Dowcipy - str 35

Viralowe kawały i suchary
  • Do kościoła

    W niedzielny poranek hrabia kazał Janowi zaprzęgać, bo jadą z panią hrabiną do kościoła. Gdy już wsiedli i ujechali spory kawałek od dworu, hrabia spojrzał na swą małżonkę i zobaczył zarys dorodnych piersi pod wytworną suknią, a także kawałek zgrabnej nóżki wychylającej się spod niej. Poczuł napływ pożądania, trącił Jana w plecy i zakomenderował:
       - Janie, zawracamy z powrotem do dworu!
       - Ależ panie hrabio, kościół!
       - Janie! Kościół stoi i stać będzie!  A mnie...a mnie! Co powiedziałem, zawracamy!

  • Dlaczego silnik elektryczny się obraca?

    Egzamin wstępny na studia:
    - Proszę powiedzieć, dlaczego silnik elektryczny się obraca? - pyta egzaminator.
    - Bo jest elektryczność.
    - I to ma być odpowiedź? Dlaczego, w takim razie, żelazko się nie obraca? Tez jest elektryczne!
    - A bo ono nie jest okrągłe.
    - No, a kuchenka elektryczna? Okrągła przecież, czemu się nie obraca?
    - To z powodu tarcia - nóżki przeszkadzają.
    - Dobrze... A żarówka? Okrągła! Gładka! Bez nóżek! Czemu żarówka się nie obraca?
    - Obraca się, jak najbardziej!
    - ?!
    - Przecież jak pan profesor ją chce wymienić, to co pan robi? Obraca ją pan!
    - Hm, no tak, w samej rzeczy. Ale to przecież ja nią obracam, nie ona sama!
    - Widzi pan... Samo z siebie nic się nie obraca! Taki silnik elektryczny, na przykład, potrzebuje do tego elektryczności.

  • Pozbawienie radości

    "Kiedy jest się długo pozbawionym radości, już się przestaje jej spodziewać i pragnąć, a kiedy niespodziewanie zastuka do naszych drzwi, otwieramy je ze strachem, czy nie jest zamaskowanym cierpieniem."

  • rocznica ślubu

    Małżeństwo obchodzi 60 rocznicę ślubu. Zebrała się cała rodzina. Przyjechał dziennikarz z lokalnej rozgłośni radiowej, aby zrobić wywiad z jubilatami. W końcu podczas wywiadu dziennikarz pyta: przeżyliście z sobą 60 lat, czy nigdy nie myśleliście o rozwodzie?!
    Na to mąż odpowiada:
    - Nigdy!  
    - O morderstwie wiele razy, ale o rozwodzie - nigdy!

  • Wywiad

    Dziennikarz pisząc artykuł o seksie górali, przeprowadzał wśród nich wywiad.
      - Baco - zapytał jednego z nich - czy seks jest dla was czymś ważnym?
      - O, panocku - odpowiedział - jeśli pytocie, cy seks jest dla mnie wazny, to wom powiem, że seks jest dla mnie bardzo wazny. Powim wiency...seks jest dla mnie najwozniejsy...zaraz po dupceniu!

  • Turystka z Warszawy

    Dwóch młodych juhasów spotkało na szlaku turystkę z Warszawy.  Spodobała im się ta miastowa paniusia, a i ona podziwiała ich krzepkie, umięśnione ciała. Po krótkiej rozmowie zaproponowali jej odwiedziny w ich szałasie na hali, gdzie wypasali owce. Nie oparła się ich zalotom, a gdy zaczęli się do niej dobierać, nie protestowała. Zmusiła ich jedynie do założenia posiadanych przez nią prezerwatyw:
      - Rozumiecie, nie chcę mieć dziecka - powiedziała.
    Po kilku godzinach szalonego seksu, wielce zadowolona rozstała się z jurnymi góralami.
    Minął tydzień i jeden z nich pyta drugiego:
      - Stasek...zalezy ci na tym, coby ona nie miała dzieciaka?
      - E, ni...a tobie zalezy?
      - Nie, mi tez ni!
      - A no to zdejmujemy te gumki!

  • Jasio chce do cyrku

    Jasiu mówi do Taty:  
    - Tato pójdziemy do cyrku  
    - Nie mam czasu - mówi Tata czytając gazetę.  
    - Obiecałeś - wiesz, podobno pokazują tam fajny numer jak naga kobieta jeździ na tygrysie.  
    - W sumie można iść, Tata dawno tygrysa nie widział...

  • O Jasiu

    Jasio słyszy w sypialni rodziców dziwne dźwięki i wykrzykuje:
    - Mamo daj mi jabłko.
    - Mama krzyczy idź spać nie mamy żadnego jabłka.
    - To co wy tam tak mlaskacie?

  • Mąż i żona


    Mąż przychodzi do domu i siada na kibelku. Żona, krzątając się po mieszkaniu, słyszy dochodzące z łazienki straszne stękanie.
    Myśli sobie:
    - Zrobię mu kawał i zgaszę światło w łazience.
    Tak zrobiła. Nagle z łazienki dobiegł straszliwy krzyk:
    - Ratunku!
    Wystraszona żona otworzyła drzwi i zapaliła światło, a mąż z wielką ulgą:
    - A już myślałem, że mi oczy pękły...

  • Nie jestem już dziewicą

    Mamo, tato. Muszę wam się do czegoś przyznać... Nie jestem już dziewicą!
    - O Boże, nasza córka jest dz**ą!
    - Mam 37 lat!
    - O Boże, nasza córka jest starą ku*wą!

  • Od tyłu

    Młody Indianin ożenił się z równie młodą Indianką. Od chwili ślubu kochali się bez przerwy przez 3 dni i 3 noce. Po tym czasie młody Indianin przestał kochać się z małżonką i powiedział:  
    - Kochanie, teraz nie będziemy się widzieć przez kolejne 3 dni i 3 noce.  
    - Ale dlaczego? Już ci się znudziłam, już ci się nie podobam.  
    - Nie... teraz będę się z tobą kochał od tyłu!