Od dziś będziemy liczyli
- Od dziś będziemy liczyli na komputerach! - oznajmiła nauczycielka
- Wspaniale! Znakomicie!! - cieszą się uczniowie.
- No to kto mi powie, ile będzie pięć komputerów dodać dwadzieścia jeden komputerów?...
- Od dziś będziemy liczyli na komputerach! - oznajmiła nauczycielka
- Wspaniale! Znakomicie!! - cieszą się uczniowie.
- No to kto mi powie, ile będzie pięć komputerów dodać dwadzieścia jeden komputerów?...
Wpada Jasiu do domu szczęśliwy jak po pół litra. Ojciec ogląda świadectwo i
mówi:
- Durniu! Same pały, a ty się cieszysz?!
- Jeszcze tylko wpie..ol i wakacje!!
Ukradł facet krzesło i poszedł siedzieć.
- Za co siedzisz? Za politykę?
- Nie, za hydraulikę.
- Jak to?
- Wezwali do komitetu, żebym rurę naprawił. Patrzę na nią i mówię: To nic nie da, trzeba zmienić cały system...
Pewna blondynka cieszy się niesamowicie że ułożyła puzzle w 4 miesiące:)
- Cieszy się bo .... przeczytała na opakowaniu że od 3-5 Lat :)
Przykład talmudycznej logiki na udowodnienie tezy, że czas to dozorca:
Czas to pieniądz, pieniądz to grunt, grunt to ziemia, ziemia to matka, matka to anioł, anioł to stróż a stróż - to dozorca.
- Czy może mi pan pomóc przejść na druga stronę ulicy?
- Oczywiście, babciu. Do tej apteki?
- Nie, tam zaparkowałam motorower!
Dlaczego tasiemiec Grzegorza nie pójdzie do nieba?
- Bo żyje w Grzechu...
- Jasiu dlaczego spóźniłeś się do szkoły?
- Bo pewnej pani zginęło 100 000 zł.
- I co? Pomagałeś szukać?
- Nie!!! Stałem na banknocie i czekałem aż odjedzie!!!
- Gdzie idą te dwie śliczne nóżki??
- Jak się między nie nic nie zaplącze - to do kina.
Mama do Jasia:
- Dlaczego chowasz strzelbę taty?
- Żal mi dziewczynek.
- Nie rozumiem...
- Słyszałem, jak tata rozmawiał przez telefon z kolegą i mówił, że pójdą zapolować na dziewczynki...
Misiu z Zajączkiem złapali złotą rybkę i of coz rybka do ze nich starym tekstem, że 3 życzenia i w ogóle, tylko wypuśćcie ją. Na to Misiu:
- Chciałbym żeby w naszym lesie były same niedźwiedzice tylko ja sam jeden niedźwiedź.
Rybka myk-bzyk i w lesie same niedźwiedzice i żadnego samca prócz Misia.
Teraz kolej Zajączka:
- A ja chciałbym motorek.
Miś na niego gały wywalił, rybka mało orła nie wywinęła, ale cóż. Myk-bzyk i Zajączek już ma motorek. Misiu podjarany, ciągnie dalej:
- Ja to bym chciał, żeby w całej Polsce były same niedźwiedzice, tylko ja sam jeden niedźwiedź.
Rybka myk-bzyk i w Polsce same niedźwiedzice i żadnego samca prócz Misia.
Zajączek skromnie poprosił o kask. Myk-bzyk Zajączek w kasku. Misiu podjarany wali:
- Rybka, ja to bym chciał, żeby na całym świecie były same niedźwiedzice, tylko ja sam jeden niedźwiedź.
Rybka myk-bzyk i na całym świecie same niedźwiedzice i żadnego samca prócz
Misia. Misiu cały happy i napalony jak buhaj po urlopie, leje z Zajączka. Zajączek wsiadając na motorek, rzuca na odchodnym:
- A ja bym chciał, żeby Misiu był pedałem.