Dowcipy - str 201

Viralowe kawały i suchary
  • W pewnym mieście grasował straszny

    W pewnym mieście grasował straszny smok. Mieszczanie nie mogli wytrzymać, więc udali się po pomoc do jednego z trzech rycerzy. Wielki Rycerzu - mówią - pomóż nam, smok gwałci dziewice, zabija mężczyzn, pożera dzieci i kobiety. Wielki rycerz na to - Dajcie mi miesiąc na ułożenie planu. Mieszczanie na to - Co ty człowieku, za miesiąc to smoka nas tu wszystkich wytłucze. I poszli do drugiego rycerza. Średni Rycerzu - pomóż etc. Ten chciał się znowu zastanawiać dwa miesiące więc poszli do trzeciego rycerza. Mały Rycerzu - pomóż etc. Na to Mały Rycerz łap za miecz, zakłada zbroję, objucza konia i już jest gotowy do drogi. Pytają więc mieszczanie. Jak to czcigodny Mały Rycerzu, Wielki Rycerz chciał się zastanawiać miesiąc, Średni Rycerz dwa miesiące, a Ty tak od razu?! Na to Mały Rycerz  
    - Tu się nie ma co zastanawiać, tu trzeba spier.....!

  • Nie rozumiem dlaczego mam panu

    - Nie rozumiem, dlaczego mam panu zapisać środki nasenne, skoro pół nocy przesiaduje pan w barze...
    - To nie dla mnie, to dla mojej żony!

  • Ciekawość jest najpotężniejszą

    Ciekawość jest najpotężniejszą siłą napędową w kosmosie, ponieważ jest w stanie pokonać dwie największe siły hamujące: rozsądek i strach.  
    Walter Moers

  • Maly chłopiec płacze na ulicy

    Maly chłopiec płacze na ulicy.
    - Co się stało, synku? - pyta starsza pani.
    - Mama dala mi pieniądze na chleb i mleko, a ja je zgubiłem Teraz na pewno dostane lanie...
    - Masz tu pieniądze na chleb i mleko i już nie płacz - starsza pani głaszcze chłopca po głowie i odchodzi.
    Chłopiec biegnie na róg ulicy do dwóch koleżków i woła:
    - Jeszcze trzy takie i możemy iść do kina!

  • Breżniew przyjeżdża do polski

    Breżniew przyjeżdża do polski w gości do Gierka.
    Jadąc limuzyną Wisłostradą Breżniew pyta Gierka:
    - Tą trasę ile budowaliście?  
    - 8 lat - odpowiada Gierek.
    - E, u nas byśmy to wybudowali przez 4 lata.
    Jadąc dalej Trasą Łazienkowską Breżniew znowu pyta:
    - A to ile budowaliście?
    Gierek lekko wkurzony, naciąga swoją odpowiedź i rzecze:
    - 2 lata  
    - E, u nas byśmy to pobudowali przez rok - odpowiada Breżniew.
    Przejeżdżając obok Pałacu Kultury Breżniew pyta znowu:
    - A to ile budowaliście?
    Gierek wkurzony niemiłosiernie wygląda przez okno auta i pyta:
    - Co budowaliśmy?
    - No ten dom - odpowiada Breżniew pokazując na Pałac Kultury.
    A Gierek mu na to:
    - Kurdę jak tu wczoraj przejeżdżałem to go jeszcze nie było!