Dowcipy - str 82

Viralowe kawały i suchary
  • Profesor, fizyk jądrowy

    Był sobie profesor, fizyk jądrowy, członek komisji do spraw energii atomowej. Po profesorsku roztrzepany. Jechał sobie kiedyś trolejbusem, a tam pielęgniarka z psychuszki wiozła pacjentów dokądś. Trolejbus stanął na przystanku, pacjenci wyszli jeden po drugim, a profesor, zamyśliwszy się, wyszedł za nimi. Pielęgniarka liczy pacjentów:
    - Jeden, dwa, trzy, cztery... A tyś co za jeden?
    - Członek komisji do spraw energii atomowej.
    - Pięć, sześć, siedem...

  • Dlaczego w Wąchocku otwarto Pewex?

    - Dlaczego w Wąchocku otwarto Pewex?
    - Bo sołtys centa znalazł
    - A dlaczego zamknięto?
    - Bo zgubił...
    - A dlaczego zabrakło grzebieni w całym Wąchocku?
    - Bo przeczesuja okoliczne lasy w poszukiwaniu tego centa.

  • Prąd

    Na czym stoi prąd?
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    Napięcie

  • Po plaży nudystów spaceruje matka

    Po plaży nudystów spaceruje matka z synkiem. W pewnej chwili synek pyta:  
    - Mamusiu, dlaczego jeden pan ma większego, a drugi mniejszego ptaszka?  
    - Dlatego Jasiu, że jeden jest biedny, a drugi bogaty.  
    Jasio przytakuje ze zrozumieniem, a po chwili woła:  
    - Popatrz mamusiu! Tamten pan właśnie się bogaci!

  • Szef do pracowników Nie chcę

    Szef do pracowników:
    - Nie chcę żadnych przytakiwaczy dookoła siebie. Niech każdy pracownik mówi mi to co myśli, nawet jeśli ma go to kosztować utratę pracy!

  • Idzie sobie rabin przez wieś i widzi

    Idzie sobie rabin przez wieś i widzi, że Chaim zajada sobie kanapkę z szynką.
    - Czy ja dobrze widzę, Chaim, szynkę z nieczystej świni jesz?
    - W rzeczy samej.
    - A! Może ty chory jesteś i nie musisz przestrzegać Prawa Mojżeszowego?
    - Nie, zdrów jestem.
    - To czemu...
    - Bo taka smaczna jest że się nie mogę powstrzymać.
    - Popatrz, Panie Boże, na naród swój wybrany, gdzie nawet grzesznik brzydzi sie kłamstwem!