Dowcipy - str 74

Viralowe kawały i suchary
  • Pies bernardyn biegnie z prędkością

    Pies bernardyn biegnie z prędkością 10 km/h i niesie pudełko 10 płytek  
    DVD o pojemności 4,7 GB każda. Czy będzie on przesyłał dane szybciej niż  
    sieć Fast Ethernet (100 Mb/s) na odcinku 8 km?

  • Nad brzegiem Nilu spotykają się dwa

    Nad brzegiem Nilu spotykają się dwa krokodyle.  
    - No i jak poszło dzisiaj polowanie?
    - Zjadłem trzech Murzynów. A ty?
    - Jednego Rosjanina.  
    - Nie wierzę! Chuchnij.

  • Pani na biologi pyta dzieci ...

    Pani na biologi pyta dzieci.  
    -Jaki dźwięk wydaja krowy??  
    Kasia się zgłasza mówi  
    -Muuuu proszę pani  
    -Bardzo dobrze. A jaki dźwięk wydaja koty  
    Grześ się zgłasza i mówi  
    -Miall  
    -bardzo dobrze a jaki dźwięk wydaja psy?  
    Jasiu się zgłasza i mówi  
    -Na ziemie skurwysynu, ręce na głowę i szeroko nogi!!!

  • Kierownik działu kadr wchodzi

    Kierownik działu kadr wchodzi do sekretariatu i zastaje w nim szlochającą sekretarkę.
    - Cóż się stało?
    - Dyrektor zwalnia mnie z pracy!
    - Pani Marysiu, myli się pani! Ja pierwszy wiedziałbym o tym. A może doszło między wami do jakiegoś nieporozumienia?
    - Nie, ale przed chwilą z jego gabinetu wynieśli kanapę..

  • Rozmawiają dwie sąsiadki Mój mąż

    Rozmawiają dwie sąsiadki.  
    - Mój mąż to jest słońce...
    - Co ty opowiadasz? Po tylu latach małżeństwa?
    - Ano, tak. Jak zajdzie wieczorem do knajpy, to dopiero rano z niej wychodzi.

  • Polak, Niemiec i Rosjanin na wielbłądzie

    Przez pustynię idzie Polak, Niemiec i Rosjanin.
    Są bardzo zmęczeni.
    Nagle widzą dwugarbnego wielbłąda.
    Polak usiadł na jednym garbie, Niemiec na drugim.
    - A gdzie ja? - pyta żałośnie Rosjanin.
    Polak podnosi ogon wielbłąda i mówi:
    - A ty, Sasza, do kabiny.

  • Rodzina siedzi przy obiedzie Syn pyta

    Rodzina siedzi przy obiedzie. Syn pyta ojca:
    - Tato, ile jest rodzajów biustów?
    Ojciec, nieco zaskoczony, odpowiada:
    - Cóż, właściwie trzy, zależnie od wieku kobiety: jak ma 20 lat są jak melony, okrągłe i twarde. Jak ma 30-40 lat są jak gruszki - wciąż ładne, ale nieco wydłużone, a po 50-tce są jak cebule...  
    - Cebule? - dziwi się syn.  
    - Tak, patrzysz i płaczesz.  
    Wkurzyło to nieco żonę i córkę, która zapytała matkę:
    - Mamo, a ile jest rodzajów ptaszków?
    Mama uśmiechnęła się i odpowiedziała:
    - Też trzy, zależnie od wieku faceta - u dwudziestolatka jest jak dąb - twardy i potężny. Jak facet ma 30-40 lat, jest jak brzoza - elastyczny, ale niezawodny, a po 50-tce jest jak choinka na Boże Narodzenie
    - Jak choinka? - dziwi się córka.  
    - Tak, drzewko jest martwe, a bombki wiszą tylko dla ozdoby...

  • Kłamstwo

    Oskar Pistorius twierdzi, że zabił swoją partnerkę przez przypadek.

    Ale kłamstwo ma krótkie....nogi.

  • Duch

    Dwóch facetów po długiej nocy spędzonej w barze nad ranem wsiada do samochodu. Po kilku minutach w okno pasażera stuka stary mężczyzna.
    - Zobacz, w oknie jest duch! - krzyczy pasażer.
    Kierowca dodaje gazu, ale twarz nie znika. Przerażony pasażer otwiera okno i pyta:
    - Czego chcesz?
    - Macie może papierosy? - pyta stary mężczyzna.
    Pasażer rzuca przez okno paczkę i krzyczy do kierowcy zamykając ze strachem okno:
    - Przyspiesz!
    Kilka minut później uspokojeni zaczynają śmiać się i żartować z poprzedniego strachu. Nagle w oknie znów pojawia się ta sama twarz.
    - To znowu on! - krzyczy pasażer.  
    Otwiera okno i drżąc ze strachu pyta:
    - Tak?
    - Macie ognia? - dopytuje się stary mężczyzna.
    Pasażer wyrzuca zapalniczkę przez okno i krzyczy:
    - Przyśpiesz jeszcze!!!
    Kierowca wciska gaz do podłogi i straszliwa twarz znika z okna. Pasażer z kierowcą powoli dochodzą do siebie po spotkaniu z duchem, kiedy w oknie znowu pojawia się postać tego samego, starego mężczyzny. Przerażony pasażer otwiera okno i pyta:
    - Co znowu?
    - Może wam pomóc wyjechać z tego błota...?