@Okolonocny Przez Ciebie musiałem sobie przypomnieć, co było w tej części
@Okolonocny Przez Ciebie musiałem sobie przypomnieć, co było w tej części
Po przeczytaniu tego opowiadania zastanawiam się z niepokojem czy ja dobrze piszę? To chyba powinno wystarczyć za moją recenzję Bardzo mi się podoba.
@horus33 piszesz dużo lepiej niż ja, Twoje wątpliwości są bezpodstawne Dziękuję
1-6 ja daje 5 nieźle napisane
@Hajduk dziękuję
Witaj Szariku! Miło Cię znowu tu spotkać! Gratuluję zarówno pomysłu jak i realizacji! Mam nadzieję, że Twe Muzy są już całkowicie pod Twym wpływem i często będziemy się spotykać z Tobą, Muzami i nowo poznanym Bożkiem!
@Ramol Dziękuję serdecznie. Niezmierzone są wyroki bogów, a bożków w szczególności. Miło mi jednak słyszeć Twe słowa i postaram się by w tej serii jeszcze coś napisać.
Ostatnio rzadziej zaglądam to i teraz dopiero trafiłem na Twoją nową serię. Przeczytałem z przyjemnością. Odnajduję tutaj radosny nastrój zbójeckiej niefrasobliwości śp. (?) Najemnika, który tamten bohater gdzieś jednak z czasem zatracił... Czyżby w odmętach życia rodzinnego oraz ojcostwa? Mam nadzieję, że wspomagany przez swojego Bożka, szef-MCP zachowa swoją niewymuszoną dezynwolturę. Co prawda, to "puchar przechodni". Kiedy i komu będzie zmuszony oddać talizman? Może nie zechce, ale to reakcja do przewidzenia i przypuszczam, że samo bóstwo - ceniące zapewne swobodę i nowe wrażenia - zabezpieczyło się przed taką zachłannością aktualnego posiadacza. Pozdrawiam.
@nefer Jakże miło znów Cię widzieć. Wielokrotnie trafnie rozszyfrowywałeś meandry jego osobowości i tym razem możliwe, że masz rację. Czy śp. N., nie wiem ciągle. Bożek póki co szczerzy się wulgarnie do nowego opiekuna, dbając o niego. Czas pokaże jakie będą ich wspólne losy.
Genialne. Superowo się czyta. Ciekawy jestem co przyniesie kolejna część
@Dom dziękuję