Rozmawiają dwie babcie kiblowe
Rozmawiają dwie babcie kiblowe.
- Ostatnio zmieniłam klimaty.
- A co, pewnie awansowałaś?
- Nie, przenieśli mnie do męskiego.
Rozmawiają dwie babcie kiblowe.
- Ostatnio zmieniłam klimaty.
- A co, pewnie awansowałaś?
- Nie, przenieśli mnie do męskiego.
James Bond, agent 007 wchodzi do knajpy, siada przy barze i zamawia wódkę Martini, wstrząśniętą, nie mieszaną. Rozgląda się uważnie po lokalu i spostrzega wprost nieprzeciętnej urody kobietę, siedzącą przy stoliku w drugim końcu baru pzy ścianie. Nie podchodzi jednak do niej tylko wyminiają spojrzenia. Nieznajoma nie wytrzymała jednak długo, podeszła do Bonda i przedstawiła się. James skinął głową i powiedział:
- Jestem Bond, James Bond...
Widząc, że dalsza rozmowa się nie klei, kobieta zaczepia Bonda i mówi:
- Ale masz extra zegarek.
Bond popatrzył...
- Ten zegarek pokazuje mi to, czego ludzkie oko nie widzi!
Kobieta ze zdziwieniem:
- Jak to jest możliwe?!
Bond:
- Pokażę pani... o, na przykład widzę, że pani nie ma na sobie majtek...
Kobieta patrzy z lekkim uśmiechem i mówi:
- Ten zegarek jest chyba zepsuty, bo ja akurat mam na sobie majtki!
Bond lekko zmieszany, podwija rękaw, puka w szybkę zegarka i mówi:
- O cholera! znowu spieszy się o godzinę!
Mgr Stanisław L.:
- Niech pan powie byle co, byle dobrze.
- Nie wiem.
- Prawidłowa odpowiedz...
Politechnika Śląska
Szczyt arogancji: pierdnąć prosto w twarz kolegi i zacząć się z tego śmiać.
Wiecie jaki jest najkrótszy kawał o gejach
-Ten Tego
Fąfara przychodzi do fryzjera i siada w fotelu. Podchodzi do niego mały Jasio z brzytwą w ręku. Przerażony Fąfara krzyczy do kierowniczki:
- Proszę pani! Nie życzę sobie, aby ten maluch mnie golił!
- Niech mu pan pozwoli! Tak mnie prosił... Przecież dziś jest Dzień Dziecka!
Żona programisty:
- Ciągle jesteś zajęty i siedzisz przy komputerze. Żebym choć miała dziecko...
- Kładź się, będziemy instalować...
Jak się nazywa najnowszy gaz szlachetny?
- Dwupierdzian kapustny.
Nie ważne jaka kobieta jest na zewnątrz, ważne jaka jest w środku.
Pewien facet stoi na przystanku i całuje wszystkie przejeżdżające tramwaje. W końcu zgarnia go policja.
- Co pan wyprawia? Po co całuje pan te tramwaje?
Facet na to:
- Bo wczoraj jeden z nich zabił moją teściową, a ja nie wiem który!!!
Miłość jest czymś, na co nie ma się wpływu, znajduje człowieka – bez powodu, bez komentarza i nie dając mu możliwości obrony.
Isabel Abedi
Na polowaniu:
- Do licha, spudłowałem już dziesiąty raz! Chyba palnę sobie w łeb!
- A trafisz?!