Mechanik

MechanikZ lubością chodziłam wokół mojego auta naprawianego przez mechanika.  

Ciągle się do niego uśmiechałam i komplementowałam jego pracę – że taki sprawny, taki profesjonalny… i jaki ma męski zawód.

Miałam na sobie czarne szpileczki i ulubioną czarną spódniczkę, dopasowaną, tak, żeby eksponowała moje kształty.  
Uwielbiałam ten kontrast – z jednej strony wypindrzona elegancka damulka, z drugiej – ubabrany w smarach robol.

Oczywiście, pozycja mechanika na wózku jezdnym, umożliwiała mu doskonały ogląd sytuacji…

Nie wiem dlaczego, co raz kazał mi coś włączać w samochodzie… zawsze tak, że musiałam stawać blisko jego głowy…

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 110 słów i 672 znaków.

3 komentarze

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • Pielgrzym2001

    Zawsze kontrasty są podniecające.

    30 mar 2019

  • Historyczka

    Lubicie panowie ten kontrast między elegancką damulką a ufajdanym smarami robolem?

    29 mar 2019

  • RomanziereXY

    Krótko. Konkretnie. Ciekawie. :)

    24 mar 2019