Dowcipy - str 14

Viralowe kawały i suchary
  • Zajączku dlaczego masz takie krótkie

    Zajączku, dlaczego masz takie krótkie uszy?
    - Bo jestem romantyczny.
    - Nie rozumiem.
    - Wczoraj siedziałem na łące i słuchałem śpiewu słowika. Tak się zasłuchałem, ze nie usłyszałem kosiarki...

  • Szkot pyta fryzjera Ile kosztuje

    Szkot pyta fryzjera:
    - Ile kosztuje strzyżenie?
    - Trzy funty.
    - A golenie?
    - Dwa funty.
    - To w takim razie proszę mi ogolić głowę.

  • Mamy wielbłąda!

    Jednostka wojskowa na pustyni, przyjeżdża generał i pyta żołnierzy:
    - Macie jedzenie ?
    - Mamy !
    - Macie alkohol ?
    - Mamy !
    - A jak u was jest z seksem
    - Mamy wielbłąda!
    Trochę się zdziwił generał, ale nic. Wrócił do domu, mija tydzień, a jego dalej nurtuje ten wielbłąd. Postanowił wrócić więc do jednostki. Znów ta sama seria pytań. Odpowiedzi te same. Generał mówi:
    - Zaprowadźcie mnie do niego.
    Otworzyli budynek z wielbłądem, generał patrzy i prosi by go zostawili na 20 minut. Minął czas. Generał wychodzi uradowany. Zapina rozporek i mówi:
    - Fajny ten wielbłąd ale ma trochę dupkę krzywą !
    Na to jeden z żołnierzy:
    - Krzywą może i ma, ale przynajmniej do burdelu nas wozi panie generale!

  • Jasiu jedzie na rowerze do kościoła

    Jasiu jedzie na rowerze do kościoła a ksiądz do Jasia:
    -dlaczego nie wchodzisz do kościoła?
    Jasiu na to:
    -bo nie ma kto mi popilnować roweru.
    ksiądz odpowiada:
    -duch święty ci popilnuje.
    Jasiu wchodzi do kościoła i żegna się przed krzyżem "w imię ojca i syna amen".
    Ksiądz się go pyta:
    -a gdzie duch święty?
    Jasiu odpowiada:
    -pilnuje mi roweru.

  • Jak się zapładnia krowę w Wąchocku

    Jak się zapładnia krowę w Wąchocku ?
    - Kupuje się dwie pary wrotek, prowadzi krowę na pagórek zakłada jej wrotki i popycha... Sama się wypier...

  • Jadą dwie blondynki na rowerach.

    Jada dwie blondynki na rowerach.  
    Jedna nagle zsiada z roweru i majstruje.
    - Co Ty robisz?!
    - Mam za wysoko siadełko, dlatego zrzucam powietrze z opon.
    Nagle druga odkręca kierownice i przykręca ją do tyłu.
    - A Ty co robisz?!
    - Wracam do domu. Nie będę jechać z taka wariatką!