Inne - str 14

  • w Ośrodku Ruchu Drogowego

    Do egzaminatora w ośrodku ruchu podchodzi mężczyzna:
    - Wie Pan jutro mój syn zdaje egzamin na prawo jazdy... ale pewnie nie zda.
    Na to egzaminator:
    - A założy się Pan o 3 tysiące, że zda?

  • Podłoga

    Co mówi podłoga po umyciu?
    -Napastowali mnie !

  • Smerfetka zaciążyła

    Smerfetka zaciążyła. Papa Smerf zawołał wszystkie smerfy i po kolei przepytuje:
    - Używałeś prezerwatyw?
    - Tak Papo Smerfie!
    - A ty używałeś prezerwatyw?
    - Oczywiście Papo Smerfie!
    -Ty też używałeś prezerwatyw?
    -Przysięgam Papo Smerfie!

    I tak Papa Smerf wypytywał po kolei, aż z tyłu kolejki słychać:

    -Jak ja nie cierpię prezerwatyw!!!

  • Jestem lesbijką

    - Jestem lesbijką - mówi córka do ojca
    - W porządku.
    - Tato, ja też jestem lesbijką... - mówi druga córka
    - Boże, czy w tej rodzinie naprawdę nikt nie lubi kutasów?! - pyta ojciec
    - Ja lubię... - wtrąca się syn.

  • Gdzie jest ta kurwa?!

    Milioner zrobił przyjęcie urodzinowe.
    Zaprosił mnóstwo ludzi, nagle woła wszystkich nad basen i mówi: - Organizuję konkurs - kto przepłynie basen pełen krokodyli otrzyma nagrodę, czyli 1 000 000$.
    Brak chętnych.
    - OK - mówi milioner - dostanie milion i moje Ferrari...
    Nadal brak chętnych.
    - Hmm... Milion dolców, Ferrari i... moją najlepszą ku*wę!
    Nagle plusk i... w basenie gość macha ręk
    ami ile sił i płynie tak szybko, jak tylko daje radę.
    Wychodzi po drugiej stronie basenu i zdyszany mówi:
    - Gdzie jest ta ku*wa?
    Na to milioner:
    - Spokojnie, masz tu milion dolarów...
    - Gdzie jest ta ku*wa? - powtarza gość z basenu.
    - Spokojnie, masz milion i moje Ferrari...
    Na to zadyszany gość:
    - Gdzie jest ta ku*wa co mnie wepchnęła?!

  • Udany sex

    Rano, w pracy, przy kawie rozmawiają dwie koleżanki:
         - Jak tam Twój wczorajszy sex?
         - Beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał... A u Ciebie?
         - No u mnie rewelacja mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszna romantyczną kolację, potem przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece i godzina zajebistej gry wstępnej, potem godzina zajebistego sexu a na koniec wyobraź sobie, że godzinę rozmawialiśmy bajka po prostu!!!
         W tym samym czasie rozmawia ze sobą dwóch kolegów...
         - Jak tam Twój wczorajszy sex?
         - Nie no - zajebiście! Przychodzę do domu, obiad na stole, zjadłem, wybzykałam, zasnąłem! A u Ciebie?
         - K-urwa, u mnie beznadzieja... Przychodzę - nie ma prądu, bo zapomniałem zapłacić za rachunek, zabrałem więc gdzieś starą na kolację, żarcie beznadziejne, było k-urwa tak drogo, że nie starczyło mi na taksówkę powrotną i musiałem zapierdalać do domu na piechotę. Przychodzimy - k-rwa przecież nie ma prądu, więc znowu te cholerne świece!!! Byłem tak wkurzony, że najpierw
         przez godzinę nie mógł mi stanąć a potem k-urwa przez godzinę nie
         mogłem się spuścić. Na to wszystko tak się wkurwiłem, że przez godzinę jeszcze usnąć nie mogłem.

  • Pantofelki

    Kłócą się dwa pantofelki i jeden mówi do drugiego:
    - Zamknij się, bo ci walnę!
    Na co drugi:  
    - A niby czym?  
    -A nibynóżką!

  • Chińczyk

    Pewien sprzedawca w sklepie bardzo nie lubił chińczyków.
    Pewnego dnia do sklepu wchodzi chińczyk i mówi:
    - Dzień dobry
    - Dzień dobry - odpowiedział wkurzony sprzedawca
    - Ja chcieć kupić pedigri pal dla mój pies.
    - Nie sprzedam Ci tego pedigri jak nie przyjdziesz z psem.
    - Ale Ja nie chodzić z pies w sklep
    - To Ci nie sprzedam!
    Zły Chińczyk poszedł po psa i kupił to pedigri.
    Na drugi dzień przychodzi i mówi:
    - Ja chcieć kupić whiskas dla mój kot
    - Nie sprzedam Ci jak nie przyjdziesz z kotem.
    - Ale ja nie chodzić z kot na zakupy
    - To Ci nie sprzedam.
    Jeszcze bardziej zły Chińczyk poszedł po kota i kupił ten whiskas.
    Na trzeci dzień przychodzi z papierową torebką i mówi:
    - Pan włożyć tu ręka
    - A po co?
    - No pan włożyć
    Sprzedawca włożył a Chińczyk do niego:
    - Pomacać
    - No
    - Ciepłe?
    - Ciepłe
    - Miękkie?
    - Miękkie
    - Ja chcieć kupić papier toaletowy!

  • Siedzi sobie dziewczyna na ławce w parku

    Siedzi sobie dziewczyna na ławce w parku i przeklina.
    - O k***a jego mać!
    Idzie chłopak i to słyszy i mówi do niej:
    - Słuchaj, panna jesteś i nie pasuje, żebyś przeklinała jak szewc.
    A ona:
    - Siadaj koło mnie, to ci powiem dlaczego...
    Chłopak siadł i dziewczyna powiedziała mu do ucha.
    Chłopak zaczął przeklinać:
    - Do ch**a wafla! Niech k***s pogryzie!
    Usłyszała to przechodząca obok babcia i mówi do chłopaka, żeby nie przeklinał, bo to nieładne i niekulturalnie. On na to:
    - Niech babcia usiądzie przy mnie, to powiem babci. Babcia usiadła, chłopak powiedział jej do ucha i babcia zaczęła przeklinać:
    - O w p***ę! S*****olona dola...
    Usłyszał to dziadek, który przechodził obok. Mówi do babci:
    - Wstydziłaby się babcia taki przykład młodym dawać. A ona na to, aby dziadek usiadł koło niej, to mu powie dlaczego. Dziadek usiadł, a babcia mówi:
    - Ta ławka jest świeżo malowana...

  • Córka skarży się matce

    Córka skarży się matce:
    - Mamo, ja się chyba rozwiodę, ja już tak dłużej nie mogę,  
    ja tego nie wytrzymam! - nic tylko seks, seks i seks.
    Kiedy wychodziłam za mąż miałam dziurkę jak dwadzieścia groszy, a teraz mam jak pięć złotych.
    Mama na to:
    - Córeczko ty się dobrze zastanów. Dom masz? Masz. Samochody przed domem stoją? Stoją. Wczasy w najlepszych kurortach, ciuchy od najlepszych projektantów, zabezpieczenie finansowe dla ciebie i dzieci.
    I co?
    Będziesz się kłóciła o te cztery osiemdziesiąt?

  • Kobieta miała wypadek samochodowy

    Młoda kobieta miała poważny wypadek samochodowy. Lekarze uratowali jej życie, ale nie dali rady ocalić jej skóry uszkodzonej przez ogień. Jej twarz wyglądała paskudnie. Jedynym ratunkiem był przeszczep. Ponieważ żona była cala poparzona, skórę musiał ofiarować ktoś inny. Dawcą został jej mąż, który oddał jej skórę z własnej pupy.

    Operacja się udała, kobieta wyglądała tak pięknie jak dawniej. Jednak świadoma poświęcenia własnego męża mówi pewnego dnia:

    - Kochanie, jestem ci tak wdzięczna, czy jest coś, co mogłabym dla ciebie zrobić?

    - Nie, już czuję się wynagrodzony.

    - W jakim sensie?

    - Wyobraź sobie dziką satysfakcję, jaką czuję za każdym razem, kiedy twoja matka całuje cię w policzek...