Dlaczego jedne blondynki są chude
- Dlaczego jedne blondynki są chude, z drugie - grube?
- Bo jedna jedzą makaron wzdłuż, a drugie - w poprzek
- Dlaczego jedne blondynki są chude, z drugie - grube?
- Bo jedna jedzą makaron wzdłuż, a drugie - w poprzek
Szedł student koło pompy i oblał egzamin.
Prezydent Kwaśniewski wizytuje kaczą fermę w Wąchocku. Kaczki na jego widok mówią:
- Kwa, kwa, kwa...
Kwaśniewski pyta gospodarza:
- Czym karmicie te kaczki?
- Otrębami z wodą.
- Dawajcie im kukurydzę z mlekiem, żeby moje nazwisko wymawiały w całości.
Rząd obniżył VAT na kosmetyki...
Zrobił to ze względu na pierwszą damę.
Prawda o spełnieniu
Za kwaśne, za słodkie, za słone -
Jak zwykle marzenie spełnione.
(Jan Sztaudynger)
- Czy to prawda, że żona cię opuściła?
- Ależ skąd! Zawsze kończy się na obietnicach...
Kowalscy postanowili pójść do opery. Kiedyś w końcu trzeba... Ubrali się odświętnie w garnitur i suknie wieczorowa. Ustawili się po bilety w kolejce pod kasą. Przed nimi gość zamawia:
- Tristan i Izolda. Dwa poproszę...
Kowalski jest następny:
- Zygmunt i Regina. Dla nas tez dwa...
Lekarz mówi do pacjenta - umiera Pan na raka. Tego się obawiałem odpowiada pacjent. Panie doktorze mam ostatnią prośbę. Proszę w akcie zgonu napisać że umarłem na AIDS. - Dlaczego? Pyta zaskoczony doktor. Pacjent odpowiada :
- po pierwsze, będę pierwszy we wsi, więc ludzie będą o mnie opowiadać długo po
mojej śmierci.
- po drugie, mojej starej nikt nie zechce
- po trzecie, wszyscy którzy z nią spółkowali poza moimi plecami, pójdą się powiesić.
London w kasku
"Trzeba wybrać: uroda albo sztanga. Pintusewicz wybrała tę drugą ewentualność."
Na ostry dyżur przywożą górala ciężko pobitego, a ten na noszach zwija się ze śmiechu. Lekarz pyta:
- I z czego się pan tak śmieje? Szczęka złamana, cztery żebra też, oko wybite?
Góral na to:
- Ja to nic, ale Jontek ma dzisiaj noc poślubną, a ja mam jego jaja w kieszeni!
Pani wraz ze swoją suczką pojechała na wczasy. Już pierwszego dnia na spacerze za suczką zaczęła się uganiać cała sfora psów.
- Wracamy do ośrodka - decyduje pani - w końcu to ja jestem na wakacjach.