Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Masaż cz. 6

Masaż cz. 6Zrazu oczywiście nie zgodziłam się. Protestowałam. Ale gdy jego czubek otarł się o moje usta… otworzyłam je, a wtedy, pewny siebie, rozbisurmaniony nawet nieco sąsiad, bezceremonialnie władował się mi do buzi! Sama nie wiem, dlaczego to mnie tak podnieciło… Ale, według najnowszych badań naukowych, według najtęższych autorytetów medycznych… winnam z całej siły go ssać!
Gdzież, ja, skromna kobieta mam polemizować z najwybitniejszymi sławami profesorskimi…  Posłusznie przyjęłam głęboko w ustach owe narzędzie i ssałam je najlepiej jak potrafiłam… Nieustannie zresztą popędzana: - Mocniej! Mocniej!
Cóż… starałam się. Dla mnie wyglądało to nie jak terapia, a zwyczajne obciąganie… ciągnięcie druta! Ale cóż… dokładnie to robiłam… A sąsiad? Cóż… przyglądał się z góry. Obserwował, jak znika jego członek w mojej buzi… jak rozmazuje się na nim moja szminka… wreszcie, jak kołyszą się, a w miarę mojego energiczniejszego zaangażowania w „obrabianie pały”, wręcz dyndają… Moja zsunięta bluzka… podciągnięta spódnica… uwidocznione pończochy… i zsunięty stanik – nie mogły nie działać na jego podniecenie… Najwyraźniej, chciało mu się więcej! Dowodził, że najskuteczniejszy następny krok w tej terapii – to włożenie jego penisa do mojej… pochwy!!!
- Co też pan sobie wyobraża… panie sąsiedzie… jak pan może coś takiego w ogóle proponować….???
A jednak śmiał! Znów sięgnął po medyczne autorytety naukowe. A ja ponownie wprzódy nie zgodziłam się, by… wkrótce ulec…
- A zatem trudno… A gdzie to ma się odbyć??
Wskazał na krzesło. A ja… targana wieloma emocjami… ulegle powinęłam spódnicę do góry…

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 299 słów i 1758 znaków.

4 komentarze

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • Historyczka

    bidulki... cóż... nie ma innego wyjścia... muszą ulegać...

    27 lip 2019

  • Historyczka

    naiwna kobieta musi wpaść w te łapy...

    27 lip 2019

  • Historyczka

    Zawsze ktoś czyha...

    27 lip 2019

  • White

    @Historyczka tak, czychaja  na nią napalone samce  a ona przecież taka pożadna, skromna. To nie jej wina że każdy facet chce ją tylko ostro zerznac, może to jej uroda jest jej przekleństwem, to że jest taka sexowna?

    27 lip 2019

  • White

    Biedna, naiwna pani profesor zawsze wpadnie w łapy kogoś kto czycha na jej część niewieścia a ona bidulka po prostu musi...uledz;)

    25 lip 2019