O mężczyznach - str 15

  • Po latach spotyka się dwóch kumpli

    Po latach spotyka się dwóch kumpli.  
    - Cześć, co słychać?  
    - Kiepsko, jestem bezrobotny.  
    - Ja też jestem bezrobotny, ale forsy mam jak lodu i nie narzekam.  
    - To z czego żyjesz?  
    - Chodzę na mecze piłkarskie.  
    - No i co?  
    - Podczas przerwy większość kibiców nie idzie sikać do ubikacji, tylko idą pod siatkę i leją. Ja wówczas jestem z drugiej strony siatki, łapię delikwenta za "interes" i mówię "Dawaj dwie stówy albo ci go utnę brzytwą". No i po każdym meczu mam jakieś 4 tysiące.  
    - Wiesz co? Idę na następny mecz. Też będę tak zarabiać!  
    Na meczu obaj umówili się, że zaczną z przeciwległych końców siatki i spotkają się w jej połowie. Gdy zaczęła się 2 połowa meczu, jeden pyta drugiego:  
    - Jak ci idzie?  
    - Mam już te 4 tysiące, a jak tobie?  
    - A ja mam 600 złotych i 18 "interesów".

  • Po zdobyciu miasta na Białych

    Po zdobyciu miasta na Białych, dziennikarz robił wywiad z Dzierżyńskim i Czapajewem...
    - Towarzysze, co robiliście po zdobyciu miasta?
    - Durak! Poszliśmy do sklepu kolonialnego i wychlaliśmy wszystko, co mieli: wódkę, koniaki, szampany, whisky... I strasznie nam później łeb nawalał.... Dziennikarz pisze: "Po zdobyciu miasta towarzysze udali się do biblioteki, przeczytali mnóstwo książek, część w obcych językach, aż ich głowy rozbolały".
    - Towarzysze, a dalej?
    - Znaczit on wsiesojuznyj durak! Później poszliśmy na baby, no i... Dziennikarz pisze: "Ze względu na ból głowy po książkach, Towarzysze udali się na ryby. Ryby tak brały, że towarzysze przez 3 dni moczyli wędki w nadmanganianie potasu..."

  • Przyjaźń między kobietami Pewnego

    Przyjaźń między kobietami:  
    Pewnego dnia kobieta nie wróciła na noc do domu. Następnego dnia powiedziała mężowi, że spała u przyjaciółki . Mąż zadzwonił do 10 jej najlepszych przyjaciółek .... żadna nie potwierdziła....  
    Przyjaźń między mężczyznami  
    Pewnego dnia mąż nie wrócił do domu na noc. Następnego dnia powiedział żonie, że spał u kolegi Żona zadzwoniła do 10 jego najlepszych przyjaciół. 8 potwierdziło, że spał, a 2 - że jeszcze jest.....

  • Stworzyciel przygląda się nie

    Stworzyciel przygląda się nie ukończonemu jeszcze w pełni Adamowi i mówi do niego:  
    - "Adamie: mam dla ciebie dwie wiadomości jedną dobrą drugą złą. Dobra wiadomość jest taka, że zamierzam cię wyposażyć w dwa bardzo ważne organy: mózg i penis.  
    - Świetnie, a jaka jest ta zła wiadomość?!- pyta Adam.  
    - Dam ci tylko tyle krwi, że w tym samym czasie będziesz mógł korzystać albo z jednego albo z drugiego."

  • W pewnej wsi mieszkał sobie jurny

    W pewnej wsi mieszkał sobie jurny młynarz który zaliczał wszystkie panny we wsi. Lecz pewnego razu zrobił to z córką sołtysa. Sołtysa to nie ucieszyło i strasznie sie wkurwił. Zwołał zebranie aby zaradzić jakoś temu problemowi z młynarzem. Na sali cisza, nagle zgłasza sie kowal, bardzo prosty człowiek, i mówi:  
    -Może mu po prostu wpierdolimy???  
    Na to sołtys. Nie możemy bo to JEDYNY młynarz we wsi. co zrobimy jak sie wkurzy i opuści wieś, kto będzie nam mąkę robił? Znów zapadła cisza. Po parunastu minutach znowu wstaje kowal i mówi:  
    -No to wpierdolmy stolarzowi, tych jest dwóch.

  • W tramwaju na przeciwko kobiety siedzi

    W tramwaju na przeciwko kobiety siedzi facet z rozpiętym rozporkiem. Kobieta bardzo skrępowana rzecze:
    - Sklep sie panu otworzył
    - A widziała pani kierownika
    - Nie, tylko magazynier leżał na workach

  • W warsztacie klient siedzi w fotelu

    W warsztacie klient siedzi w fotelu i czyta gazetę, a na kanale stoi samochód. Przychodzi mechanik i zabiera się za auto. Po chwili mówi do klienta:  
    - Przydałoby się wymienić świece.  
    - To wymieniaj pan, tylko szybko.  
    Mechanik czuje, że złapał frajera i nawija dalej:  
    - Pasek rozrządu też do wymiany. Klocki i tarcze też. I płyn hamulcowy, i w chłodnicy, i wycieraczki...  
    - Wymieniaj pan, tylko szybciej, bo nie mam czasu.  
    Mechanik skończył, odstawił samochód i mówi:  
    - No, gotowe.  
    - No to teraz- mówi klient pokazując palcem samochód przed warsztatem- bierz się pan za mój!