Dowcipy - str 36

Viralowe kawały i suchary
  • W Betlejem

    Betlejem.  
    Maria siedzi z dzieciątkiem na rekach wchodzą Trzej Królowie.  
    Ostatni, wchodząc, rąbnął czołem w powale drzwi.  
    - O Jezus! - jęknął.  
    - Widzisz! - mówi Maria do Józefa skubiącego nerwowo wąsa w kącie - mówiłam ci, że Jezus to ładne imię, a ty ciagle Bonifacy i Bonifacy!

  • Stare ale jare...

    Jechał facet wielką, wyładowaną po brzegi ciężarówką.  
    W pewnym momencie ciężarówka przejeżdżając pod niskim mostem, zablokowała się. Na miejsce przyjechała policja.  
    Po chwili policjant wysiada z radiowozu, obchodzi dookoła ciężarówkę i pyta?  
    - Co, zablokował się pan?  
    - Nie, k...a, most wiozłem i mi się paliwo skończyło!

  • Basen

    Pewien milioner znudzony życiem postanowił sobie zorganizować nową rozrywkę i wymyślił zadanie. Zaprosił do siebie znajomych, przyjaciół, sąsiadów, zebrał ich koło basenu do którego wcześniej wpuścił rekina i tak rzecze:  
    -Kto odważy się przepłynąć basen i wyjść z niego cało-dostanie 100 tys.dolarów.  
    Cisza.  
    Reakcją milionera była nowa oferta.  
    -Kto odważy się przepłynąć- dostanie milion dolarów.  
    Cisza.  
    Milioner trochę zdesperowany postanowił postawić wszystko na jedną kartę i rzecze:  
    -Do tego miliona dokładam jeszcze ku*wę!  
    Nagle zamieszanie, plusk, ktoś skoczył do basenu i rozpaczliwie płynie do brzegu, już prawie rekin go dopadł, ale jakimś cudem śmiałek wyszedł z basenu. Od razu podbiegł do niego milioner z tłumem gapiów i mówi:  
    -Gratuluję, jestem pod wrażeniem, jak pan to zrobił?  
    -Gdzie ta ku*wa.....  
    -Ależ, spokojnie, zaraz pan otrzyma milion dolarów i obiecaną ku*wę  
    -Gdzie ta ku*wa....? - pyta jeszcze bardziej zdenerwowany...  
    -Jedną chwileczkę, tu jest czek, a za moment dotrze ku*wa, proszę się nie denerwować.  
    -Gdzie ta ku*wa co mnie popchnęła?!?!?!

  • Michał

    W lesie spotykają się niedźwiedź i zając:  
    - Cześć niedźwiedź.  
    - Cześć zając.  
    - Pytał się o Ciebie Michał.  
    - Jaki Michał?  
    - Co ci w dupę wpychał -śmieje się zając i spada do lasu.  
    Następnego dnia jak się spotykają sytuacja się powtarza tak samo było jeszcze przez parę dni aż w końcu niedźwiedź nie wytrzymuje i myśli:  
    - Kurde głupi zając się ze mnie naśmiewa cały las już się ze mnie ryje ale ja pójdę do sowy ona jest mądra to mi dobrze doradzi.  
    Pół godziny później niedźwiedź wchodzi do domu sowy:  
    - Dzień dobry sowo.  
    - Witaj.  
    - Widzisz, mam problem bo jak się nieraz spotkam z zającem to on do mn...  
    - Stop już wiem o co chodzi, słyszałam od wiewiórki no ale cóż my temu zającowi pokażemy. Jak się spotkacie to nie czekaj tylko mów szybko:  
    - Cześć zając.  
    A on ci odpowie:  
    - Cześć niedźwiedź.  
    Na to ty mu powiesz:  
    - Masz pozdrowienia od Kazi.  
    I on się ciebie zapyta:  
    - Jakiej Kazi?  
    A ty mu się zaśmiejesz w twarz:  
    - Co po śmietnikach łazi.  
    I w las, co ty o tym myślisz?  
    - Ale sowa Ty jesteś mądra powiem mu tak.  
    Jeszcze tego samego dnia niedźwiedź widzi zająca i robi tak jak mu sowa radziła, szybko mówi:  
    - Cześć zając.  
    - Cześć niedźwiedź.  
    - Masz pozdrowienia od Kazi.  
    - Wiem Michał mi powiedział.  
    -Jaki Michał?

  • W urodziny

    Nauczyciel pyta:  
    - Jasiu, ile miałeś lat w ostatnie urodziny?  
    - 7.  
    - A ile będziesz miał w następne?  
    - 9.  
    - Siadaj, pała!  
    - No by to chudy byk, w urodziny!?

  • U ginekologa

    Przychodzi kobieta do ginekologa. Ten rozpoczyna badanie i pyta:
    - Ilu pani miała partnerów?
    - Pięciu. No może sześciu?
    - To nie tak znów wielu.
    - Cóż, weekend był słaby?

  • Odgłosy

    pani pyta się dzieci jakie odgłosy można usłyszeć na farmie  
    Dzieci mówią:  
    - mee  
    - kwa kwa  
    - muu  
    na to jasiu mówi :  
    - spie***laj z tego traktora.

  • Dwie kreski

    Wychodzi żona z łazienki i mówi z płaczem:
    - Dwie kreski...

    A mąż na to:
    - U mnie też słaby zasięg.

  • Dwie blondynki

    Spotykają się dwie blondynki i jedna mówi:  
    - Ty, słuchaj wiesz, że za rok Sylwester wypada w piątek?  
    A na to druga:  
    - Kurcze, żeby tylko nie trzynastego!

  • Mąż do żony

    Mąż do żony:
    - Dorotko, ty chciałaś syna czy córkę?  
    - Ja tylko chciałam zawiązać buty!!!

  • O seksie

    Spotyka się dwóch żonatych facetów i jeden pyta drugiego:  
    - Pykniesz czasem swoją żonę w drugą dziurkę?  
    - Zgłupiałeś? Jeszcze w ciąże zajdzie!

  • Na lotnisku

    Na lotnisku w Melbourne pasażer jest przepytywany przez australijską celniczkę:  
    - Nazwisko?  
    - Smith.  
    - Narodowość?  
    - Brytyjska.  
    - Był pan karany?  
    - Przepraszam, nie wiedziałem, że to jest nadal wymagane.