Jak zrujnować gospodarkę USA?
- Jak zrujnować gospodarkę USA?
- Wysłać radzieckich doradców.
- Jak zrujnować gospodarkę USA?
- Wysłać radzieckich doradców.
- Czy Chruszczow wierzył w Boga?
- Z pewnością. Przecież urządził wielki post.
- Ilu jest u nas Żydów? - pyta Breżniew Kosygina.
- Trzy, cztery miliony.
- A jeżeli zezwolimy im wyjechać, ilu zechce?
- Dziesięć, dwanaście milionów...
Na czym jeździ papier toaletowy?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Na rolkach.
Urzędnik przyszedł do pracy pięć minut wcześniej - posadzili go za szpiegostwo. Przyszedł do pracy pięć minut później - posadzili go za sabotaż. Przyszedł więc do pracy z dokładnością do sekundy - posadzili go za antysowiecką propagandę, miał szwajcarski zegarek...
- Towarzysze, którzy głosowali na Jurija Władimirowicza Andropowa mogą opuścić ręce... i odejść od ściany.
- Czy lepsze piekło socjalistyczne czy kapitalistyczne?
- Socjalistyczne! To zapałek nie ma, to kocioł w remoncie, to diabły na zebraniu partyjnym...
- Słyszeliście? Andropow złamał rękę.
- Komu?
- Dlaczego Breżniew jest tylko marszałkiem, a nie generalissimusem?
- Przecież on by nigdy tego słowa nie wymówił!
Breżniew spotkał się z papieżem.
- Dlaczego ludzie wierzą w chrześcijański raj - spytał - a nie chcą wierzyć w raj komunistyczny?
- Bo my swego raju nie pokazujemy...
- Czego najbardziej obawia się Breżniew?
- Że Chińczycy nauczą się walczyć jak Żydzi, a Żydzi mnożyć jak Chińczycy...
Aleksander Macedoński, Cezar i Napoleon obserwują defiladę na Placu Czerwonym.
- Gdybym miał sowieckie czołgi - mówi Aleksander - nikt by mnie nie pokonał!
- Gdybym miał sowieckie samoloty - mówi Cezar - podbiłbym cały świat!
- A gdybym ja miał gazetę "Prawda" - mówi Napoleon - to do dzisiaj nikt by się nie dowiedział o Waterloo...