Dowcipy - str 326

Viralowe kawały i suchary
  • Fąfara do kolegi Moja rodzina

    Fąfara do kolegi:  
    - Moja rodzina przeżyła ostatno katastrofę kolejową.  
    - Co się stało?  
    - Teściowa przyjechała do nas pociągiem.

  • Siedzi sobie Rusek nad brzegiem jeziora

    Siedzi sobie Rusek nad brzegiem jeziora i łowi ryby.Nagle złapał złotą rybkę, a ta oczywiście powiedziała:  
    - Wypuść mnie a spełnię twoje najskrytsze życzenie.  
    - Ale ja tam nie wiem co bym chciał.  
    - Zastanów się. Mercedesa chciałbyś?  
    - Nie no, Mercedesa to ja mam.  
    - A willę z basenem chciałbyś?  
    - Nie no, willę to ja mam.  
    - A pełno wódy i dziewczyn chciałbyś?  
    - Nie no, wódę i dziewczyny to ja mam.  
    - A medal za odwagę masz?  
    - Medalu to ja nie mam.  
    - A chciałbyś?  
    - Medal to bym chciał.  
    Rybka machnęła pletwą. Nagle Rusek otwiera oczy, trzyma w każdej ręce po 5 granatów, jedzie na niego 20 czołgów i krzyczy:  
    - Kur** pośmiertny mi dała!!

  • Rozszczepianie atomu

    To nie naukowcy odkryli rozszczepianie się atomu - to Chuck Norris postanowił kopnąć z półobrotu najmniejszą rzecz na świecie.

  • Ojciec odbiera pociechę z przedszkola

    Ojciec odbiera pociechę z przedszkola. Nagle zwraca sie do opiekunki:
    - Proszę Pani, ale to nie jest moje dziecko!
    - A co za róznica i tak Pan jutro je przyprowadzi.

  • Umarł banknot 200 zlotowy Przychodzi

    Umarł banknot 200 zlotowy. Przychodzi do nieba i Bóg, w swej wielkiej dobroci mówi mu: Do piekła! Zasmucony banknot udaje się do kotła  piekielnego, z którego widzi, jakby było wspaniale w niebie... Umarł banknot 100 zlotowy. Pan Bóg znów go do piekła wysyła. Umarł banknot 50 zlotowy. I znów do piekła. Podobnie z dwudziestozłotowym i dziesięciozłotowym. Umarła pięciozłotówka, ale i ona trafiła do piekła, tak jak i dwuzłotówka, i złotówka. Gdy przed Panem Bogiem stanęłam pięćdziesięciogroszówka, ten uradowany wziął ją do siebie i po prawicy posadził. Inne nominały zaczęły krzyczeć:
    - Dlaczego on jest z tobą Panie, a my nie?
    A Pan Bóg popatrzył na nich i zapytał:
    - A kiedy ja was ostatni raz w kościele widziałem?