Do dzieła I majtki zdjęła (Jan
Do dzieła
I majtki zdjęła.
(Jan Sztaudynger)
Do dzieła
I majtki zdjęła.
(Jan Sztaudynger)
Jednostka wojskowa na pustyni, przyjeżdża generał i pyta żołnierzy:
- Macie jedzenie ?
- Mamy !
- Macie alkohol ?
- Mamy !
- A jak u was jest z seksem
- Mamy wielbłąda!
Trochę się zdziwił generał, ale nic. Wrócił do domu, mija tydzień, a jego dalej nurtuje ten wielbłąd. Postanowił wrócić więc do jednostki. Znów ta sama seria pytań. Odpowiedzi te same. Generał mówi:
- Zaprowadźcie mnie do niego.
Otworzyli budynek z wielbłądem, generał patrzy i prosi by go zostawili na 20 minut. Minął czas. Generał wychodzi uradowany. Zapina rozporek i mówi:
- Fajny ten wielbłąd ale ma trochę dupkę krzywą !
Na to jeden z żołnierzy:
- Krzywą może i ma, ale przynajmniej do burdelu nas wozi panie generale!
Około północy mama i tata Jasia odbywają stosunek. Mama strasznie skacze po tacie, wtedy wchodzi Jasiu po czym wybiega i zaczyna płakać. Mama wybiegła za nim. Zaskoczona mama mówi do Jasia:
- Nie płacz Jasiu, tatuś jest gruby ja musiałam mu wcisnąć brzuch z powrotem żeby był chudy.
- Nie da rady mamo! Jak Ty wychodzisz to przychodzi sąsiadka i zaczyna tatę nadmuchiwać.
Zajączku, dlaczego masz takie krótkie uszy?
- Bo jestem romantyczny.
- Nie rozumiem.
- Wczoraj siedziałem na łące i słuchałem śpiewu słowika. Tak się zasłuchałem, ze nie usłyszałem kosiarki...
Siekiera motyka baba goła Oli to pierdoła, siekiera motyka małpi gnój Oliwier to jest ch**. Pozdrowienia od konika
Żona do męża
Jeśli nie chcesz mojej zguby,
Daj mi banknot, ale gruby.
(Jan Sztaudynger)
- Mój szef jest blady jak maca.
- Mój jak maca to jest czerwony.
Po męsku
Chciałaś być moja duszą i ciałem.
Ciało starczyło. Duszy nie chciałem.
(Jan Sztaudynger)
Co to jest podłoga?
- Najniższa półka w mieszkaniu.
Jak się zapładnia krowę w Wąchocku ?
- Kupuje się dwie pary wrotek, prowadzi krowę na pagórek zakłada jej wrotki i popycha... Sama się wypier...
Jada dwie blondynki na rowerach.
Jedna nagle zsiada z roweru i majstruje.
- Co Ty robisz?!
- Mam za wysoko siadełko, dlatego zrzucam powietrze z opon.
Nagle druga odkręca kierownice i przykręca ją do tyłu.
- A Ty co robisz?!
- Wracam do domu. Nie będę jechać z taka wariatką!
:-( + Piv0 = :-)