Marta i tajemniczy ogród cz. 26
Tu właśnie swój początek miał strumyk. Z wysokiej górki wybudowanej z kamienia ściekał mały wodospadzik. – Boże! Jak tu urokliwie! – ekscytowała się Marta, stojąc ...
Tu właśnie swój początek miał strumyk. Z wysokiej górki wybudowanej z kamienia ściekał mały wodospadzik. – Boże! Jak tu urokliwie! – ekscytowała się Marta, stojąc ...
W pobliżu znajdowała się słoneczna polanka, tam Marta zamierzała wysuszyć się na słońcu. Na słońcu i na widoku dwóch par wygłodniałych oczu. Wygięła się ...
– Pietrku, pomożesz mi? Przepraszam, że w takiej krępującej sytuacji… ale ona tnie tak jadowicie! Chłopak, mimo że krepował się, pochylił się nad kobietą. Ta ...
Po chwili Justyna usiadła mu na kolanach i zaczęła się wiercić wywołując u niego natychmiastową reakcję. Poczuł jak jego penis zaczyna rosnąć i twardnieć. Wsunął ...
Wszedłem do środka przyczepy. Leżałas na tym duzym łóżku tylem do mnie w kąpielówkach i staniku. Robiłaś coś na laptopie. Podszedłem do Ciebie od tyłu i położyłem ...
Zapraszam na epizod dwudziesty - dość długi, koncentrujący się na fabule a nie erotyce i jednocześnie kończący jesień. *** ROZDZIAŁ 20/30 – Jesienne mezalianse ze ...
Poprowadził ich wzdłuż górki z wodospadem, tuż za nim znajdowało się wejście do groty. Marta niemal zapiszczała z radości. Wręcz szalała na punkcie takich tajemniczych ...
– Ojej! Panowie… który to? Proszę przestać… – Jacy panowie? To nie my… – Tubalnie w tunelu zaśmiał się stary donżuan. – To widocznie Apu, Duch Gór. Nachalna ...
50 Siedzieli smętnie na podłodze nie wiedząc co robić. Doktor Brown dyszał ciężko uciskając brzuch. Był bardzo blady, ale i tak trzymał się znakomicie, zważywszy na ...
Postanowiłam zajrzeć do szatni. Akurat pan elektryk naprawiał tam światło. Jakiż podstępny pech chciał, żeby zgasło akurat wtedy, gdy weszłam do środka. Aż ...
Wtedy usłyszała zbliżające się kroki. Tajemniczy napastnik wypuścił ją z objęć. Marta nie zastanawiając się ani chwili, ruszyła do przodu. Gdy pojawiło się ...
Mężczyzna tymczasem sunął ręką po udzie, aż wsunął ją pod spódniczkę i przejechał dłonią po aksamitnych, przyjemnych w dotyku pończochach na część już nie ...
Mama just killed a man.... Rozbrzmiewało w moich słuchawkach gdy wracałam do domu z pracy, opuściłam sobie tramwaje, odpuściłam taksówkę. A już na pewno nie chciałam by ...
Długo nie muszę czekać! W trymiga jeden spośród raptusów dopada mnie na zapleczu!!! Wykorzystuje fakt, że jestem odwrócona do niego tyłem!!! Jak po swoje – sięga do ...