O bacy - str 3

  • Baca z gaździną jadą w pole

    Baca z gaździną jadą w pole:  
    - Słuchojcie no baco - zagaduje gaździna - coś mi się wydaje, ze nasa Maryś jest w ciązy.... tylko jak to mozliwe? Chłopaka ni mo, na potancówki nie chodzi, w nocy śpi z nomi...  
    - A bo z womi tak zowse - zdenerwował się baca - w nocy się porozkrywata, dupy  
    powypinata i po ciemku poznaj która cyja...

  • Środek nocy Pod rozgwieżdżonym

    Środek nocy. Pod rozgwieżdżonym niebem na środku hali stoi bacówka. W pewnym momencie otwierają się drzwi i jak z procy wybiega stamtąd owieczka. W drzwiach staje juhas i dopinając rozporek mówi:  
    - Ach, żebyś ty jeszcze gotować umiała...

  • Siedzą dwie Góralki na płocie

    Siedzą dwie Góralki na płocie i plotkują, plotkują po czym jedna mówi do drugiej:
    - Oj Maryna trza mi Cię będzie pożegnać, widzę że idzie Franek z kwiatami, trza mu będzie dupy dać!
    - A co to u was flakona ni ma?!

  • Baco czy można tu gdzieś kupić

    - Baco, czy można tu gdzieś kupić części zamienne do samochodu?
    - Zaraz za wioską jest ostry zakręt nad urwiskiem, a części leżą na dole...

  • Nad Morskim Okiem siedzi stary baca

    Nad Morskim Okiem siedzi stary baca. Przechodzący turyści pozdrawiają go i pytają:
    - Co tu robicie?
    - Łowię pstrągi.
    - Przecież nie macie wędki!
    - Pstrągi łowi się na lusterko.
    - W jaki sposób?!
    - To moja tajemnica. Ale jeśli dostanę flaszkę, to ją wam zdradzę.
    Turyści wrócili do schroniska, kupili butelkę wódki i zanieśli ją bacy. On tłumaczy:
    - Wkładam lusterko do wody, a kiedy pstrąg podpływa i zaczyna się przeglądać to ja go kamieniem i już jest mój...
    - Ciekawe... A ile już tych pstrągów złowiliście?
    - Jeszcze ani jednego, ale mam z pięć flaszek dziennie...

  • Baca był świadkiem wypadku

    Baca był świadkiem wypadku samochodowego. Przesłuchuje go policjant:
    - Baco jak to było?
    Na to baca:
    - Panocku widzicie to drzewo?
    - Widzę.
    - A oni nie widzieli...

  • Góral stanął przed sądem oskarżony

    Góral stanął przed sądem oskarżony o pobicie.
    - Oskarżony twierdzi, ze uderzył poszkodowanego jeden raz zwiniętą gazetą?
    - Ano tak - zgadza się góral.
    - I od tego ciosu gazetą poszkodowany doznał wstrząsu mózgu?
    - Skoro tak doktor powiedział...
    - W takim razie co było w gazecie?
    - Nie wiem, nie czytałem.

  • Wchodzi baca do sklepu i nie zamyka

    Wchodzi baca do sklepu i nie zamyka drzwi.
    - Baco, drzwi w domu nie macie?!!! - Krzyczy na niego sprzedawczyni.
    - Mom, i taką cholerę jak wy, tyz mom!

  • W Tatrach na hali opala się naga

    W Tatrach na hali opala się naga blondyna. Raczej śpi, albo jest mocno
    zamyślona. Przechodzący turysta zgorszony widokiem nagiego damskiego
    łona (ale zabrzmiało) przykrywa je swoim kapeluszem (co za poświęcenie!).
    Przychodzi Baca, patrzy i mówi:
    - O Jezusicku! Wciągnęło faceta