Pewien hrabia postanowił zerwać z tradycją i, celem odświeżenia krwi w rodzie, ożenić się nie z panną ze swojej sfery, a prostą wiejską dziewczyną.
Jak postanowił, tak zrobił. Kiedy w noc poślubną zostali sami w sypialni, zwrócił się do nowo poślubionej małżonki tonem wielce uroczystym:
- Czy waćpanna pozwoli, nie gwoli swawoli, lecz dla podtrzymania plemienia użyć swego przyrodzenia?
Nie speszona dziewczyna odpowiedziała, również wierszem:
- Gwoli, nie gwoli niech pan hrabia pierdoli, a z mojej piczki nie robi kapliczki!
1 komentarz
enklawa25