Dowcipy - str 35

Viralowe kawały i suchary
  • rocznica ślubu

    Małżeństwo obchodzi 60 rocznicę ślubu. Zebrała się cała rodzina. Przyjechał dziennikarz z lokalnej rozgłośni radiowej, aby zrobić wywiad z jubilatami. W końcu podczas wywiadu dziennikarz pyta: przeżyliście z sobą 60 lat, czy nigdy nie myśleliście o rozwodzie?!
    Na to mąż odpowiada:
    - Nigdy!  
    - O morderstwie wiele razy, ale o rozwodzie - nigdy!

  • Wywiad

    Dziennikarz pisząc artykuł o seksie górali, przeprowadzał wśród nich wywiad.
      - Baco - zapytał jednego z nich - czy seks jest dla was czymś ważnym?
      - O, panocku - odpowiedział - jeśli pytocie, cy seks jest dla mnie wazny, to wom powiem, że seks jest dla mnie bardzo wazny. Powim wiency...seks jest dla mnie najwozniejsy...zaraz po dupceniu!

  • Turystka z Warszawy

    Dwóch młodych juhasów spotkało na szlaku turystkę z Warszawy.  Spodobała im się ta miastowa paniusia, a i ona podziwiała ich krzepkie, umięśnione ciała. Po krótkiej rozmowie zaproponowali jej odwiedziny w ich szałasie na hali, gdzie wypasali owce. Nie oparła się ich zalotom, a gdy zaczęli się do niej dobierać, nie protestowała. Zmusiła ich jedynie do założenia posiadanych przez nią prezerwatyw:
      - Rozumiecie, nie chcę mieć dziecka - powiedziała.
    Po kilku godzinach szalonego seksu, wielce zadowolona rozstała się z jurnymi góralami.
    Minął tydzień i jeden z nich pyta drugiego:
      - Stasek...zalezy ci na tym, coby ona nie miała dzieciaka?
      - E, ni...a tobie zalezy?
      - Nie, mi tez ni!
      - A no to zdejmujemy te gumki!

  • Jasio chce do cyrku

    Jasiu mówi do Taty:  
    - Tato pójdziemy do cyrku  
    - Nie mam czasu - mówi Tata czytając gazetę.  
    - Obiecałeś - wiesz, podobno pokazują tam fajny numer jak naga kobieta jeździ na tygrysie.  
    - W sumie można iść, Tata dawno tygrysa nie widział...

  • O Jasiu

    Jasio słyszy w sypialni rodziców dziwne dźwięki i wykrzykuje:
    - Mamo daj mi jabłko.
    - Mama krzyczy idź spać nie mamy żadnego jabłka.
    - To co wy tam tak mlaskacie?

  • Mąż i żona


    Mąż przychodzi do domu i siada na kibelku. Żona, krzątając się po mieszkaniu, słyszy dochodzące z łazienki straszne stękanie.
    Myśli sobie:
    - Zrobię mu kawał i zgaszę światło w łazience.
    Tak zrobiła. Nagle z łazienki dobiegł straszliwy krzyk:
    - Ratunku!
    Wystraszona żona otworzyła drzwi i zapaliła światło, a mąż z wielką ulgą:
    - A już myślałem, że mi oczy pękły...

  • Nie jestem już dziewicą

    Mamo, tato. Muszę wam się do czegoś przyznać... Nie jestem już dziewicą!
    - O Boże, nasza córka jest dz**ą!
    - Mam 37 lat!
    - O Boże, nasza córka jest starą ku*wą!

  • Od tyłu

    Młody Indianin ożenił się z równie młodą Indianką. Od chwili ślubu kochali się bez przerwy przez 3 dni i 3 noce. Po tym czasie młody Indianin przestał kochać się z małżonką i powiedział:  
    - Kochanie, teraz nie będziemy się widzieć przez kolejne 3 dni i 3 noce.  
    - Ale dlaczego? Już ci się znudziłam, już ci się nie podobam.  
    - Nie... teraz będę się z tobą kochał od tyłu!

  • W Betlejem

    Betlejem.  
    Maria siedzi z dzieciątkiem na rekach wchodzą Trzej Królowie.  
    Ostatni, wchodząc, rąbnął czołem w powale drzwi.  
    - O Jezus! - jęknął.  
    - Widzisz! - mówi Maria do Józefa skubiącego nerwowo wąsa w kącie - mówiłam ci, że Jezus to ładne imię, a ty ciagle Bonifacy i Bonifacy!

  • Stare ale jare...

    Jechał facet wielką, wyładowaną po brzegi ciężarówką.  
    W pewnym momencie ciężarówka przejeżdżając pod niskim mostem, zablokowała się. Na miejsce przyjechała policja.  
    Po chwili policjant wysiada z radiowozu, obchodzi dookoła ciężarówkę i pyta?  
    - Co, zablokował się pan?  
    - Nie, k...a, most wiozłem i mi się paliwo skończyło!

  • Basen

    Pewien milioner znudzony życiem postanowił sobie zorganizować nową rozrywkę i wymyślił zadanie. Zaprosił do siebie znajomych, przyjaciół, sąsiadów, zebrał ich koło basenu do którego wcześniej wpuścił rekina i tak rzecze:  
    -Kto odważy się przepłynąć basen i wyjść z niego cało-dostanie 100 tys.dolarów.  
    Cisza.  
    Reakcją milionera była nowa oferta.  
    -Kto odważy się przepłynąć- dostanie milion dolarów.  
    Cisza.  
    Milioner trochę zdesperowany postanowił postawić wszystko na jedną kartę i rzecze:  
    -Do tego miliona dokładam jeszcze ku*wę!  
    Nagle zamieszanie, plusk, ktoś skoczył do basenu i rozpaczliwie płynie do brzegu, już prawie rekin go dopadł, ale jakimś cudem śmiałek wyszedł z basenu. Od razu podbiegł do niego milioner z tłumem gapiów i mówi:  
    -Gratuluję, jestem pod wrażeniem, jak pan to zrobił?  
    -Gdzie ta ku*wa.....  
    -Ależ, spokojnie, zaraz pan otrzyma milion dolarów i obiecaną ku*wę  
    -Gdzie ta ku*wa....? - pyta jeszcze bardziej zdenerwowany...  
    -Jedną chwileczkę, tu jest czek, a za moment dotrze ku*wa, proszę się nie denerwować.  
    -Gdzie ta ku*wa co mnie popchnęła?!?!?!