Jak smakuje
Jak smakuje ogolona cipka?
- Jak Chupa-Chups
A jak smakuje nieogolona?
- Jak Chupa-Chups spod szafy
Jak smakuje ogolona cipka?
- Jak Chupa-Chups
A jak smakuje nieogolona?
- Jak Chupa-Chups spod szafy
Dziewczyna do chłopaka podczas walentynkowego spaceru:
- Ach, jaki piękny wieczór, aż się chce odetchnąć pełną piersią!
- No, to już trudno, oddychaj tym co masz...
Śniadanie na kacu jest jak przeszczep - przyjmie się albo nie.
Dentysta schyla się właśnie nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć borowanie, gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie:
- Czy mi się tylko wydaje, czy też trzyma pan rękę na moich jądrach??
Pacjent spokojnym głosem:
- To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy sobie ból zadawali... Prawda Panie Doktorze?
- Chcę dzisiaj nocować u ciebie.
- Ok, ale będę na górze.
- Mmm, uwielbiam władczych mężczyzn.
- Moje łóżko piętrowe, moje zasady!
1.Chcę ją mieć!!
2.Mam ją!!
3.Mam jej dosyć!!
- Jak single nazywają Walentynki?
- Dzień Niepodległości.
- Graliśmy kiedyś dla szacha... I tak mu się spodobała nasza muzyka, że rozkazał napełnić nasze instrumenty złotymi monetami... Do bębna weszło 10 tysięcy złotych monet, do saksofonu 5 tysięcy, a w ten zasrany flet ani jedna moneta nie weszła!
- Uuuuu....
- Graliśmy kiedyś dla niemieckiego kanclerza... I tak mu się spodobała nasza muzyka, że rozkazał napełnić nasze instrumenty monetami euro... Do bębna weszło 10 tysięcy monet, do saksofonu 5 tysięcy, a w ten zasrany flet ani jedna moneta nie weszła!
- Uuuuu....
- Graliśmy kiedyś dla rosyjskiego cara... Ale jemu nasza muzyka tak bardzo się nie spodobała, że rozkazał wsadzić nam nasze instrumenty w dupy... Bęben nie wszedł, saksofon nie wszedł, a ten zasrany flet wszedł aż po sam si-bemol...
– Kto tam?!
– Lotny Patrol Katechetyczny do Walki z Ateizmem!
– Nie wierzę!
– My właśnie w tej sprawie…
Wraca dresiarz z Paryża i opowiada swojej dziewczynie co tam widział.
-Wiesz Zocha, idę k***a,patrzę k***a, a tu wielki, wyje**sty plac k***a!
Patrzę na lewo k***a mać... och***ć można!Patrzę przed siebie: O żesz k***a! Patrzę na prawo: k***a O ja Cię p*****lę...
Zocha zaczyna płakać. Dresiarz pyta:
-Zocha,co Ci się k***a ,stało?
-Boże,jak tam musi być pięknie...
Menel do kobiety:
- Kierowniczko, poratuje pani... tak dwa złote?
- Dobrze, ale nie wyda pan na alkohol..?!
- Nie, k**wa! Dom sobie kupię!
Wypadek samochodowy. Kierowca siedzi w rozpierdzielonym samochodzie z wybałuszonymi gałami, a policjant zwraca się do niego z ojcowskim pouczeniem w te słowa:
- No i widzi Pan? Pan zapiął pas i nawet Pan nie draśnięty, a pana kobita nie zapięła i teraz wala się tam w krzakach z penisem w zębach .....