Po co idzie blondynka na cmentarz
Po co idzie blondynka na cmentarz o północy?
- Żeby ją strach przeleciał.
Po co idzie blondynka na cmentarz o północy?
- Żeby ją strach przeleciał.
Przychodzi blondynka do sklepu i mówi:
-Poproszę o tę mikrofalówkę.
-Blondynkom nie sprzedajemy.
Przychodzi blondynka na drugi dzień do sklepu, ale w brązowych włosach.
-Poproszę o tę mikrofalówkę.
-Blondynkom nie sprzedajemy.
Przychodzi blondynka na trzeci dzień do sklepu, ale w czarnych włosach.
-Poproszę o tę mikrofalówkę.
-Blondynkom nie sprzedajemy.
-A skąd pan wie, że ja jestem blondynką?!
- No bo to telewizor, a nie mikrofalówka.
Idzie sobie blondynka, gdy tu nagle na jej drodze stanął mur (taki z cegieł). Blondynka stanęła, stoi, stoi, aż w końcu mur się zawalił. Blondyna przeszła dalej.
Jaki morał?
- Mądry zawsze ustąpi głupszemu!
Czy słyszeliście o blondynce, która na plaży nudystów zaproponowała partię rozbieranego pokera?
Dlaczego blondynka wchodzi na komputer z deska surfingowa?
-bo chce serfować po necie...
Stoją dwie blondynki przy windzie jedna mówi:
- Zawołaj windę!
Blondynka woła:
- Winda, winda!!!
Druga blondynka mówi:
- Nie tak, przez guzik!
Blondynka łapie swój guzik od bluzki i mówi:
- Winda, winda!!!
Po co blondynka ma orgazm?
- Aby wiedziała, kiedy zakończyć stosunek.
Stoją dwie blondynki na balkonie i jedna mówi do drugiej:
- Patrz, mój Franek wraca do domu z bukietem róż. Będę musiała dać mu dupy.
Co będzie jak się skrzyżuje blondynkę z psem husky?
- Ano... są dwie możliwości:
1. albo wyjdzie nam blondynka zajebiście odporna na mróz
2. albo husky, który będzie najlepiej ciągnął w całym zaprzęgu.
Kierownik sklepu wzywa do siebie sprzedawczynię (oczywiście blondynkę), która spóźniła się dwie godziny do pracy.
- Proszę się nie gniewać - tłumaczy się blondynka - ale jestem w
ciąży!
- Naprawdę? Od kiedy?
- No... Będą już jakieś dwie godziny...
Na dworcu PKS blondynka podchodzi do kasy i prosi o bilet do Golędzinowa.
- Normalny? pyta kasjerka.
- A co, wygadam na idiotkę?
- Dlaczego blondynka nie była zadowolona ze swej podróży do Londynu?
- Dowiedziała się, że Big Ben to tylko zegar.