O blondynkach - str 3

  • Po wynajęciu pokoju blondynka bierze

    Po wynajęciu pokoju blondynka bierze bagaże i wchodzi z nimi do windy.
    Po chwili zwraca uwagę recepcjonistce:
    - Proszę pani, ta winda jest nieczynna!
    - Ależ to nie jest winda, tylko kabina telefoniczna.

  • Podczas rozprawy sądowej sędzia pyta

    Podczas rozprawy sądowej sędzia pyta blondynkę:  
    - Więc oskarżona nie przyznaje się, że spowodowała pożar w hotelu, zasypiając z papierosem ustach?  
    - Jestem niewinna, Wysoki Sądzie! Kiedy kładłam się do łóżka pościel już się paliła!

  • Policjant zatrzymuje blondynkę

    Policjant zatrzymuje blondynkę jadącą pod prąd ulicy jednokierunkowej.
    Policjant: "Czy pani wie, GDZIE pani jedzie?"
    Blondynka: "Nie wiem, ale gdziekolwiek by to nie było, to muszę być solidnie spóźniona, bo wszyscy już wracają!"

  • Przychodzi blondynka do lekarza

    Przychodzi blondynka do lekarza ze spalonymi uszami.  
    lekarz się pyta:  
    -co pani dolega?  
    -no bo prasowałam, a z przed pokoju zadzwonił telefon, a ja odruchowo przyłożyłam żelazko do ucha.  
    -a dlaczego ma pani spalone drugie?  
    -a bo chciałam zadzwonić po pogotowie

  • Frytki

    Przychodzi blondynka do McDonald's i mówi:
    Blondynka » Poproszę frytki.
    Sprzedawca » Małe czy duże?
    Blondynka » Trochę takich, trochę takich.

  • Policjant zatrzymuje blondynkę

    Policjant zatrzymuje blondynkę:
    - "Poproszę prawo jazdy!"
    - "A co to jest"
    - "To taki kartonik ze zdjęciem uprawniający do prowadzenia pojazdu"
    - "Aha, proszę bardzo"
    - "Poproszę jeszcze dowód rejestracyjny"
    - "E..?"
    - "Taki różowy kartonik mówiący o tym, że jest pani właścicielką pojazdu"
    - "Aha, proszę"
    Policjant zdejmuje spodnie.
    Blondynka: "Co, znowu alkomat?"