Zajączku dlaczego masz takie krótkie
Zajączku, dlaczego masz takie krótkie uszy?
- Bo jestem romantyczny.
- Nie rozumiem.
- Wczoraj siedziałem na łące i słuchałem śpiewu słowika. Tak się zasłuchałem, ze nie usłyszałem kosiarki...
Zajączku, dlaczego masz takie krótkie uszy?
- Bo jestem romantyczny.
- Nie rozumiem.
- Wczoraj siedziałem na łące i słuchałem śpiewu słowika. Tak się zasłuchałem, ze nie usłyszałem kosiarki...
Syn do ojca
- Tato powiedz jakiś dowcip.
- Cycki.
- Nie łapię...
- I nigdy nie złapiesz.
Do dzieła
I majtki zdjęła.
(Jan Sztaudynger)
Szkot pyta fryzjera:
- Ile kosztuje strzyżenie?
- Trzy funty.
- A golenie?
- Dwa funty.
- To w takim razie proszę mi ogolić głowę.
Jednostka wojskowa na pustyni, przyjeżdża generał i pyta żołnierzy:
- Macie jedzenie ?
- Mamy !
- Macie alkohol ?
- Mamy !
- A jak u was jest z seksem
- Mamy wielbłąda!
Trochę się zdziwił generał, ale nic. Wrócił do domu, mija tydzień, a jego dalej nurtuje ten wielbłąd. Postanowił wrócić więc do jednostki. Znów ta sama seria pytań. Odpowiedzi te same. Generał mówi:
- Zaprowadźcie mnie do niego.
Otworzyli budynek z wielbłądem, generał patrzy i prosi by go zostawili na 20 minut. Minął czas. Generał wychodzi uradowany. Zapina rozporek i mówi:
- Fajny ten wielbłąd ale ma trochę dupkę krzywą !
Na to jeden z żołnierzy:
- Krzywą może i ma, ale przynajmniej do burdelu nas wozi panie generale!
Siekiera motyka baba goła Oli to pierdoła, siekiera motyka małpi gnój Oliwier to jest ch**. Pozdrowienia od konika
- Mój szef jest blady jak maca.
- Mój jak maca to jest czerwony.
Jasiu jedzie na rowerze do kościoła a ksiądz do Jasia:
-dlaczego nie wchodzisz do kościoła?
Jasiu na to:
-bo nie ma kto mi popilnować roweru.
ksiądz odpowiada:
-duch święty ci popilnuje.
Jasiu wchodzi do kościoła i żegna się przed krzyżem "w imię ojca i syna amen".
Ksiądz się go pyta:
-a gdzie duch święty?
Jasiu odpowiada:
-pilnuje mi roweru.
Jak się zapładnia krowę w Wąchocku ?
- Kupuje się dwie pary wrotek, prowadzi krowę na pagórek zakłada jej wrotki i popycha... Sama się wypier...
Po męsku
Chciałaś być moja duszą i ciałem.
Ciało starczyło. Duszy nie chciałem.
(Jan Sztaudynger)
:-( + Piv0 = :-)
Jada dwie blondynki na rowerach.
Jedna nagle zsiada z roweru i majstruje.
- Co Ty robisz?!
- Mam za wysoko siadełko, dlatego zrzucam powietrze z opon.
Nagle druga odkręca kierownice i przykręca ją do tyłu.
- A Ty co robisz?!
- Wracam do domu. Nie będę jechać z taka wariatką!