O blondynkach - str 6

  • Zastanawiam się czy jednak nie jestem

    Zastanawiam się, czy jednak nie jestem w ciaży-zwierza się blondynka brunetce.
    - No coś ty, przecież mówiłaś, że okres dostałaś.
    - No tak, ale w prima aprilis...

  • W gazecie w dziale praca ukazało się

    W gazecie, w dziale praca ukazało się ogłoszenie, że policja poszukuje ludzi do pracy.  
    Zgłosiły się trzy blondynki. Stanowisko było jedno. Postanowiono więc wybrać tą jedną w drodze małego testu.  
    - Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam jak najwięcej o nim, co się pani nasuwa, jakieś spostrzeżenia.  
    - Jezu ! On ma tylko jedno ucho !  
    Kandydatce podziękowano. Druga otrzymała takie samo polecenie.  
    - Jezu ! On ma tylko jedno ucho !  
    Ta również wypadła poniżej oczekiwań. Poproszono trzecią kandydatkę.  
    Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam o nim jak najwięcej, co pani może powiedzieć o tej osobie na podstawie zdjęcia.  
    - Ten człowiek nosi szkła kontaktowe.  
    Komisja spojrzała zadziwiona. Sprawdzono w dokumentach; rzeczywiście.  
    - No wspaniale! Gratulujemy ! Jest pani przyjęta. Ale jak pani to wydedukowała?  
    - To proste. Ten człowiek nosi szkła kontaktowe, bo nie może nosić okularów.  
    - Ale dlaczego?  
    - No jak to? No przecież on ma tylko jedno ucho!

  • Jaki jest zew godowy blondynki?

    Jaki jest zew godowy blondynki?
    - "Jestem taaaaka pijaaana..."
    Jaki jest zew godowy brzydkiej blondynki?
    - Krzyk: "Mówiłam, że jestem pijana, pijana, do cholery!!!"
    Jaki jest zew godowy brunetki?
    - "Czy ta blondynka już sobie poszła?"

  • Właściciel sexshopu musiał wyjść

    Właściciel sex-shopu musiał wyjść na chwilę, więc za ladą zostawił młodego sprzedawcę. Po chwili wchodzi dziewczyna i pyta:
    - Ile kosztuje ten biały gumowy fiutek? Sprzedawca mówi:
    - 35$ za białego, 35$ za czarnego.
    - Hmm... poproszę czarnego, jeszcze nigdy nie miałam czarnego - mówi dziewczyna, płaci i wychodzi. Po pewnym czasie wchodzi Murzynka i pyta:
    - Ile kosztuje ten czarny fiutek?
    - 35$ za czarnego, 35$ za białego - mówi sprzedawca.
    - Hmm... poproszę białego, jeszcze nigdy nie miałam białego - mówi Murzynka, płaci i wychodzi. Po chwili wchodzi blondynka i mówi:
    - Po ile są u pana gumowe fiutki?
    - 35$ za białego lub czarnego - mówi sprzedawca.
    - Hmm... a ten w paski stojący za ladą? - pyta blondynka.
    - Ten?... no... to jest bardzo specjalny model, kosztujący 180$ - odpowiada sprzedawca.
    - Poproszę! - mówi zdecydowanym głosem blondynka, płaci i wychodzi. Po chwili do sklepu powraca właściciel i pyta:
    - No i jak panu poszło?
    - Wyśmienicie! - odpowiada sprzedawca - sprzedałem jednego czarnego, jednego białego i sprzedałem pański termos za 180$!!!

  • Zdenerwowana blondynka krzyczy

    Zdenerwowana blondynka krzyczy do boy'a hotelowego:  
    - Pan sobie myśli, że jak jestem ze wsi, to może mnie pan wsadzić do tak małego pokoju?!  
    Boy:  
    - Ależ proszę pani, przecież jedziemy dopiero windą!

  • Przychodzi blondynka do fryzjera

    Przychodzi blondynka do fryzjera i mówi:
    - Proszę mnie ostrzyc, ale nie może mi pan ściągnąć walkmana, bo umrę.
    Fryzjer strzyże, ale w pewnym momencie trąca słuchawki, które spadają.
    Blondynka umiera. Fryzjer podnosi strącone słuchawki i słyszy:
    - Wdech, wydech, wdech, wydech...

  • Przychodzi blondynka do lekarza

    Przychodzi blondynka do lekarza i krzyczy:
    - Panie doktorze! Pomocy! Trzmiel mnie użądlił.
    - Spokojnie zaraz posmarujemy maścią.
    - Ale jak go Pan posmaruje, skoro on już poleciał?
    - Posmaruję tam gdzie Panią użądlił.
    - To było tam w parku na ławce.
    - Posmaruję tę część ciała, w którą Cię użądlił!
    - Aaa.. To było trzeba tak od razu. To tu w palec.
    - A który to konkretnie?
    - Skąd mam to wiedzieć. Wszystkie trzmiele wyglądają podobnie.