Dowcipy - str 186

Viralowe kawały i suchary
  • Miłość.

    Miłość jest jak puszczanie bąka. Jeśli na siłę, to może gówno z tego wyjść.
    Zasłyszane..

  • Studentka zdawała egzamin na Akademię

    Studentka zdawała egzamin na Akademię Medyczną z układu kostnego. Pan podał jej miednicę i poprosił o zidentyfikowanie płci dawnego właściciela. Po namyśle dziewczyna mówi:
    - To był mężczyzna.
    - A dlaczego Pani tak uważa?
    - Bo tytaj był kiedyś członek.
    - Oj był, i to wiele razy.

  • W gazecie w dziale praca ukazało się

    W gazecie, w dziale praca ukazało się ogłoszenie, że policja poszukuje ludzi do pracy.  
    Zgłosiły się trzy blondynki. Stanowisko było jedno. Postanowiono więc wybrać tą jedną w drodze małego testu.  
    - Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam jak najwięcej o nim, co się pani nasuwa, jakieś spostrzeżenia.  
    - Jezu ! On ma tylko jedno ucho !  
    Kandydatce podziękowano. Druga otrzymała takie samo polecenie.  
    - Jezu ! On ma tylko jedno ucho !  
    Ta również wypadła poniżej oczekiwań. Poproszono trzecią kandydatkę.  
    Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam o nim jak najwięcej, co pani może powiedzieć o tej osobie na podstawie zdjęcia.  
    - Ten człowiek nosi szkła kontaktowe.  
    Komisja spojrzała zadziwiona. Sprawdzono w dokumentach; rzeczywiście.  
    - No wspaniale! Gratulujemy ! Jest pani przyjęta. Ale jak pani to wydedukowała?  
    - To proste. Ten człowiek nosi szkła kontaktowe, bo nie może nosić okularów.  
    - Ale dlaczego?  
    - No jak to? No przecież on ma tylko jedno ucho!

  • Na posiedzeniu Biura Politycznego

    Na posiedzeniu Biura Politycznego Breżniew ruga swoich kolegów, że coraz bardziej zmieniają się w grupę starców trawionych amnezją. Przytacza dowód: - Kilka dni temu, gdy w czasie pogrzebu tow. Pelsze zagrała orkiestra, tylko ja poprosiłem wdowę do tańca.

  • Kto to jest hipokryta? pyta pani

    Kto to jest hipokryta? - pyta pani na lekcji.
    - Ja wiem - zgłasza się Jaś - to jest uczeń, który twierdzi, że lubi chodzić do szkoły.

  • Przepraszam panie ksiądz czy to nie

    Przepraszam, panie ksiądz, czy to nie smutno, całe życie ksiądz i ksiądz?  
    - Mogę zostać biskupem.  
    - Oj! to, to! piękna posada... ale całe życie biskup i biskup?  
    - Mogę zostać arcybiskupem.  
    - Aj! aj! aj! To ładnie być arcybiskup - ale całe życie nic tylko arcybiskup?  
    - Mogę zostać kardynałem.  
    - Aj waj! Jak pięknie! Ale tak całe życie kardynał i kardynał?  
    - Mogę być wybrany papieżem.  
    - Aj! aj! cymes, sam cymes! Ale tak między nami - całe życie papież i papież?  
    - No, przecież już bogiem nie będę!  
    - Nu, czemu nie? U nas był taki jeden, co mu się udało.