Materiał znajduje się w poczekalni.
Prosimy o łapkę i komentarz!

Masaż cz. 3

Masaż cz. 3Aż zadrżałam, kiedy ten obcy w sumie mężczyzna zsunął stanik z moich piersi… Poczułam sporą nawet konsternację… ale… muszę przyznać, że podniecenie było o wiele silniejsze… Z lubością poddawałam się jego masażowi. Który okazywał się być coraz śmielszy…
Dopingowałam go komplementami:
- Ach… sąsiedzie… jest pan taki sprawny… ma pan tak silne i zręczne dłonie!
I wzdychałam, gdy on ugniatał moje cycki.
- Achh… achh… bardzo zręczne.
Odpowiedział nie mniej sympatycznymi komplementami.
- A sąsiadeczka to ma takie duże i piękne cycusie, że aż miło je masować…  
- Muszę panu wyznać, że nieco się wstydzę, że obcy mężczyzna ogląda mój nagi biust… tak na prawdę... nawet bardzo się wstydzę... ale tak przyjemnie pan go ściska… mam wrażenie, że tak władczo...
Moje pochwały sprawiały przyjemność obydwu stronom - mi bo je prawiłam, jemu, bo łechtały jego męską dumę. Najwyraźniej na niego podziałały, bo niemal natychmiast, drżącym głosem odparł:
- Takim „melonom” jak pani… należy się porządne ściskanie… wręcz… macanie! Zmacanie!
Jakże rozpalały mnie te jego słowa... Byłam niezmiernie ciekawa, do czego się posunie... A tak bardzo chciałam, żeby stał się wobec mnie odważniejszy... może nawet... zaborczy!

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 229 słów i 1327 znaków, zaktualizowała 25 lip 2019.

1 komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.

  • Użytkownik Historyczka

    Ach, to uczucie, gdy zupełnie obcy facet zsuwa stanik z piersi...

    27 lip 2019