po godzinie lekko jeszcze zaspany, zalewasz wrzątkiem dwie łyżeczki ulubionej, aromatycznej kawy. W czasie drzemki miałeś nawet jakiś niegrzeczny sen...Po tym cudownym, erotycznym śnie z nieznajomą kobietą o długich kruczo-czarnych włosach, jeszcze do teraz czujesz jej przenikliwy,mocny zapach waniliowo-owocowy...Mmm...Zamykasz oczy na małą chwilkę, by pobyć tam jeszcze przez moment... w tle słychać dyskretne pukanie do drzwi...Nie reagujesz, ale małe skrzypienie wyprowadza Cię lekko z delikatnej euforii...muszę w końcu naoliwić te drzwi myślisz, ale nie ruszasz się z miejsca. Dobrze Ci tu. Skrzypienie ucichło. Teraz słychać narastające kroki i dźwięk damskich szpilek...WYSOKICH!!!! Siedzisz w bezruchu czekając w napięciu co będzie dalej...Czujesz znajomy zapach...i muśnięcie kosmykiem długich, czarnych włosów...cudownie myślisz...cudownie!!! że dalej tak bosko śnię! Przyciągasz do siebie nieznajomą, która zaczyna bawić się Twoją dłonią....
Delikatnie przesuwa ją po mocno odkrytym dekolcie...odkrywasz...że nie ma stanika...Z łatwością pieścisz nabrzmiałe z podniecenia piersi. Męske dłonie najlepiej potrafią wyrzeźbić kobiece ciało...W rozporku też robi się ciasno! Dłoń sama wędruje niżej jakby miotana niewidzialną siłą pożądania....delikatnie opuszkami palców przesuwasz po mokrej cipce...wkładasz badawczo najpierw jeden paluszek i jakby za dotknięciem magicznego guziczka słyszysz radosne pomrukiwanie...po tym udanym rekonesansie, wkładasz drugi... już bardziej odważniej i głębiej słysząc...trzy! Wsadź TRZY!!!! Tak lubię najbardziej! Bez chwili wahania tak właśnie robisz....Mmmm....Sprawiasz mi dziką rozkosz słyszysz w szale uniesienia pomiędzy pomrukiwaniem i dzikim krzykiem...Ciiiii....Cicho wariatko! Strofujesz kobietę! Jeszcze ktoś usłyszy tu obok za ścianą są ludzie... W dupie mam ludzi! - odpowiada kobieta. Chcę tylko, żebyś dokończył to, co do tej pory tak zajebiście robisz...o taaak!!! Czujesz milion dreszczy na jej ciele...sam też masz już dreszcze...nie wytrzymujesz...wyjmując z cipki zwinne zadbane paluszki obejmujesz ją mocno w pasie, wyjmujesz mocno już sterczącą erekcję z rozporka i rżniesz mocno od tyłu na stole, przesuwając w pośpiechu filiżankę z fusami po niedawno wypitej kawie... Mmmm...Kotku to było cudowne słyszysz...Chcę zabrać Twoje cudowne łapki ze sobą na zawsze...Przyjdę tu jeszcze nie raz...💋
4 komentarze
marek
Równie dobre jak poprzednie jestem Twoim Fanem
Somebody
Jest nieźle, naprawdę nieźle. Bardzo lubię krótkie formy, do tego subtelne. Podoba mi się tu oniryczny motyw, zastosowany jako swoiste wprowadzenie. Oczywiście, są rzeczy, nad którymi warto popracować, ale hej! Nikt nie jest doskonały.
AnonimS
Zestaw na Tak. Widzę że lubisz pisac takie krótkie formy. Gdyby nie wyjęcie erekcji , można by to nazwać historią krótkiego fistingu. A co do końca? Ręce zawsze możesz zabrać ze sobą, tylko najpierw je trzeba odciąć. Tak makabrycznie mi się to skojarzyło. Potraktuj to jako czarny humor. Pozdrawiam
ja1709niezalogowana
Zgadzam się z Gabą - masz potencjał, tylko rozwiń nieco fabułę; akcja toczy się za szybko. p.s. Wielokropki bez powodu są zbędne, a ze spodni erekcji raczej się nie wyjmuje, wyjmuje się penisa w stanie erekcji To tyle. Łapkę oczywiście daję.