Dowcipy - str 153

Viralowe kawały i suchary
  • Ojciec ludożerca spaceruje z synem nad

    Ojciec ludożerca spaceruje z synem nad brzegiem rzeki. Mija ich jakaś kobieta. - Taka chudzinka - mówi syn do ojca. - Może ją zjemy?  
    - Coś ty, same kości...  
    Po chwili widzą prawdziwą seksbombę i syn znów zwraca się do ojca:  
    - Może tę zjemy?  
    A na to ojciec:  
    - Coś ty! Tę zabierzemy, a mamę zjemy...

  • Dzień zmartwychwstania Kilka godzin

    Dzień zmartwychwstania. Kilka godzin po mszy ksiądz chce już zamykać kościół ale blondynka siedzi w ławce więc ksiądz się jej pyta:
    - A Ty siostro czemu nie idziesz do domu? Tek żarliwie się modlisz?
    - Czekam na zmartwychwstanie- odpowiada blondynka

  • Jaki jest zew godowy blondynki?

    Jaki jest zew godowy blondynki?
    - "Jestem taaaaka pijaaana..."
    Jaki jest zew godowy brzydkiej blondynki?
    - Krzyk: "Mówiłam, że jestem pijana, pijana, do cholery!!!"
    Jaki jest zew godowy brunetki?
    - "Czy ta blondynka już sobie poszła?"

  • Idzie dwóch kumpli z dyskoteki nagle

    Idzie dwóch kumpli z dyskoteki - nagle zachciało im sie sikac. Poszli w krzaki i sikają. W pewnej chwili jeden do drugiego mówi < te co tak cicho sikasz> odp. bo sikam po spodniach. I nie żal ci spodni. odp. ja sikam nie po swoich - tylko po twoich...

  • Siedzą 3 mrówki na drzewie i wkur

    Siedzą 3 mrówki na drzewie i wkur..... Słonia:
    - Brudas!
    - Cwel!
    Słoń się zdenerwował i kopnął w drzewo, jedna mrówka spadła na słonia a dwie pozostałe krzyczą:
    - Ździchu! Uduś gnoja!!!

  • Do spowiedzi przychodzi kobieta

    Do spowiedzi przychodzi kobieta:
    - Proszę księdza uprawiałam miłość francuską, wiem, że zgrzeszyłam i bardzo tego żałuję...
    - No tak, pierwszy raz spotykam się z tym grzechem. Czy może pani przyjść jutro po pokutę?
    - Tak mogę.
    Spotkał się ksiądz wieczorem z księdzem proboszczem i pyta:
    - Księże proboszczu, ile ksiądz daje za miłość francuską?
    - Przeważnie 50 dolarów, ale Ty możesz się targować...

  • W noc poślubną panna młoda mówi

    W noc poślubną panna młoda mówi do swojego świeżo poślubionego:
    - Ponieważ jesteśmy teraz małżeństwem, musimy wprowadzić pewne zasady dotyczące seksu - Jeśli wieczorem mam uczesane włosy oznacza to, że nie mam wcale ochoty na seks, jeśli są w lekkim nieładzie, to znaczy, że mogę, ale nie muszę mieć ochoty na seks, a jeśli są w nieładzie, to znaczy, że mam ochotę się kochać.
    - W porządku kochanie - odrzekł mąż - żeby wszystko było uporządkowane musisz wiedzieć, że wieczorem po powrocie z pracy zawsze piję drinka. Jeśli wypiję tylko jednego, to znaczy, że nie mam ochoty na seks, jeśli wypiję dwa to znaczy, że mogę, ale nie muszę mieć ochoty na seks, a jeśli wypiję trzy, to stan twoich włosów nie ma znaczenia.

  • Cierpliwości moja córeczko, cierpliwości.

    Dziewczynka idzie z mamą ulicą. Zauważa sikającego chłopca. Przygląda się mu dokładnie.
    Dziewczynka: Mamusiu czym ten chłopiec sika?
    Mama: Chłopcy mają takie specjalne siusiaki do sikania.
    Dziewczynka: Aha. A ja też kiedyś będę miała takiego siusiaka pomiędzy nogami?
    Mama: Cierpliwości moja córeczko, cierpliwości.

  • Nie życzę sobie

    Fąfara przychodzi do fryzjera i siada w fotelu. Podchodzi do niego mały Jasio z brzytwą w ręku. Przerażony Fąfara krzyczy do kierowniczki:
    - Proszę pani! Nie życzę sobie, aby ten maluch mnie golił!
    - Niech mu pan pozwoli! Tak mnie prosił... Przecież dziś jest Dzień Dziecka!

  • Kochanie.2

    Przy Tobie wiem co znaczy poczucie humoru. A gdy na ciebie patrze od razu mam ochotę pożartować.